W poprzednim foolietonie (komentarzu) napomknąłem o nowoczesnym społeczeństwie, które przewiduję iż wykształci się w Polsce za około 20 lat. Jednak przy udziale sił politycznych może ono zaistnieć dużo wcześniej. O co chodzi? O pozbycie się jadu w relacjach tak politycznych, jak i wewnątrz społecznych i podziału Polaków. O otwarte i myślące społeczeństwo, ani PiSowskie, ani Platformowe, niczyje, lub po prostu polskie i niezależne. Nie epatowane ani nie karmione brudami i pomówieniami, inwektywami, rzucanymi na przeciwników politycznych. Powrót do kultury politycznej, w której pokazujemy swój program i przekonujemy Polaków że nasz jest lepszy. Pierwszym krokiem byłoby więc wyjście samych polityków z kręgu chamstwa i agresji. I to wydaje się być pierwszym ale i najtrudniejszym elementem, krokiem, na drodze ku nowej jakości. Jednak kto z polityków już dziś tego nie zrozumie, musi mieć świadomość, że jutro może go już nie być. Albowiem aktualny styl, a raczej bezstyl, prowadzenia kampanii wyborczych, długo i dłużej być nie może. I zawsze zakończy się zapaścią tej czy innej formacji na scenie politycznej, działającej w ten sposób. Zasada zmiany jest prosta. Nie wciągamy społeczeństwa w walkę przeciwko naszym przeciwnikom politycznym, tylko eksponujemy swój program, swoje zalety i staramy się pozyskać dla nich społeczną akceptację. Reasumując, zacznijmy od reinkarnacji lub jak kto woli, resocjalizacji samych polityków. Pokażcie li tylko SWOJE dobre strony. A my, jako że przykład idzie od góry, to my, rozumne i chłonne społeczeństwo, w lot pojmiemy, chwycimy i przyjmiemy te wzorce. Bez konieczności już, naszej, społecznej resocjalizacji.
I tym oto opty…
PS. Jutro część druga, -Media i sądy
z sympatiami dla prawicy, analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo