Francuska policja aresztowała w Paryżu Durowa, twórcę Telegramu, w którym wiadomości są szyfrowane i niedostępne dla wszystkich, w tym dla policji. I teraz powodem zatrzymania Durowa jest to, że według policji z Telegramu korzystali przestępcy a Durow nie chce współpracować, czyli ujawnić policji wiadomości przesyłanych w Telegramie. Szczyt bandytyzmu. Durow powinien powiedzieć że jak bardzo chcą poznać różne wiadomości różnych osób przesyłane Telegramem, to niech ich specjaliści złamią kod i je sobie odczytają. A jak są na to za głupi, to niech go pocałują w d. Dzięki Telegramowi Durow jest bogatym człowiekiem, jego majątek wynosi 15 miliardów dolarów, jak zacznie „kablować” zniszczy Telegram, bo nikt nuż nie będzie z niego korzystał, bo nie będzie już chronił prywatności ludzi. Zatem, jak francuska policja chce mu zniszczyć telegram, niech najpierw zapłaci mu 15 miliardów dolarów i wtedy może dostać dostęp do otwierania i czytania zaszyfrowanych wiadomości. A nawet odszkodowanie powinno być 30 miliardów, bo Durow będzie spalony do końca życia i jak wymyśli coś nowego, nikt z tego nie skorzysta, jak raz zdradził. I będzie miał ucięte możliwości zarobkowe do końca życia, jako twórca czegokolwiek. Osobiście oceniam postępowanie francuskiej policji jako bandytyzm głupoli. I mam nadzieję że Durow weźmie dobrych prawników i wielkie g. mu zrobią.
z sympatiami dla prawicy, analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
