Kto zapozna się z encyklopedyczną treścią objaśniającą pojęcie „korporacjonizmu” może doznać zawrotu głowy od mnogości jego form organizacyjnych, np. korporacjonizm krwi, wspólnotowy, średniowieczny, chrześcijański, autorytarny, itd. (pl.wikipedia.org/wi ki/Korporacjonizm).
Szlachetne cele owych korporacyjnych wspólnotowości ewoluowały wraz z postępem cywilizacyjnym do postaci niszczącej wspólnotowość ogólno człowieczą na rzecz bytowego egoizmu owych w/w upodmiotowionych grup korporacyjnych.
Dożyliśmy czasu najbardziej znanego dzisiaj KORPORACJONIZMU AUTORYTARNEGO zamaskowanego strategią dobrobytu „fundowanego” ludowi przez korporację władzy i pieiądza skoncentrowanej w sojuszu z oligarchią finansów trochę prześmiewczo zwanych PRZEMYSŁEM ZYSKWÓW, który istnieje poza przemysłami wydobywczym i wytwórczym znanymi z kopalń i fabryk.
Takie koncerny zysków to potworki „przemysłów” zwane turystycznymi, wypoczynkowymi, wydawniczymi. Itd., itp.
Nie wiem czy trafnie, ale ciśnie mi się pod klawiaturę najgorsza karykatura przemysłu „polityczno-partyjnego” monopolistycznie skupionego w korporacjach partyjnych zainteresowanych wyłącznie władzą państwową skondensowaną w uzawodowionych (na podobieństwo „przemysłu sportu”) instytucjach państwa jak ustawodawczej /parlament/, wykonawczej /rząd/ i sądowniczej /sądy i trybunały/.
Zwracam uwagę na personalną, lawinową rotację kadr w państwach „demokracji partyjnej” zamienionych w folwarki z lukratywnymi posadami parlamentarzystów, ministrów, dziesiątkami wiceministrów, sędziów, itp. aż do menadżerskich kadr w spółkach SP.
Kolejnymi korporacjami o miliardowych dochodach są platformy internetowe, telewizje i inne publikatory, które są reklamowym „oknem na świat” owych korporacji obrotu rynkowego w masowej sprzedaży najprzeróżniejszego chłamu towarowego.
To jest ów „PRZEMYSŁ ZYSKÓW”. Oni włażą nam bezczelnie do naszych domów w reklamowych „ buciorach” przez wszystkie nasze okienka kontaktu ze światem wmawiając nam ustami chciwych osób publicznych aby kupować, kupować i jeszcze raz kupować!
Lawina reklam w większości obraźliwie prymitywnych ukazuje się na platformach wszystkich publikatorów drukowanych, radiowych i telewizyjnych mocno obniżających swoją rangę w imię zdobywania pieniędzy. Dodajmy – dużych pieniędzy.
Zresztą „czarowi” owej gigantycznej mamony ulegają też gwiazdy kultury i sportu popularyzujących w reklamach najczęściej mało wartościowy „towar rynkowy” zachwalany znanymi twarzami osób publicznych , dodajmy wybitnie zamożnych jak choćby Igi Świątek czy Roberta Lewandowskiego.
Ta wybitna zamożność tych ludzi musi dziwić i sugerować wielką ich „zapalczywość” w pogoni za „fantami” pomnażającymi jeszcze owe ich gigantyczne fortuny.
Oni kradną nam czas, na przykład 30-to minutowy film oglądamy z reklamami godzinę.
O jak wielkie pieniądze tu chodzi pokazuje obecny protest polskich mediów /patrz fot. tytułowe/. Liczą na wsparcie państwa wołaniem:
„Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!” – to hasło ogólnopolskiego protestu środowiska dziennikarskiego przeciw nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Redakcje sprzeciwiają się zmianom, które mogą doprowadzić do dominacji globalnych gigantów technologicznych. „By przetrwać, musimy mieć wsparcie demokratycznego państwa” – piszą w apelu skierowanym do polityków. Do protestu odniósł się resort kultury.
Tutaj widać jak na dłoni, kto z kim i dlaczego urabiają politycznym piarem „masy społeczne” do kupowania od nich wszelakich towarów aby oni, ta AUTORYTARNA KORPORACJA władzy i pieniądza mogli się niemiłosiernie bogaccić w tym ich „państwowym folwarku”, gdzie na koniec kwietnia 2024 roku polski dług publiczny wynosił 1.445.547,6 mld zł. (1,24 bln PLN). To oznacza wzrost o 15.205,7 mld zł (+1,1%) w kwietniu 2024 roku oraz wzrost o 99.346,7 mld zł (+7,4%) w porównaniu z końcem 2023 roku1. Dług publiczny to suma zobowiązań finansowych rządu i instytucji publicznych wobec różnych kredytodawców. Wartość długu publicznego jest istotnym wskaźnikiem gospodarczym, a jego poziom może wpływać na stabilność finansową kraju.!
Co to za demokracja? To AUTORYTARNA KORPORACJA władzy i pieniądza!
Co na to naród? Ano cieszy sie z dobrobytu! Jak długo?
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
