folt37 folt37
299
BLOG

Dwupodział władzy wykonawczej w Polsce

folt37 folt37 Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

image

                                                         POLSKA WŁADZA WYKONAWCZA 


Art. 10. Konstytucji III RP stanowi o trójpodziale władzy państwowej w Polsce na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Władzę wykonawczą stanowią Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów.

W żargonie konstytucyjnym można zażartować, że polska władza wykonawcza to dwuwładza:   a) Prezydenta i b) Rady Ministrów. Z tym, że Rady Ministrów jest ciałem kolegialnym.

Twórcy Konstytucji określili kompetencje tej władzy w intencji dla ich pogłębionych refleksji w procesie ustawodawczym jak i administrowania /rządzenia/ państwem.

Jedyną „instrukcją” w podejmowania władczych decyzji rządu i prezydenta jest konstytucja. A ona tak między innymi „obdziela” ich  kompetencjami.

• Art. 133. 1. Prezydent Rzeczypospolitej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych:  po pierwsze :  ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat,  po drugie: mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych

• Art. 146  1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej:    Do Rady Ministrów należą sprawy polityki państwa nie zastrzeżone dla innych organów państwowych i samorządu terytorialnego

Jak widać twórcy konstytucji założyli, ze obie instytucje władzy wykonawczej to  „kulturalne polityczne baranki”  do tego stopnia spolegliwe wobec ustawy zasadniczej, że w tle ich decyzji będzie zawsze na pierwszym miejscu interes państwa. Pomyłka w takiej postawie polega na idealizmie wiary w to, że intencją władz państwowych zawsze będzie „zatroskanie” wyłącznie interesem państwa i jego obywateli.

A to przecież mocno kłóci się z naturą ludzką /władza to ludzie a nie instytucje/ luźno „sklejoną” z dobra i zła   praktykowanych przemiennie w zależności od  „człowieczego egzemplarza”  z charakterologią przewagi dobra lub zła w jego ego.

Odmiennością takich „egzemplarzy” prezentują się właśnie patie polityczne sygnowane różnorodnością filozofii ideologicznych od fanatyzmu po pragmatyczną interesowność „mas” członkowskich danych partii

Tak się pechowo składa, że w Polsce władza wykonawcza jest ideologicznie „rozdarta” na narodowo-katolicki PiS i liberalno-demokratyczno PO.

Tym samym polska polityka zagraniczna ma dwa sprzeczne ze sobą nurty: a) PiS-owski  - umownie z amerykańska określany „trampizmem” i PO-owska -  zwany przeze mnie też z amerykańska „biden-izmem”.

Kłopot tego rozdziału kompetencji właz wykonawczych polega na tym,że  po przegranych przez PiS wyborach chce ona utrzymać na placówkach dyplomatycznych wyznaczonych przez siebie ambasadorów wyznawców zagranicznej polityki PiS. Tymczasem wyborczy  zwycięscy z obozu PO /KO/ przystąpili do wymiany  ambasadorów wyznawców swojej polityki zagranicznej.

Zgodny z linią polityczną PiS prezydent Andrzej Duda nie akceptuje takich zmian i zgodnie z konstytucyjnym uprawnieniem dowodzi, że  Art. 133. konstytucji  stanowi,  iż  Prezydent Rzeczypospolitej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych:  mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych

Skolei  rząd opierając się na Art. 146 upiera się że:  Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej. I ustęp 2. Do Rady Ministrów należą sprawy polityki państwa nie zastrzeżone dla innych organów państwowych i samorządu terytorialnego

Dowodzi w ten sposób, że personalny status ambasadorów należy do Rady Ministrów odpowiedzialnej za politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.

A prezydent ripostuje - owszem, ale tylko nie zastrzeżone dla innych organów państwowych, a ambasadorowie takimi są.

No i spór trwa a Polska cierpi.

W pewnym uproszczeniu można więc powtórzyć zdanie wcześniejsze, ze polska dwuwładza wykonawcza szkodzi sprawnemu rządzeniu państwem!

Czyli debatę o zmianie konstytucji czas zacząć!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka