W pewnym uproszczeniu odpowiedź na tytułowe pytanie „jaki jest KK w Polsce” może być tylko jedna – nijaki.
Nijakość wynika z tego, że wierni nie otrzymują od pasterzy swojego Kościoła w Polsce chrystusowego przesłania: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak, nie, nie” Jest to postawa ubóstwa duchowego, wolności a także czystości serca, życia w prawdzie, bez zbędnych zawiłości. Ukrywanie prawdy w potoku słów jest zakamuflowanym kłamstwem.
https://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,491,tak-tak-nie-nie-mt-5-17-37.html
Polscy katolicy mają poważne zmartwienie powodowane obecną sytuacja polityczną w kraju, którym rządzi partia werbalnie utożsamiająca się z wyznaniem katolickim w rażącej sprzeczności z czynami bardzo oddalonymi od nauki Chrystusa. Zmartwienie wynika z tego, że owe polityczne czyny PiS otrzymują daleko idące poparcie wielu biskupów KK w Polsce, demonstrujących wprost zgodność ich pasterskiej postawy z obozem rządzącym.
Niezrozumiała „wyrozumiałość” Episkopatu Polski wobec tych biskupów, którzy demonstracyjnie nie respektują stanowiska Episkopatu wynikającego z publikacji choćby takich dokumentów jak:
*Chrześcijański kształt patriotyzmu (http://episkopat.pl/chrzescijanski-ksztalt-patriotyzmu-nowy-dokument-kep/)
*Abp Gądecki: Ewangelia wzywa do chrześcijańskiej gościnności wobecuchodźców (http://episkopat.pl/tag/uchodzcy/)
Owe oczekiwane przez wiernych dokumenty nigdy jednak nie otrzymały w kościele statusu listu pasterskiego. Dlaczego?
Nigdy też Episkopat Polski nie spowodował rezygnacji prorządowych biskupów z oficjalnego popierania polityki PiS, co w konfrontacji z oficjalnym stanowiskiem zwierzchników KK w Polsce o apolityczności Kościoła jest wyjątkowo bulwersujące wiernych – a także wielu kapłanów – nie akceptujących owej sprzeczności w głoszonych przez rządzących oficjalnych komunikatach i diametralnie sprzecznej z nimi praktyki rządzenia popieranej przez owych biskupów i katolicki ośrodek medialny w Toruniu.
Zawiłość fenomenu tych postaw próbuje zdefiniować ks. Alfred M. Wierzbicki (kierownik Katedry Etyki na Wydziale Filozofii KUL , w latach 2006 – 2014 dyrektor Instytutu Jana Pawła II KUL) w artykule pt. „Nacjonalistyczny smog nad Polską” https://www.tygodnikpowszechny.pl/nacjonalistyczny-smog-nad-polska-151148
Autor otwiera artykuł mottem: „Wbrew naiwnej nadzieli wielu polskich duszpasterzy polityczna instrumentalizacja wiary może okazać się najbardziej skutecznym źródłem laicyzacji”.
Cały artykuł zawiera wielce refleksyjne stwierdzenia tematycznie bardzo odpowiadające tytułowi notki. Martwiąca jest refleksja na temat etyki chrześcijańskich postaw słuchaczy seminariów duchownych, których 74 % kleryków uważa, że uchodźcy są zagrożeniem dla bezpieczeństwa, a co ósmy nie ma nic przeciwko udziałowi księży w antyislamskich manifestacjach. Według 44% islam w Polsce powinien być zakazany. Dodam, że jeżeli te poglądy przyszłych księży skonfrontować z tym głosem Prymasa Polski abp Wojciechem Polakiem, to zmartwienie jest uzasadnione:
„Jeśli ja usłyszę, że w Gnieźnie odbywa się jakaś manifestacja antyuchodźcza, i że na to wybierają się moi księża, to mówię krótko: każdy, który tam pójdzie, będzie suspendowany. Nie ma dla mnie innej drogi – mówi arcybiskup Wojciech Polak”.Zdaniem abp Wojciecha Polaka udział księży w antuuchodźczej manifestacji byłoby to „wyraźne opowiadanie się po jakiejś ze tron politycznego sporu”, a takie zachowanie ze strony księdza wymaga zdecydowanej reakcji. Stanowisko arcybiskupa gnieźnieńskiego w sprawie pomocy uciekinierom z ogarniętych wojną obszarów nie jest przy tym rewolucyjne i nie odbiega od nauczania papieża Franciszka. – Chrystus cierpi w uchodźcach i musimy się na tych uchodźców otworzyć”.
http://www.newsweek.pl/polska/polityka/prymas-abp-wojciech-polak-o-uchodzcach-w-wywiadzie,artykuly,417619,1.html
Co w tej sytuacji można myśleć o poziomie kształcenia księży w polskich seminariach duchownych? Stamtąd przecież wywodzi się najradykalniejszy polski nacjonalistyczny szowinista Jacek Międlar, wyświęcony na księdza, który w imię idei nacjonalizmu zrezygnował z kapłaństwa. Jakaż to musiała być u niego płytka wiara i jak tego nie zauważyli nauczyciele w seminarium dopuszczając go do święceń kapłańskich?
Ks. Alfred Wierzbicki ten niepokojący stan umysłów kleryków podsumowuje wynikiem badań dr Konrada Pędziwiatra przeprowadzonej w seminariach Krakowa, Katowic, Gdańska i Peplina. Badania wykazały, że dla 85 % kleryków źródłem informacji są media społecznościowe. Warto byłoby jeszcze uszczegółowić te badania poprzez analizę ideowego charakteru mediów, które zdają się głęboko wpływać na myślenie przyszłych księży. Już sam wynik tych badań agresywny nurt mediów prawicowych, towarzyszących i promujących aktualna politykę narodową – pisze autor.
No i refleksja najważniejsza. Co i kto zatruwa idee chrześcijaństwa naszego katolickiego narodu? Autor tak to precyzuje:
„Nacjonalizm zatruwa chrześcijaństwo, odziera je z uniwersalizmu i humanitaryzmu. Używania hasła zaczerpniętego z pieśni kościelnej „My chcemy Boga” na sztandarach narodowców powinno budzić sprzeciw Bóg nie daje się zawłaszczyć przez jeden naród. Poza tym jaki jest powód wznoszenia tego hasła w warunkach sprzyjających wolności religijnej? Religia asymilująca społeczne i narodowe lęki jest zjawiskiem patologicznym, niszczącym ją wewnątrz, a przypadku chrześcijaństwa kłóci się z misją ewangelizacyjną skierowaną do każdego człowieka bez wyjątku. Traktowanie chrześcijaństwa jako cywilizacji walczącej z innymi cywilizacjami polega na ideologizacji wiary, redukowanie jej do wymiaru kulturowego i politycznego”.
Niestety przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki hasło „My chcemy Boga” pochwalił, a zarzut demonstrowania obok niego haseł rasistowskich zbył stwierdzeniem „o prawdopodobieństwie prowokacji”.
Kościół z hierarchią pasterzy o tak sprzecznych stanowiskach i diametralnie zróżnicowanych ocenach polskiej rzeczywistości – od gorącego poparcia obecnego rządu przez jednych, po gorzką krytykę drugich – nie jest elementem chrześcijańskiej jedności, tylko przeciwnie, utwierdza niebezpieczny podział narodu inicjowany przez polityków wyłącznie dla racji korzyści politycznych. A więc jest to Kościół tracący miano pokojowego i – w opinii wielu – przyjmującego cechy Kościoła wojującego w zgodzie tylko z jedną opcją polityczną sprawującą aktualnie rządy w państwie.
W historii Kościoła zróżnicowanie hierarchów i wiernych podobne do obecnych prowadziło do dzielenia się wyznawców jednej wiary na oddzielne kościoły nazywanego schizmami.
Powszechnemu Kościołowi Katolickiemu to chyba nie grozi, ale Kościół w Polsce już jest wyraźnie podzielony uproszczonym kiedyś nazewnictwem na k. Toruński i Łagiewnicki. Zwolennicy „kościoła” Łagiewnickiego zostali opuszczeni przez kardynała Dziwisza, który przeszedł na stronę o. Tadeusza Rydzyka i spowodował, że jego następcą w archidiecezji krakowskiej został abp Marek Jędraszewski, gorący zwolennik o. Tadeusza Rydzyka i jego wizji Kościoła w Polsce.
Nie jest chyba przypadkiem, że nowy włodarz archidiecezji krakowskiej dokonał radykalnej wymiany proboszczów w tej archidiecezji:
ARCHIDIECEZJA POINFORMOWAŁA O NASTĘPUJĄCYCH ZMIANACH WŚRÓD PROBOSZCZÓW: (http://krakow.eska.pl/newsy/archidiecezja-krakowska-oglosila-zmiany-wsrod-proboszczow-obejma-kilkanascie-parafii/473432)
ks. Edward Baniak - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii MB Królowej Polski w Krakowie-Bieńczycach (zam.: plebania w parafii Balin)
ks. Jan Bednarczyk - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii Filipowice (zam.: Dom Księży w Krakowie przy ul. św. Marka 10)
ks. Jerzy Czerwień zwolniony z urzędu proboszcza parafii św. Kingi w Krakowie oraz z funkcji wicedziekana dekanatu Kraków-Podgórze i mianowany proboszczem parafii MB Królowej Polski w Krakowie-Bieńczycach
ks. Kazimierz Duraj zwolniony z funkcji ojca duchownego WSD Archidiecezji Krakowskiej i mianowany proboszczem parafii Szaflary
ks. Mieczysław Gawor zwolniony z obowiązków wikariusza parafii NMP Matki Kościoła oraz z funkcji katechety ZSE w Krakowie przy ul. Loretańskiej i mianowany proboszczem parafii Dąbrowa Szlachecka
ks. Zbigniew Gerle - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii św. Klemensa w Wieliczce oraz zwolnienie z funkcji dziekana dekanatu Wieliczka Wschód (zam.: plebania w parafii Świątniki Górne)
ks. Piotr Grotowski zwolniony z funkcji wicerektora WSD Archidiecezji Krakowskiej i mianowany proboszczem parafii Lipnica Mała
ks. Piotr Iwanek zwolniony z obowiązków wikariusza parafii Płoki i mianowany proboszczem parafii Krzeczów
ks. Andrzej Kamiński zwolniony z urzędu proboszcza parafii Szaflary oraz z funkcji dziekana dekanatu Biały Dunajec i mianowany proboszczem parafii św. Klemensa w Wieliczce
ks. Jacek Konieczny zwolniony z funkcji dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej oraz asystenta kościelnego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Archidiecezji Krakowskiej i mianowany proboszczem parafii św. Kingi w Krakowie
ks. Adam Leśniak - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii Lipnica Mała oraz zwolnienie z funkcji notariusza dekanatu Jabłonka. (zam.: dotychczasowe)
ks. Jan Mikołajczyk - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii Klikuszowa (zam.: dotychczasowe)
ks. Antoni Płaczek - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii Krzeczów (zam.: dotychczasowe)
ks. Ryszard Pływacz zwolniony z obowiązków wikariusza parafii Najświętszego Salwatora w Krakowie i mianowany proboszczem parafii Filipowice
ks. Józef Pochopień - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii Głogoczów (zam.: dotychczasowe)
ks. Józef Sowa zwolniony z urzędu proboszcza parafii Dąbrowa Szlachecka oraz z funkcji animatora duszpasterstwa dorosłych dekanatu Czernichów i mianowany proboszczem parafii Bobrek
ks. Stanisław Szklany zwolniony z urzędu proboszcza parafii Bobrek oraz z funkcji ojca duchownego dekanatu Libiąż i mianowany proboszczem parafii Klikuszowa
ks. Grzegorz Walaszek zwolniony z obowiązków wikariusza parafii Miłosierdzia Bożego w Skawinie-Ogrody i mianowany proboszczem parafii Głogoczów
ks. Kazimierz Włoch - przyjęcie rezygnacji z urzędu proboszcza parafii Zabierzów Bocheński (zam.: dotychczasowe)
Abp Marek Jędraszewski mianował także nowego rektora oraz przełożonych krakowskiego seminarium duchownego oraz dyrektorów dwóch wydziałów kurii metropolitalnej: katechetycznego oraz duszpasterstwa rodzin.
Złośliwi twierdzą, że technika wymiany kadrowej w wykonaniu abp Jędraszewskiego zadziwiająco przypomina metodę zarządzania kadrami stosowaną we wszystkich strukturach państwa polskiego rządzonego przez PiS, którym to rządom tak przyjaźnie kibicuje krakowski arcybiskup.
Tak wygląda owa nijakość KK w Polsce w odniesieniu do jego społecznej roli tracącej walor jednoczący wszystkich Polaków niezależnie od poglądów politycznych, skłóconych w laickich sporach ale godzonych pod skrzydłami matki Kościoła.
Jeżeli Kościół tego waloru nie odzyska może sprawdzić się motto ks. Wierzbickiego:
„Wbrew naiwnej nadzieli wielu polskich duszpasterzy polityczna instrumentalizacja wiary może okazać się najbardziej skutecznym źródłem laicyzacji”.
Czy dla dobra wszystkich polskich katolików a więc i narodu Episkopat Polski weźmie to pod uwagę? Nie wiem ale powinien!
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo