Foxx Foxx
118
BLOG

Polityka, polityka - tu wojenna gra muzyka...

Foxx Foxx Polityka Obserwuj notkę 32
Śpiewał kiedyś zespół T. Love (jeszcze wtedy: Alternative - od dawna nieaktualne). Cytat ten przypomniał mi się, gdy eksperymetalnie sięgnęłem po aktualny numer "Polityki". Zrobiłem to po baaardzo długiej przerwie - od czasu słynnego tekstu Mariusza Janickiego i Wiesława Władyki o "reżimowych dziennikarzach IV RP" - czyli takich, którzy nie byli gotowi, by w poprzedniej kadencji krzyczeć w chórze z A. Kwaśniewskim i pozostałymi sierotami po oryginalnej III RP o upadku demokracji w Polsce. Nie chcę już wracać do tych żałosnych motywów - których całą serię autorzy wydali w formie książkowej pod tytułem, którego intensywność wywołuje drżenie. A nawet spazmy. Śmiechu. "Cień Wielkiego Brata - ideologia i praktyka IV RP".

Nie chcę się już znęcać, ale ci tak mało oryginalni "twórcy" porównań J. Kaczyńskiego do Gomułki, mogliby pojechać po całości, zgodnie z dialektyczną tradycją "Polityki" rzucić np. "Dialektyczna propedeutyka IV RP z punktu widzenia postmarksistowskej myśli politycznej".

W każdym razie, mimo zasady mówiącej, że warto znać poglądy przeciwników światopoglądowych, po lekturze opus magnum tej serii doszedłem do wniosku, że - podobnie jak "Trybunę" - mogę sobie ten periodyk darować. Minęło trochę czasu, poprzedni rząd w chwili, gdy nie widział szansy na uzyskanie trwałej większości doprowadził do rozpisania wyborów powszechnych, które przegrał... i wszyscy "obrońcy demokracji" zostali jak archetypowe postacie ze starych filmów animowanych, gdy uzbrojony po zęby bohater wyskakuje z domu w samych pantalonach i szlafmycy, a za progiem cisza. Wiatr zaszumiał między deskami pod sufitem.

Kolejne umarzane przez prokuraturę postępowania są tu już tylko "wisienką na torcie".

Dzisiaj coś mnie tknęło i po ten tytuł sięgnąłem. Spotkały mnie dwie duże niespodzianki. Pierwszą z nich jest pewna refleksja dotycząca formy. Otóż po ok. 1,5 rocznej przerwie (o ile pamiętam), tygodnik ten wydał mi się... UWAGA, będzie mocno... no więc wydał mi się retro i to w dobrym tego słowa znaczeniu.

Mam po prostu wrażenie, że nie jest to gazeta z aktualnej epoki kultury obrazkowej. Nie zgadzam się wymową choćby jednego politycznego tekstu z tego numeru, a jednak czułem perwersyjną dość przyjemność czytając rzecz w formie (literackiej i edycyjnej) odwołującą się do inteligencji (jako cechy, a nie "klasy").

Napiszę szczerze, że trochę żałuję, iż w tym kontekście nie widzę konkurencji po prawej stronie. Był moment, gdy bardzo blisko było "Nowe Państwo", jednak "załatwiły" je wszystkie cechy pozycji niszowej. Reszty po tytułach nie chcę wymieniać, ale do każdego mam większe lub mniejsze zastrzeżenia.

A "najlepsze" w tym wszystkim jest to, że pozostając w takiej konwencji, wraz z wymianą pokoleń, gazeta taka będzie skazana na znaczny spadek czytelnictwa. Pisząc szczerze, trochę szkoda. Z drugiej strony, rozmaitości pisane piórem ww. autorów, czy J. Żakowskiego (na strony Grońskiego, czy Stommy zaglądałem w chwilach mocnej doliny, by poprawić sobie humor - drugi z nich zresztą w tym numerze "rozprawia się" z J. Wróblem w stylu sowizdrzałowsko-urbanowym - tak, wiem że dla autora to komplement, serwowany zresztą przez osobę bez znaczenia, tak czy siak - smacznego) sprawiły, że całość jest strawna praktycznie wyłącznie dla myślących identycznie. Których też będzie coraz mniej, bo z każdym miesiącem mniej ludzi wydaje się mieć czas na myślenie. Przynajmniej o sprawach będących podmiotem zainteresowania publicystów.

Taki laif.

Drugą niespodziankę przytaczam w całości za "Polityką", nr 18 (2652), 3 maja 2008:

Andrzej Morozowski
dziennikarz TVN,
o pożytkach z bycia Żydem:

Na studiach, a była to teatrologia w Warszawie, zacząłem się wręcz obnosić ze swoim żydostwem (...) Zauważyłem, że moje pochodzenie może więc pomóc. Zauważyłem, że profesorowie jakoś lepiej mnie traktują. Nie wiem, czy po to, żeby nie być posądzonym o antysemityzm, czy po prostu z czystej sympatii. Zauważyłem, że to może dawać małe profity i można tym manipulować. Manipulowałem więc - przyznaję się bez bicia.

(w rozmowie z Markiem Pielachem, "Polska Dziennik Zachodni", 17.04)

Nie bardzo mam pomysł na komentarz do tej wypowiedzi. Bo co tu napisać?
Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka