Lubię w niedzielę zrobić sobie przegląd politycznego dyskursu w PL: tvp, polsat, radio gazeta, tvn, tvr. Co było uderzające w tym tygodniu? Jednolita obrona Niemiec przez opozycję. Zarzuty w stosunku Niemiec są oczywiste:
- wstrzymywanie sankcji gospodarczych wobec Rosji, poprzez blokadę sankcji na import ropy i gazu oraz blokadę na zamknięcie portów i przejść granicznych dla rosyjskich i białoruskich przewoźników - w ogóle przewozów do tych krajów.
- wstrzymanie pomocy wojskowej dla armii ukraińskiej (Niemcy są jednym z większych eksporterów broni)
- blokada funduszy pomocowych UE dla PL w związku z przyjęciem blisko 2 mln uchodźców wojennych
Jak opozycja odpowiada na te zarzuty? Odsyłając do niemieckiego ambasadora - byłego szefa BND i rezydenta w Moskwie z lat 90-ych, aby ten tłumaczył działania swojego państwa? Otóż zdecydowanie nie. Opozycja atakuje - nie rząd PiS - ale państwo polskie zgłaszając absurdalne projekty z żądaniem przeprowadzenia ich przez rząd.
- jednostronne zamknięcie przez PL wschodniej granicy UE z Rosją i Białorusią
- jednostronne zerwanie przez PL traktatów handlowych z Rosją bez oglądania się na UE
- wprowadzenie przez PL zakazu importu węgla z Rosji do krajów UE
Wszystkie te posunięcia są absurdalne, gdyby robiła je sama PL wbrew państwom UE - naraziłaby się bowiem na przegrane procesy i zylionowe odszkodowania. Nie dla Rosji, ale wobec firm z UE oraz TSUE. Gdyby jednak Unia jako całość podjęła takie działania byłyby one wysoce racjonalne. A jednak opozycja żąda tych działań od rządu RP. W imię czego? Dlaczego Niemcy są dla nich ważniejsze niż PL?
Dodajmy jeszcze jeden argument: Salvini i LePen jako pierwsi putiniści UE. Jakież siano trzeba mieć we łbie, jaki uwiąd szarych komórek, by za największego przyjaciela Putina uznać faceta, który zakłada koszulkę z Putinem, a nie te tego kto wykłada grube miliardy euro na NordStream, umożliwiając Rosji bezkarne zaatakowanie Ukrainy? A potem jeszcze blokuje wszelkie cięższe sankcje wobec Rosji? Blokuje też fundusze od najbogatszych państw świata na pomoc uchodźcom wojennym - głównie kobietom i dzieciom (0,5 mln euro rozłożone na x krajów to śmiech na sali)?
-
-Z kwestią funduszy łączy się druga sprawa, a pod względem ważności pierwsza. Otóż nadchodzący tydzień to prawdopodobnie tydzień historyczny, który zapisze się w szkolnych podręcznikach. W tym tygodniu bowiem sejm RP ma przyjąć ustawę, w której zlekceważy wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego o działaniach ultra vires instytucji UE, uznając jednocześnie prymat TSUE nad ustawami sejmu RP. W ten sposób TSUE - organ na którego działanie i skład obywatele polscy nie mają żadnego wpływu stanie się najwyższą instytucją prawodawczą dla RP. Jeśli parlament i prezydent RP uznają prawo TSUE dla orzekania w kwestii kształtu sądownictwa w PL - przy sprzecznym wyroku TK - będzie to oznaczało, że TSUE może obalić każdą ustawę sejmu. Prawa tego Trybunału będą jednak daleko szersze niż dzisiejszego TK. Bo TK nie może zabronić budowy elektrowni atomowej, ani zamknąć kopalni. TSUE będzie mógł. Tym samym artykuły Konstytucji RP mówiące o prymacie TK i o tym, że w PL najwyższą władzę sprawuje naród staną się artykułami pustymi.
Swoją drogą trudno nie uchylić kapelusza przed zręcznością PR specjalistów Prawa i Sprawiedliwości. Bo ta historyczna decyzja parlamentu RP odbierająca narodowi nawet kulawą, ale suwerenność, zostanie kompletnie niezauważona na skutek trzech następujących po sobie wydarzeń:
a. Wyprawy kijowskiej naczelnika państwa i 3 premierów
b. Wielkiej pyskówki po kongresie PO
c. Wizyty prezydenta Bidena w PL
Chapeau bas panowie z PiS. Pewnie nawet poparcie dla PiS ze strony szczerego, patriotycznego ludu wzrośnie, po tym jak zabierzecie nam suwerenność. Miejmy nadzieję, że kiedyś użyjecie swojej zręczności dla dobra i pożytku PL, a nie na jej szkodę.
-
Z wizytą Bidena w PL łączy się też trzecia kwestia. Pytanie, czy będzie spotkanie Biden - Tusk? Czy prezydent USA spotka się z szefem największej partii europejskiej - a kto wie, czy nie największej partii demokratycznego świata - jednocześnie szefem zjednoczonej opozycji w RP? Jakie rozwiązanie dla obecnego głębokiego kryzysu zaproponuje duet Tusk - Biden? Czekamy niecierpliwie do piątku.
Inne tematy w dziale Polityka