folt37 folt37
180
BLOG

PiS powraca do polskiej megalomanii narodowej

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

                 image


Światowe socjologia i historia potęgują wysiłki badawcze nad ewenementem narastającym w Europie nawrotem popularności ideologii nacjonalizmu.

Naukowcy wskazują, że najbardziej wyraziście zjawisko to występuje /jest obecne/ w państwach europejskich od Pirenejów /po obu stronach/ po Bałtyk. Zauważa się dużą aktywność ruchów nacjonalistycznych w państwach zrzeszonych w Unii Europejskiej jak Hiszpania, Francja, Włochy, Grecja, Węgry i Polska.

Wycinek tego historycznego fenomenu z Polski omawia w dodatku GW „Wolna Sobota” z 24/25 czerwca prof. Rafał Wnuk z Instytutu Historii KUL w rozmowie z Pawłem Krysiakiem zatytułowanej „Nowy Kanon Świętych”

[www.PiS ustanowił nowy kanon świętych. Żołnierze wyklęci i ojciec narodu - Lech Kaczyński. 'To się kiedyś zawali' (wyborcza.pl)]

 Rząd PiS wzmacnia ostatnio polski nacjonalizm historycznymi postaciami Jana Pawła II i prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Papież Polak Jan Paweł II ma w Polsce ponad 800 pomników.

www.bing.com/searchpglt=41&q=pomniki+JP2+w+Polsce+ilość&cvid=8d3561e11ab14a538fc65511763c61c8&aqs=edge..69i57j0l8.36307j0j1&FORM=ANSPA1&PC=EDGEDSE

W historii kościoła katolickiego było 266 papieży łącznie z aktualnym papieżem Franciszkiem.

W latach 1523 – 1978 wszyscy katoliccy papieże byli Włochami. Ile jest papieskich pomników we Włoszech?  Nie wiadomo.

Prof. Rafał Wnuk ów kompleks wielkości Polski omawia w kontekście historycznej narracji praktykowanej obecną polityką PiS pomnikowo wynoszącą nacjonalizm jako nową generację „świętych” /poza religijnych/, tak recenzowaną:

„Tymi świętymi są tzw. żołnierze wyklęci. Powstają pomniki, organizowane są uroczyste pogrzeby , twory specjalne muzea i panteony. To są swego rodzaju sanktuaria polityczne . I to się dzieje wszędzie. Za tym idą obowiązkowe nazwy ulic w każdym mieście, imiona szkół, jednostek wojskowych, obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych, akademie ku czci itp.”

Kontynuację tej narodowej megalomanii profesor widzi w natłoku pomników upamiętniających pamięć św. Lecha Kaczyńskiego tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej.

Te, bez wątpienia szlachetne intencje często niepotrzebnie nabierają formy groteskowej przez gigantomanię brył pomnikowych „zaćmiewających” wszystko wokół. Tę „gigantomanię” tłumaczy się dumą narodową. Symboliczne wręcz wybrzmiało to w Lublinie gdzie powstaje monument pomnikowy ku czci Lecha Kaczyńskiego kojarzony z „autobusem”, gdyż sylwetka śp. prezydenta stoli na tle jakiejś bryły podobnej ponoć do autobusu właśnie.

A tak autor wypowiedzi wspomina swoje wrażenie po zobaczeniu pomnika Lecha Kaczyńskiego na Placu Piłsudskiego w Warszawie:

„Rok temu pojechałem do Warszawy. Na pl. Piłsudskiego zobaczyłem pomnik Lecha Kaczyńskiego, który wyraźne dominuje nad stojącą z boku postacią marszałka. Rzeczywiście poczułem, jakby ktoś wykonał wobec mnie akt przemocy. Postument sprawia wrażenie, że widać przede wszystkim jego. Kaczyński jest zwalisty z dumnie uniesionym podbródkiem. Piłsudski zaś jest przygarbiony ze schyloną głową. Takie szczegóły mają olbrzymie znaczenie dla odbioru rzeźby”.

Prof. Wnuk konkluduje: „To jest symboliczne dla całej tej operacji pomnikowej. Dumny naród nie rozmawia, dumny naród dyktuje warunki”.

Dodam od siebie, że ożywianie w Polsce postaw nacjonalistycznych ową polityką historyczną PiS jest szkodliwe. Ona bowiem wzbudzana antyniemiecką narracją o wrogiej Polsce polityce Niemiec i Unii Euroejskiej. To jest zarzewiem odradzania nacjonalizmu narodowego, jako politycznego tworzywa wrogości Polaków do reszty świata. A ta wrogość powoduje postępujące osamotnienie nacjonalistycznej Polski w otoczeniu państw unijnie wspólnotowych o pełnych demokratycznie cechach państwa prawnego.

Powszechnie bowiem wiadomo o wszczętych przez UE procedurach napominających Polskę do przywrócenia w państwie reguł państwa prawnego.

Każdy socjolog społeczny wie, że polska polityka antagonizuje naród już wyraźnie podzielony na dwa obozy coraz bardziej sobie wrogie i gotowe ze sobą walczyć.

Gigantyczny antypisowski marsz 4 czerwca i późniejsze wiece propisowskie są odzwierciedleniem tego obrazu.

Niebezpiecznie antagonizujące się nastroje społeczne wymagają politycznego wyciszania głównie przez natychmiastowe podporządkowanie się władzy konstytucji i werdyktom sądów na czelne z TSUE.

Wojownicze hasła polskiego premiera i ministrów, że nie podporządkują się sądowym wyrokom jest dla Polaków najdramatyczniejszym sygnałem wypisywania się Polski z europejskiej cywilizacji państw prawnych.

A co to wróży Polsce w czasie poważnych zagrożeń pokoju w Europie wie każdy rozsądny obywatel.

Wydaje się, że tylko nie rozumie tego nacjonalizujący Polskę PiS.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka