Poinformował nas dzisiaj Lech Wałęsa. Wypowiedział się również na temat projektów odebrania przywilejów emerytalnych SB-kom oraz członkom junty WRON. Szkoda, że nie poszedł dalej śladem J. Szmajdzińskiego (
Kiszczak bardziej zasłużony, niż Tusk) Nie można powiedzieć, by słowa byłego prezydenta jakoś zaskakiwały:
Politycy nie powinni się mieszać w takie sprawy. Państwo powinno mieć struktury, które mądrze to oceniają. Tymczasem z tego, co wiem, odebranie generałowi Jaruzelskiemu emerytury nie będzie się opłacało. Bo jeśli generał będzie żebrakiem, wcale na tym nie zarobimy.
(
źródło i reszta podobnych wypowiedzi)
Takimi kategoriami rzekomy "bojownik z komuną" zamyka kwestie:
- nielegalnego nawet w świetle PRL-owskiego prawa utworzenia junty
- śmierci ponad 100 ofiar czerwonego reżimu
-
uczynienia tego wszystkiego pod patronatem Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego
"Elity" oryginalnej III RP jak widać po raz kolejny wydają sobie wzajemnie "certyfikaty". Nic nowego - mogłoby się wydawać. Oczywiście, jednak warto zwrócić uwagę, jakimi kategoriami operuje człowiek, w którego wierzyli bici i zabijani w stanie wojennym. "
Opłaca". Ot, i streszczenie kategorii, jakimi operuje L. Wałęsa.
Poniżej podaję serię linków. Chciałbym zwrócić uwagę zwłaszcza na dwa z nich: opinię R. Sikorskiego z początku lat '90-tych oraz tekst D. Tuska, który jakiś czas temu był łaskaw powiedzieć:
Szef PO stwierdził, że "nawet tamta władza, mimo że dysponowała archiwami, nagraniami, taśmami nie odważyła się w kampanii wyborczej (...) użyć nagrań, podsłuchów i nasłuchów przeciw "Solidarności".
Tak, tak - oczywiście. Swoją drogą to niezła ciekawostka - jaką Tusk widział "kampanię" za komuny - trudno stwierdzić. W każdym razie, po raz kolejny, jako obelgę polityk Platformy serwuje porównanie do pupila medialnych, czy politycznych patronów. Wyniki audytów i działań sprawdzających w CBA już dzisiaj znamy.
Taka to "logika"
Przeglądarka:
Zaczęło się wcześnie - Kiszczak a żołnierze Andersa
Kiszczak "winny ale bezkarny" - kopalnia "Wujek"
Tusk: Kiszczak mógłby się uczyć od Kaczyńskiego i Kamińskiego
O czym Kiszczak nie pamięta
Radek Sikorski o Lechu Wałęsie i jego związkach z kumunistycznymi służbami
Lech Wałęsa a SB w latach '80-tych