Przemówienie Kaczyńskiego
Gdyby go krótko podsumować
1. Prezes PiS przyznanie się do do dużej porażki w kwestii budowy silnego państwa. Jako sukcesy Kaczyński wskazał tu bowiem budowę administracji skarbowej i reformę oświaty. Przy czym reformę KAS zrobił Żelazny i Kryształowy Marian Banaś, którego PiS usiłował potem zniszczyć. A reforma oświaty sprowadziła się do zmian w strukturze i wprowadzeniu trochę bardziej wymagającej podstawy programowej. Nic poza tym w szkole się nie zmieniło.
Jeśli więc Banaś i oświata to największe sukcesy PiS w dziele budowy nowego państwa to jest najostrzejsza krytyka PiS jaką słyszałem.
Między wierszami prezes PiS przyznał też, że ta porażka w dziele tworzenia państwa sprawnego wynika głównie z problemów wewnętrznych partii PiS czego najjaśniejszym przykładem była nieudana reforma sądownictwa.
2 Wskazanie na dwa wielkie sukcesy PiS: ekonomia i sprawy społeczne. I tutaj nie sposób się nie zgodzić. W gospodarce olbrzymi skok, niemożliwy do wykonania przez dyletantów z PO, nawet przez SLD - co obie partie nie raz udowodniły. Silna ekonomia dała możliwość prowadzenia całkiem udanej polityki społecznej. Pozwoliła też przejść gospodarce w miarę sucha nogą przez pandemię.
3. W kwestii partii. Sprawdziły się wcześniejsze przypuszczenia. PiS będzie budowany jak francuska monarchia absolutna, z charakterystycznymi dla niej instytucjami: wysoką centralizacją, małymi okręgami, specjalnymi wysłannikami królewskimi (missi dominici) związanymi silnie z centralą, czuwającymi nad wszystkim z ramienia monarchy, i, zapewne, świetnym dworem.
5. Nepotyzm. Kaczyński zachował się tu b. rozsądnie. Bo nikt o tym głośno nie mówi, ale prawda jest taka, że bez obsadzenia swoimi ludźmi odpowiednich stanowisk i bez dania im odpowiednich wynagrodzeń nie ma żadnej polityki. Jedynie udawanie. Pytanie jak to zrobić tak, by ludzi nie kłuło w oczy (czyli by nie przegrać wyborów)? Kaczyński postawił to pytanie, odpowiedzią mają być podjęte uchwały.
6. Kwestia o której Kaczyński nie mówił to kryzys usług społecznych. I to cecha charakterystyczna PiS - odsuwanie realnych napraw służby zdrowia, oświaty i kultury na koniec kolejki. W pandemii omal nie zakończyło się to klęską państwa. Jak będzie dalej? Służbę zdrowia ma naprawić Polski Ład.
Przemówienie Tuska
W przemówieniu tym wyróżnić można 3 akcenty:
a. bardzo silny atak na PiS za to, że jest zły
b. atak na tzw. symetrystów, bo nie widzą, PiS jest zły
c. hołd złożony wielkiemu kapitałowi i państwom seniorom z zapewnieniem, że PL mocno włączy się w zielony ład Grety, likwidując swoją energetykę w trosce o dobro dzieci oraz przyjmie narzucane jej przez seniorów postawy.
Co z tego wynika
a. albo Tusk ma bardzo słabą pozycję wewnątrz PO i idzie utartym szlakiem słabych lecz ambitnych: najpierw jak najbardziej radykalnie, a po zdobyciu władzy do w kierunku środka (przy okazji podlizując się wielkim)
b. albo dostał od patronów zadanie destabilizacji PL.
Osobiście uważam za bardziej prawdopodobny wariant a.
Dwa różne przemówienia, dwie osobowości, dwa typy elektoratów. A prawda jest taka, że jeśli chodzi o działania to między PiS a PO, między Kaczyńskim a Tuskiem, nie ma specjalnych różnic. Jedyne poważniejsze:
a. PiS inwestuje w prowincję a PO w wielkie miasta
b. PO rozdaje pieniądze bogatszym warstwom społeczeństwa pozwalając im masowo nie płacić podatków a PiS w biedniejszą świadczeniami socjalnymi. Dlatego też za PiS PL rozwija się a za PO nie, bo biedniejsi wydają pieniądze w PL a bogatsi poza PL. Tyle.
Inne tematy w dziale Polityka