Wczorajsze zabawy policji i TVN zainspirowały parlamentarzystów PiS do ciekawych pomysłów. Jak możemy przeczytać na portalu Dziennik.pl:
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przygotowali projekt zmian w kodeksie wykroczeń. Karane ma być m.in. zakrycie w trakcie meczu twarzy, wywieszenie na stadionie flagi z napisem wzywającym do agresji, a nawet przyjście na mecz z tatuażem o podobnej treści.
(
źródło)
Nie wiem, kto liczy na zdobycie dodatkowych punktów na podobnych pomysłach. Wiem natomiast, że będzie z tego śmiechu co niemiara. Pomijam już szczegół, kto będzie arbitralnie decydował, co to to takiego "treści nawiązujace do agresji". Już obecne przepisy pozwalają działaczom na rekwirowanie wszystkiego, co im się nie spodoba. Czy to będzie transparent "Wolna Gruzja!" (mecz Legia Warszawa - FK Moskwa), czy flaga Old Fashion Man Club m.in. z przekreślonym sierpem i młotem (Górnik Zabrze - Legia Warszawa - powodem była... "antyrosyjskość" płótna - udało się je wnieść po negocjacjach).
Obserwator PZPN nakazał kibicom Jagiellonii Białystok zdjęcie flagi przedstawiającej żółtą pięść na czerwonym tle (dół tekstu), bo... opierając się o zestawienie "złych symboli" przygotowane przez "Nigdy Więcej" uznał, że to znak "White Power". Ale to wszystko pół biedy.
Zgodnie z pomysłami posłów PiS karani mieliby być np. posiadacze tatuaży:
- nawiązujących do okładek płyt z muzyką heavy metal
- nawiązujących do estetyki fantasy
- z motywami militarnymi
Wiele osób o prawicowych zapatrywaniach może powiedzieć - OK, ale my i tak tego wszystkiego nie tolerujemy. Zostawiając na chwilę motyw narzucania własnych granic tolerancji innym - pomyślmy, co może jeszcze "nawoływać do agresji":
- tatuaż "Precz z Komuną!"
- wzór z butem miażdżącym sierp i młot
- motywy nawiązujące np. do Powstania Warszawskiego
Rozumiem potrzebę zaistnienia przy okazji medialnego szumu, ale lepiej by podobne ruchy nie zdradzały sposobu myślenia Bridget Jones...
