folt37 folt37
159
BLOG

Komu służą media?

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 17

image

                                             Referendum ludowe 1946 - pierwsze  oszustwo propagandy po wojnie


Obserwując publikacje medialne łatwo zauważyć, że ich egzystencja ma głównie charakter biznesowy, bo kolportowane przekazy stają się dodatkiem do reklam, których nachalność i jakość obraża inteligencję odbiorców. Pisząc odbiorców mam na myśli tych ludzi, którzy chociaż raz na rok przeczytali choć jedną książkę.

Z najnowszego raportu o stanie czytelnictwa książek w 2023 roku dowiadujemy się, że 43% Polaków przeczytało w tym roku co najmniej jedną książkę. Coraz większą rolę odgrywa Internet, a szczególnie serwisy społecznościowe – to najważniejsze wnioski z badania przeprowadzanego przez Bibliotekę Narodową.

Trzymając się tej tezy widać, że reklamodawcy ślą swoje oferty handlowe do owej 57 % większości Polaków, którym reklamy nie przeszkadzają, a może nawet są ważniejsze od reszty przekazów?

Warto tutaj przypomnieć ów dowcip o „namiętnym” widzu TV, który w odpowiedzi na pytanie jak ocenia telewizję odpowiada: „wkurza mnie jedyni przerywanie reklam jakimiś bzdurnymi programami”.

Śmieszy też eufemizm p. M. Olejnik w TVN, która wstęp do  „kropki nad i” ciągle zaczynany  słowami   „witam w wolnych mediach”. Czyżby oznaczało to, że po15 października 2023 r. są jeszcze w Polsce „media reżimowe”?

Zastając przy „wolnych mediach” zauważam, że bardzo naiwnie udostępniają one swoje trybuny  elitom poprzedniej władzy /PiS/ z czego  owi politycy nadal butnie wygłaszają  „propagandę sukcesu”  swoich b. rządów.

Redakcjom „wolnych mediów” przypominam więc, że owe 57 % Polaków nieczytających książek nie przyjmuje demokratycznych argumentów obecnej włazy,  za to skrupulatnie przyswajają  sobie narracje wyznawców byłej władzy, zajmujących obecnie ławy sejmowej opozycji .

W moim środowisku jest sporo wyznawców PiS i oni obecne powołują się często na opinię swoich pupilów stwierdzeniem „słyszałem to w TVN”.

Warto zaznaczyć, że w naszej cywilizacji ważniejsze jest „kto mówi” niż „co mówi”.

Moje pokolenie pamięta słynną rozmowę w 1970 r. św. pamięci Jacka Kuronia,  opozycjonistę PRL-u z oficerem SB o paleniu komitetów PZPR.  Kuroń nawoływał wtedy protestujących, żeby komitety  pozyskiwać a nie podpalać.   To jednak posłużyło SB-ecji do oskarżeń opozycjonisty o nawoływanie do podpaleń. Zaprzeczającemu Kuroniowi SB-ek ripostował: tak czy siak mówiliście przecież o paleniu komitetów.

Podobna jest technika dzisiejszej propagandy politycznej. Paradoksalnie sławetne przejęzyczenie Jarosława Kaczyńskiego, że „nigdy nie uwierzymy, iż czarne jest czarne, a białe jest białe” stało się niejako mottem strategii politycznej polskiej sceny walki o władzę.

Tak więc nawiązując do tytułu notki „komu służą media” stawiam tezę, że korporacjom medialnym /gigantyczne zysk z reklam/ i politykom instrumentalizującym media do matactw propagandowych jako głównej techniki demokratycznego zdobywania władzy.

Zmartwieniem cywilizacji jest wniosek, że nie ma najmniejszych sygnałów, że ktoś to zatrzyma.

Trzeba czekać.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka