Foxx Foxx
37
BLOG

Traktat Lizboński - między redukcją a awansem

Foxx Foxx Polityka Obserwuj notkę 14
Wczorajszy wywiad prezydenta dla "Dziennika" podobno "wstrząsnął Unią Europejską". Trudno ocenić. Na pewno natomiast wstrząsnął rodzimymi komentatorami. Mnożyły się "zaskoczone" głosy, jak to jest możliwe, że L. Kaczyński uznając, iż wynegocjował tyle, ile było możliwe - a więc odniósł sukces - po referendum w Irlandii nie śpieszy się z podpisaniem ratyfikacji Traktatu.

Zanim przejdę do meritum, chciałbym odnotować dwie najzabawniejsze wypowiedzi na ten temat. We wczorajszej "Kropce nad 'i'" M. Olejnik rozmawiając z G. Schetyną stwierdziła niemal (ucięła przed słowem "referendum"), że Irlandczycy je przegrali i teraz mają problem :) Drugi bon-mot należy do C. Michalskiego, który w "Dzienniku" pisze dzisiaj m.in. "Z lidera integracji staliśmy się liderem eurosceptycyzmu". Kto by pomyślał? Czy ktoś zauważył, że jesteśmy jakimś "liderem"? Wielokrotnie przekonywano nas, że powinniśmy znać swoje miejsce i, jako kraj (tylko) średniej wielkości, a nawet "brzydka i mało posażna panna" - traktować interesy największych państw UE, jak własne - tymi ostatnimi nie przejmując się przesadnie.

Tymczasem nic z tych rzeczy! To właśnie owa panna w skromnej granatowej spódniczce i białych podkolanówkach dumnie niosła sztandar integracji. A tu, zgodnie z obowiązującym stanem prawnym (ratyfikacja przy jednomyślności wszystkich państw) Irlandia powiedziała "nie". Co teraz przeszkadza eurofederastom? Ano to, że prezydent zauważył, że coś się zmieniło. Nie było to specjalnie trudne, zwłaszcza po sygnałach płynących z Francji, że Irlandczycy za swój niecny czyn wyrażony w powszechnym głosowaniu (zgodnie z własną konstytucją) otrzymają ultimatum - albo "przemyślą sprawę" i "coś z tym zrobią", albo zostaną "zmarginalizowani" w Unii. Czy nasi dyżurni "obrońcy demokracji" widzą w tym jakiś problem? Właściwie dwa. "Bezsensowne jest poddawanie pod referendum złożonych dokumentów, których nikt nie rozumie". Pomijając fakt, że może dotyczyć to każdych wyborów (zarówno w aktualnej, jak i poprzedniej kadencji dochodzi do politycznych rozwiązań, których wyborcy nie mogli przewidzieć), należy zwrócić uwagę, iż przed parlamentarnym głosowaniem nad ratyfikacją Traktatu, premier był łaskaw stwierdzić, że go popiera chociaż nie czytał. Drugi problem stanowi kwestia, że "małe państwo nie może hamować integracji europejskiej". Naprawdę nie ma? A kto podpisywał umowy zawierające zasadę jednomyślności? Może jakiś dyplomatołek?

Zabawne, jak obrońcy praworządności i demokracji za pomocą słowotoku i sofistyki próbują uchylić obowiązywanie obu tych zasad. I jeszcze się dziwią, że prezydent traktuje je z należytym szacunkiem.

I to jest właśnie meritum - totalitaryzm eurofederastów, którzy zasady demokratyczne w rozmaite traktaty wpisują pro forma. Inna rzecz: ich uczciwość świetnie ilustruje fakt, że ratyfikację wstrzymał również prezydent Niemiec, czekając na werdykt Trybunału Konstytucyjnego. Nie pierwszy to taki przypadek - czy ktoś pamięta, by po odrzuceniu Traktatu Konstytucyjnego przez społeczeństwa Holandii i Francji ktoś straszył ich rządy "marginalizacją"?

Wniosek z tego wszystkiego jest prosty. Po reakcjach na wynik irlandzkiego referendum trudno mieć najmniejsze wątpliwości, że politycznych zwolenników integracji nie cechuje nawet cień tzw. dobrej wiary w działaniu. Skoro tak, należy utrzymać maksymalną możliwą niezależność w ramach UE, czyli status zagwarantowany w Traktacie Nicejskim - dokumencie, który przed referendum akcesyjnym zaprezentowano Polakom jako wypracowane warunki uczestnictwa we wspólnocie.

Jeżeli "eurosceptycyzmem" ma być stwierdzenie oczywistego faktu, że eurokraci (oraz ich polityczne zaplecze z niektórych państw narodowych, któremu jakoś nikt nie zarzuca "egoizmów") grają znaczonymi kartami... Cóż, bądźmy "eurosceptykami". Nie we wszystkich uszach jest to określenie pejoratywne. Swoją drogą, zamieszanie wokół wizyty Michela Platiniego wskazuje, że "eurosceptycyzm" niejedno ma imię ;)

Na ten temat:

O teologicznej tezie A. Michnika - "poza Unią Europejską dla Polski nie ma zbawienia"

PO a Traktat Lizboński

PiS a Traktat Lizboński
Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka