Na co wydajemy więcej: utrzymanie zwierzęcia czy człowieka?

Głośna jest obecnie sprawa obcięcia dotacji dla schroniska na Paluchu o 1,5 mln zł. Tak z ciekawości postanowiłem sprawdzić ile w takim schronisku kosztuje utrzymanie psa czy kota:

Budżet schroniska na ten rok to  9 876 000 zł, liczba psów i kotów ogółem w październiku br. w tym schronisku to 653 sztuki. Wychodzi więc, że utrzymanie 1 zwierzęcia w ciągu miesiąca to 1260 zł.

Jak to się ma np. do minimum socjalnego dla ludzi? Z dostępnych danych IPiPS za II kwartał 2019 r. wynika że to minimum waha się pomiędzy 1219 zł a 955 zł na osobę:

"Wartość minimum socjalnego dla osoby samotnej w wieku do 60 lat wyniosła 1 219 zł. Dla samotnego emeryta minimum socjalne wyniosło 1 197 zł. W rodzinach z dziećmi, najwyższą wartość minimum na osobę w gospodarstwie oszacowano dla gospodarstwa z jednym dzieckiem starszym (1 078 zł), a najniższą w rodzinie z trójką dzieci (955 zł). "

Przypomnijmy, że minimum socjalne to kwota, za którą człowiek ma nie tylko przeżyć miesiąc, ale zapewnić też sobie podstawowe potrzeby: komunikacja, higiena, ubranie, mieszkanie itp

A ile kosztowałoby utrzymanie jednego zwierzęcia w Schronisku na Paluchu po obcięciu dotacji przez Trzaskowskiego do 8 331 000 zł? 1063 zł, czyli mniej więcej tyle ile minimum socjalne w rodzinie 4-osobowej z 2 starszych dzieci (1 077,87 zł), więcej niż na osobę w małżeństwie emerytów (996,63 zł).

Przyznam, iż mimo, że decyzja Trzaskowskiego o zmniejszeniu dotacji dla schroniska jest powszechnie potępiana, nawet przez jego własny klub PO (ma być powrót do wcześniejszej kwoty) to ja Rafała za to nie potępiam. Bo coś jest nie tak, jeśli na utrzymanie zwierzęcia (czyli naszego młodszego brata - jak mówi premier Morawiecki) wydajemy więcej niż na utrzymanie człowieka.

Dodajmy jeszcze jedno, najniższa emerytura w 2019 to 1100 zł brutto (888 zł netto), czyli o 150 zł mniej niż utrzymanie psa czy kota w schronisku.

Jeśli jednak PiS dotrzyma słowa i ta emerytura wzrośnie do 1200 zł brutto, to na utrzymanie psa czy kota będziemy płacić tylko 60 zł więcej niż na emeryta (zakładając taki sam budżet jak w tym roku, chyba że premier coś dołoży).