18 grudnia 2023 r. w Rzeszowie 14-letnia dziewczynka została potrącona na przejściu dla pieszych przez volkswagena passata.
Sprawcą wypadku był zawodowy żołnierz, a jego żona, co jest istotne w tej sprawie, jest policjantką.
I dlatego że jest, policjanci sfałszowali opis wypadku. Zatuszować się nie dało, to zrobili parodię dochodzenia, a sąd parodię wyroku.
6 tysięcy grzywny i 5 tysięcy nawiązki dla poszkodowanej dziewczynki.
Tu przypomnę czego doznała. Na kamerze widać ewidentną winę kierowcy, widać jak dziewczynka wyleciała 2 metry w powietrze, efekt - połamana połowa ciała, w tym kręgosłup...
I sąd przysądził jej 5 tysięcy nawiązki.
Pytam, a co by się stało, jakby ojciec dziewczynki oszalały z bólu po takim wyroku wpadł do sądu i bejsbolem lał sędziego i ławników do skutku, aż by im popękały kręgosłupy? Czy zostałby ukarany trzema nawiązkami w wysokości 5 tysięcy złotych dla każdego z nich?
Nie, ojciec dostałby co najmniej 15 lat, a kto wie czy nie dożywocie.
Ale jak będzie taka sprawiedliwość i takie wyroki, kto wie czy w nieodległej przyszłości funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości nie doświadczą takiego potraktowania, wymierzenia IM sprawiedliwości, przez najbliższych osoby pokrzywdzonej.
I już dziś sądownicy muszę zacząć się z tym liczyć i na poważnie brać to pod uwagę.
z sympatiami dla prawicy, aktualnie neutralny. analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo