Kosiniak Kamysz - pierwsza rysa ku pęknięciu jedności opozycji

Media doniosły:

1.     We wtorek w Sejmie odbyło się spotkanie ws. sytuacji wokół TK. Brali w nim m.in. udział prezes PiS Jarosław Kaczyński, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i przedstawiciel partii KORWiN.  Na spotkanie nie przyszli reprezentanci: Platformy Obywatelskiej, Kukiz'15, Nowoczesnej, SLD i Partii Razem.

2.     Kaczyński zadeklarował, że PiS jest gotowy rozważyć możliwość wyboru sędziów TK przez Sejm większością 2/3 głosów, ale - jak zastrzegł - tylko w ramach zmiany konstytucji. Zapewnił też, że PiS jest gotowy na "daleko idący kompromis". Ocenił, że publikacja orzeczenia TK, czego domaga się opozycja, byłaby "kapitulacją".

3.     W tej chwili są potrzebne szybkie rozwiązania prawne. Te prace w oparciu o projekt PiS i projekt PSL powinny się zacząć w komisji wymiaru sprawiedliwości - zapewne będzie powołana podkomisja - w krótkim czasie - powiedział Kaczyński.

Tyle Jarosław Kaczyński prezes rządzącej PiS.

A tak wypowiadał się prezes opozycyjnego PSL Władysław Kosiniak Kamysz:

1. Opozycja nie jest podzielona, ale w opozycji nie mamy koalicji. Mamy wspólne mianowniki, ale PSL idzie swoją drogą, ma konkretną propozycję. Bylibyśmy hipokrytami, gdybyśmy nie poszli przedstawić swojej propozycji na tak ważnym spotkaniu - powiedział. Kosiniak-Kamysz ocenił, że możliwe, że w przyszłym tygodniu rozpoczną się prace nad projektami ustawy o TK. Dodał, że to "możliwe, ale trudne zadanie", aby w czerwcu uchwalić nową ustawę w tej sprawie. - Trzeba trzymać dobre tempo - dodał.
2. PSL jest jedyną formacją polityczną, która łączy i daje szansę na rozmowę PiS z resztą opozycji,więc mój udział jest jak najbardziej obowiązkowy i wskazany - ocenił Kosiniak-Kamysz. - Trzeba rozmawiać, trzeba szukać kompromisu, chciałbym doprowadzić ten spór do końca, chciałbym zażegnać wojnę polsko-polską przynajmniej w obszarze TK, bo to nie służy wizerunkowi Polski, nie służy polskiej gospodarce i rodakom - dodał. 

Jeżeli byli tacy, którzy uwierzyli, że po objęciu prezesury PSL-u przez Władysława Kosiniaka Kamysza stronnictwo to odeszło od taktyki partii obrotowej (z każdym byle u władzy), to obecnie doznali gorzkiego rozczarowania.  

Tytułowa fotografia z 7 maja dokumentuje wspólną deklarację jedności opozycji wobec obecnej władzy, jako zapowiedzi konsolidacji opozycyjnych działań zmierzających do odsunięcia PiS od władzy.

Czy polityczny zwrot prezesa PSL oznacza już pierwsze akcenty „nowej” polityki tej partii pod kierownictwem Kosiniaka Kamysza operacją „obwąchiwania” korzyści z uległości wobec Jarosława Kaczyńskiego? 

Przecież cała Polska była świadkiem owej wspólnej, opozycyjnej deklaracji z 7 maja o warunkach powrotu do rozmów z Jarosławem Kaczyńskim tylko wtedy jeżeli zastaną zaprzysiężeni trzej sędziowie TK wybrani prawomocnie przez poprzedni sejm i ogłoszenie przez premier Beatę Szydło wyroku TK.

Deklaracja była. Władysław Kosiniak Kamysz ją złamał, a hańbę nie dotrzymania słowa próbował zmyć banałem:

„PSL jest jedyną formacją polityczną, która łączy i daje szansę na rozmowę PiS z resztą opozycji, więc mój udział jest jak najbardziej obowiązkowy i wskazany”.

Taka partia!