Łyżka dziegciu

Po rozpętaniu przez Rosję pełnoskalowej wojny z Ukrainą rosyjski oligarcha Kantor posiadający 20% udziałów w grupie Azoty został objęty unijnymi sankcjami.

W piątek Unia Europejska zdecydowała o usunięciu go z listy osób objętych unijnymi sankcjami po tym, jak taki postulat zgłosiły Węgry. Taka decyzja oznacza odmrożenie aktywów oligarchy w państwach UE.

Polska natychmiast zareagowała na tę decyzję i objęła Rosjanina krajowymi sankcjami.

PP, Węgry nie będą decydować o porządku prawnym i zdejmowaniu sankcji w Polsce. Może to jest w interesie Węgier, wiec niech robią to u siebie i tylko u siebie. Jest to również w mojej ocenie pewnego rodzaju unijny bałagan prawny, jeśli zgłoszenie dokonane przez jedno państwo przymusza Unię do zmiany tak ważnej decyzji, zrobienia wyjątku i zniesienia sankcji.

Ponadto w zaistniałej sytuacji wygląda jakby Węgry pełniły rolę lobbysty. Dlatego muszę tu wyjaśnić, kto to jest lobbysta i co to jest lobbowanie. Lobbysta to jest facet który stara się przepchnąć w sejmie ustawę, lub w radzie miasta uchwalę, korzystną dla konkretnego biznesmena. I stara się pozyskać do tego kilku posłów lub radnych, którzy będą ów projekt w sejmie/radzie forsować i przedstawiać, aby doprowadzić do jego zatwierdzenia. Jak to wygląda dalej? Bardzo prosto. Jeżeli jest lobbysta, który stara się załatwić coś w sejmie czy radzie miasta, oznacza to ni mniej ni więcej, że stoi za nim konkretny biznesmen z walizką pieniędzy, które lobbysta rozdzieli wśród życzliwych posłów - radnych, jak sprawa zostanie załatwiona.

Zatem jeżeli Węgry zgłosiły usunięcie sankcji dla rosyjskiego oligarchy, to znaczy że mają w tym interes, a walizka z kasą będzie rozdzielona wśród urzędników unijnych którzy tę decyzję podjęli. Jako że absolutnie nie jest ona w interesie Unii, ani Europy.

Świat jest parszywy i skorumpowany. Czy ja mam coś z tego że tak piszę, demaskuję? Nic, chociaż może jedno. Mogą przyjechać od Orbana lub Kantora i urwać mi głowę.