Kim Dżong Bok Opływowy w Rosji ze swoimi żołnierzami. Czy Korea wypowiedziała wojnę Ukrainie?
Bo z tego co widzę, wygląda że tak. Zatem jeśli perswazja światowych mocarstw nie wpłynie na Dżonga King Konga, Ukraina powinna w jakiś sposób zaatakować Koreę Północną, przynajmniej dronami. Totalitarne państwa wspierają się między sobą, bo taki Dżong wie na przykład że jeśli padnie Rosja, dni jego i jego reżimowego rządu są policzone. Więc gdyby tak jakieś „przypadkowe” rakiety spadły na infrastrukturę zbrojeniową Korei Płn., wystrzelone nie wiadomo skąd i przez kogo, ludzkość zrobiłaby duży krok w kierunku oczyszczenia świata z patologicznych i niebezpiecznych anomalii narodowych.
Chiny zaakceptowały wysłanie północnokoreańskich żołnierzy do Ukrainy.
To jest to o czym pisałem wyżej. Reżimy wspierają się wzajemnie. Dlatego reakcja świata powinna być stanowcza i ostra. W przeciwnym wypadku jako kolejne Chiny zaczną przysyłać na Ukrainę swoich „ochotników”.
z sympatiami dla prawicy, analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka