Ludzkość oszalała, czy nadchodzi koniec cywilizacji człowieka?

                              

                                                      OBRAZ SZALEŃSTWA ROSJAN W BUCZY /UKRAINA/

„Stany Zjednoczone poinformowały, że Rosja wystrzeliła w zeszłym tygodniu broń przeciwkosmiczną, która znajduje się obecnie na tej samej orbicie co satelita rządu USA. Takie informacje potwierdził we wtorek rzecznik Pentagonu, generał dywizji Pat Ryder”.

Wywiadowcze ”wróbelki” dużo wcześniej ćwierkały, że Rosja buduje bojowe satelity do zestrzeliwania obiektów kosmicznych używanych powszechnie do wszelkich nawigacji komunikacyjnych, przede wszystkim jednak militarnych.

Podobno istnieje tajna koalicja „antyamerykańska” w trójkącie Rosja – Chiny – Iran z planem militarnego opanowania Kosmosu dla unicestwienia stamtąd potęgi USA i zaprowadzenia światowego ładu opartego na fundamencie kultury Wschodu.

Ten wyścig w opanowaniu Kosmosu Zachód spowolnił kiedy USA zaniechały produkcji promów kosmicznych na rzecz wynajmu rosyjskich rakiet dla zaopatrywania Amerykańskich stacji kosmicznych.

Zyski z tego „wynajmu” Rosja inwestowała we własny rozwój technologii kosmicznej, a wyprzedzając Amerykę dzisiaj odważa się bezczelnie grozić światu wojną atomową z poza ziemską /jak widać/ linią frontu.

Skąd ten nasz kłopot? Wielu politologów twierdzi, że z zarozumialstwa Zachodu upadkiem ZSRR zbankrutowanego przez wyścig zbrojeń i niską stopę życiową społeczeństwa.

Upojony tym Zachód ograniczył więc zbrojenia na rzecz wzmacniania owego dobrobytu radośnie przyjmowanego przez obywateli „wolnego świata” jak zwykło się nazywać zachodnią strefę demokracji.

Twórcy tego stanu rzeczy nie zauważyli jednak, iż żaden jego wysoki poziom nie wyczerpuje listy społecznego „apetytu” na dobrobyt, która by takie roszczenia zamykała. Na przykład u nas, w Polsce, projektem skróceniem tygodnia pracy do 4 dni.

Zaś jej redukowanie listy dobrobytu, to nieuchronny na Zachodzie sprzeciw społeczeństw z groźnymi burdami ulicznymi włącznie /patrz Francja/.

Śmiesznie niskie budżety zbrojeniowe Europy /w niektórych krajach poniżej 2% PKB/ są przyczyną karygodnych zaniedbań w obronności Zachodu sprzyjające Rosji dla odbudowy militarnej potęgi ZSRR, to efekt właśnie tej utopijnej polityki dobrobytu .

Czy w tej sytuacji zasadne jest tytułowe pytanie o nadchodzącym kataklizmie?

Moim zdaniem tak. Wydarzenia wokół wojny w Ukrainie wydają się być jej zalążkiem. Sprzyja temu konsumpcyjna cywilizacja Zachodu masowo wyzbywająca się obyczajowych reguł porządności życia głównie ignorowaniem dekalogu, pozbawianiem wyrzutów sumienia owych konsumentów dobrobytu.

Medialne „tsunami” propagandy polityczno – handlowej zaczyna przeważać we wszystkich środkach społecznego przekazu wyraźnie demaskują finansowo – partyjne interesy korporacji władzy obłudnej masce „DEMOKRACJI”!

Rozpasanej dobrobytem społeczności współczesnej cywilizacji zupełnie nie pasują więc te reguły dekalogu:

• czcij ojca swego i matkę swoją /domy starców/,

• nie zabijaj /wojny/

• nie cudzołóż /dowolność partnerstwa seksualnego/,

• nie kradnij /powszechność przywłaszczania sobie mienia państwowego/,

• nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu /nagminne powszechne pomawianie się obywateli z politykami na cza czele/,

• nie pożądaj żony bliźniego swego /powszechne spółkowanie bez krzty kultury seksualnej/,

• ani żadnej rzeczy, która jego jest /nienawistna zazdrość bliźnim lepiej sytuowanym/.

Te cywilizowane bariery owego powszechnego dobrobytu kodyfikujące porządność owego ucywilizowanego życia w ładzie społeczno – państwowym, są wyrzutem sumienia ludzi pogubionych w morzu pokus dobrobytu zbliżonych do miłych nałogów z finałem cywilizowanego odczłowieczenia.

W imię szaleństw „używania świata” próżność dobrobytu wymazuje powyższe reguły kodeksu człowieczeństwa co skutkuje np., brakiem wrażliwości na zbiorowe mordowania napadniętych przez agresora Ukrainców.

 Można by to ukrócić wyższymi nakładami pomocy z Zachodu niewielkim wysiłkiem obniżki dochodów i konsumpcji ludzi bogatych na rzecz Ukrainy,

Ludzkość tej zgody nie akceptuje i to jest pointa tej notki.

Co dale?