Oczywiście zbiórka Owsiaka i on sam, to niezaprzeczalne fenomeny. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to że społeczeństwo dało się zidiotyzować i cele zbiórki przesunęły się w ich postrzeganiu na dalszy, odległy plan. I w tym układzie są jakby mało istotne.
Dla mnie bliższymi celami byłaby zbiórka na realną pomoc realnym ludziom czy grupom ludzi które jej potrzebują. Wtedy ta zbiórka byłaby ludzka i w pełni uzasadniona, nabrałaby sensu. Natomiast zbieranie na sprzęty i aparaturę medyczną nie przekonuje mnie, bo to jest odejście od człowieka, podmiotowe usprzętowieni go. Jedne sprzęty pomogą jednemu człowiekowi, inne nie, a jeszcze inni ludzie nie będą mieli w ogóle możliwości aby z nich skorzystać. Pomijając to że wiele zakupów zostało w jakiś sposób chybionych i wiele aparatur w wielu szpitalach stoi bezużytecznie, czyli pieniądze wyrzucone w błoto, zmarnowane.
Zatem idea naczelna jest w tym, aby zebrać i zebrać jak najwięcej i to jest główna intencja propagandowa i adrenalinowa tej imprezy. A to co dzieje się potem, nie ma większego znaczenia.
Gdyby Owsiak zaczął zbierać na kapelusze dla lekarzy i przedwojenne czepki dla sióstr-pielęgniarek, żeby wyglądały one jak na starych filmach niemych, póki jest na fali, też zbiórka byłaby owocna. Zatem na czym polega jej siła i sukces? Ano, jak napisałem na początku, że ludzie dali się zidiotyzować, a ponadto doszły do tego przesłanki polityczne, które ją wzmacniają, bo jak siły polityczne których nie lubię krytykują Owsiaka, to ja na przekór i wpłacę i poprę. Jest to pewnego rodzaju histeria publiczna, tłumu. Trwa to, ale uwierzcie mi, jednego dnia przyjdzie otrzeźwienie i Owsiak nic nie zbierze. Ani złotówki. I ten rok z każdym dniem jest coraz bliższy.
A slogan że będziemy grali do końca świata i jeden dzień dłużej, to mantra która ma hipnotyzować tłumy. I jak na razie, jest skuteczna.
Mnie osobiście nie przekonują czerwone okularki ani czerwone spodnie Owsiaka, ani siema, wywleczone na pokaz z zakładów karnych w celu odgrywania swojaka, bo dla mnie to są słabe medialne chwyty i atrybuty i w ogóle tylko chwyty, które nie przekonują mnie, a wręcz przeciwnie, odpychają.
Ale, póki co życzę ludziom w tym uczestniczącym dobrej zabawy, bo w dużej mierze na tym to polega.
z sympatiami dla prawicy, analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
