folt37 folt37
2258
BLOG

Żółte kartki dla Koalicji 15 Października

folt37 folt37 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 64

image

                                         UMOWNA ŻÓŁA KARTKA DLA  KOLICJI 15 PAŹDZIERNIKA


Jeszcze nie ma roku kiedy Koalicja 15 Października objęła rządy a już obrywa za błędy, które wcześniej krytykowała u poprzedników.

Pierwszy najpoważniejszy to „ zielona granica” czyli problematyka podjęta w filmie Agnieszki Holland o antyhumanizmie polskich pograniczników na granicy z Białorusią.

Agnieszka Holland pokusiła się o krytykę działań rządu premiera Donalda Tuska w kwestii polityki migracyjnej. Reżyserka zarzuciła też ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu hipokryzję, przypominając, że "sam był emigrantem".

Uznana reżyserka uważa, że pogląd premiera dotyczący polityki migracyjnej jest od dawna surowy - migracja powinna być ograniczana wszelkimi możliwymi środkami. "Podobnie jak u mainstreamu europejskiego spowodowane jest to poczuciem, że napływ migrantów i związane z tym lęki rdzennych Europejczyków doprowadzają do wzrostu napięć, poparcia dla populistów i skrajnie prawicowych polityków".

"To jest oczywiście prawdą, jednak w moim przekonaniu próba walki z populizmem poprzez uprawianie jeszcze większego populizmu mija się z celem. Nikt i nigdy nie przebije oryginału, a traci się wiarygodność i niszczy podstawowe atrybuty państwa prawa, państwa demokratycznego: praworządność i respektowanie praw człowieka” - powiedziała Holland w rozmowie z Wirtualną Polską.

Reżyserka "Zielonej granicy" twierdzi, że" większość polityków używa uchodźców, ludzi jako młota na czarownice w celach czysto wyborczych" zamiast budować rzeczywistą politykę migracyjną.

Reżyserka odniosła się także do niedawnych wypowiedzi szefa MSZ Radosława Sikorskiego dla europejskiej prasy, gdzie stwierdził, że nie ma prawa człowieka, które daje możliwość życia, gdziekolwiek się chce na świecie. Nie ma prawa człowieka, które pozwala przekraczać nielegalnie granice. Gdyby takowe prawa istniały, nie potrzebowalibyśmy paszportów ani wiz. A skoro się nimi posługujemy, to należy utrzymywać granice. Te słowa Agnieszka Holland określiła mianem "czystej demagogii".

"Jak szanuję Radka Sikorskiego jako polityka, a szczególnie ministra spraw zagranicznych, to tutaj po prostu on używa czysto populistycznej demagogii. Oczywiście, że granice istnieją i czas jakiś jeszcze będą istnieć. Ale przypominam, że stosowanie praw człowieka i szacunek do możliwości wyboru miejsca, w którym chce się żyć, umożliwiło Radkowi Sikorskiemu otrzymanie azylu w Wielkiej Brytanii. Mógł tam żyć i się kształcić. W efekcie został dobrze wykształconym człowiekiem sukcesu" - zwraca uwagę reżyserka.

Równie w ostrym tonie wypowiedział się felietonista TP Tomasz Stawiszyński /TP nr 25 z 19 – 25 czerwca/ :

Pisze. "Dzisiejsi rządzący będąc w opozycji wołali, że: „rzeczy wydarzające sie na granicy to z zbrodnia na masową skalę, a rząd, który tak postępuje, jest pozbawiony ludzkich odruchów. Minęło dziewięć miesięcy, a sposób w jaki obecny rząd poczyna sobie na granicy, świadczy o tym, że narracja o zbrodniach poprzedników, była, mówiąc delikatnie kampanijną mistyfikacją. By nie powiedzieć – symptomem cynizmu”.

Ostro? Też tak uważam. Jednak nie można delikatniej,tak aby politycy obecnej władzy nie myśleli, że elektorat powierzający im władzę to „połykacze” populizmu bez krytycznego instynktu oceny władzy.

Nie wiem co i dlaczego odwróciło narrację dzisiaj rządzących wobec tego co mówili gdy byli opozycją.

Od władzy na którą głosowałem oczekuję obiecanej transparentności w słowach i czynach, nawet gdyby miały być samokrytyczne. Co bowiem ma myśleć apologeta tej władzy, kiedy wysłuchuje sprzecznych narracji w sprawie żołnierzy strzelających ostrzegawczo na granicy do wdzierających się przez nią migrantów? Jedni mówią o złamaniu prawa życia broni, a inni że takie prawo mieli?

Resume: Dopóki po polskiej stronie granicy będą trupy migrantów oraz masowe „pushbacki” /czynność zawrócenia przez SG do granicy cudzoziemców, którzy nielegalnie ją przekroczyli, została dokonana z naruszeniem prawa, na podstawie wadliwie wydanego rozporządzenia i z pominięciem norm hierarchicznie wyższych" - uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku/, dopóty Polska nie będzie państwem prawnym.

Bolesna "żółta" kartka!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka