Ryszard Iwon Terlecki – polski historyk, nauczyciel akademicki, profesor nauk humanistycznych, dziennikarz i polityk. Poseł na Sejm VI, VII, VIII i IX kadencji, od 2015 przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu VIII i IX kadencji, zabrał głos na Ekonomicznym Forum w Karpaczu i oświadczył:
„Powinniśmy myśleć nad tym, jak najdalej, jak najbardziej możemy współpracować, żebyśmy wszyscy byli w Unii, ale żeby ta Unia była taka, jaka jest dla nas do przyjęcia. Bo jeżeli pójdzie tak, jak się zanosi, że pójdzie, to musimy szukać rozwiązań drastycznych". "Brytyjczycy pokazali, że dyktatura brukselskiej biurokracji im nie odpowiada i się odwrócili i wyszli" – dodał polityk. "My nie chcemy wychodzić, u nas poparcie dla Unii jest bardzo silne, dla uczestnictwa w Unii, ale nie możemy dać się zapędzić w coś, co ograniczy naszą wolność i co ograniczy nasz rozwój"
www.Polexit? Wicemarszałek o "drastycznych rozwiązaniach". (businessinsider.com.pl)
Ta wypowiedź spowodowała lawinę spekulacji, czy wypowiedź szefa parlamentarnego klubu PiS, to ostrzegawcza zapowiedź PiS, że jeżeli UE zastosuje zapowiedziane wobec Polski sankcje finansowe za brak praworządności to my /wzorem WB/ ją opuścimy, czy to tylko paplanina wicemarszałka.
Myślę, że to jest „próbny strzał” polskiej władzy pod adresem Unii w oczekiwaniu reakcji na groźbę polexitu, bardzo /w kontekście brexitu/ przez Unię niepożądanego.
Tę wersję taktyki PiS potwierdza niesamowicie butną otwartością atakowania Unii przez ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego /w jednej osobie/, twórcę zmiany dotyczących funkcjonowania w Polsce wymiaru sprawiedliwości, dodajmy zmian, które w świetle opinii polskich konstytucjonalistów oraz Komisji Weneckiej i TSUE są sprzeczne z polską konstytucją.
Tę sprzeczność dowiodła TSUE wyrokiem, którego Polska nie wykonuje, co jest obecnie podstawą wniosku KE do TSUE o nałożenie na Polskę dotkliwych kar pieniężnych. Ową decyzję niezależnego unijnego trybunału min. Zbigniew Ziobro nazywa wrogim działaniem Wspólnoty przeciwko polskiej suwerenności.
Minister Ziobro nie bez osobistego interesu tak stanowczo gani Unię, bo jego urzędowe zachowania oparte na zreformowanym przez siebie „nowym ustroju funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości” dopuszcza się osobistych interwencji personalnych wobec niezawisłych sędziów respektujących polską konstytucję i werdykty UTPC i TSUE.
„W czwartek 9 września o godz. 10 na służbowej poczcie mailowej prezesa Sądu Okręgowego w Częstochowie pojawiła się decyzja szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o odsunięciu od wykonywania obowiązków służbowych sędziego Adama Synakiewicza. To on jako pierwszy w Polsce uchylił wyrok z powodu zasiadania w składzie orzekającym w I instancji nieuprawnionej sędzi”. „Powołał się na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz na orzeczenie TSUE z 14 i 15 lipca 2021 r.”
www.Rzecznik Radzik nie poradził, za to minister Ziobro odsunął od orzekania sędziego z Częstochowy. Za stosowanie się do wyroków TSUE (wyborcza.pl)
W kontekście powyższego zachowanie min. Zbigniewa Ziobry i wicemarszałka sejmu Ryszarda Terleckiego nie mogą być przypadkowe. Nie w PiS, gdzie egzekwowanie dyscypliny partyjnej jest karane surowymi konsekwencjami dyscyplinarnymi.
Wnioski z tego są dwa:
1/ albo PiS wysyła balon próbny ze straszakiem wystąpienia z Unii – albo,
2/ albo pod naciskiem sankcje finansowych zastosowanych przez UE wycofa się z ustrojowej „dobrej zmiany” i po analizie co dla niego ważniejsze: ideologia ustrojowa, główna polityczna „idea fix” partii, czy jednak kontynuowanie marszu po dobrobyt narodu budowany w większości na dotacjach unijnych. Gdy przeważą argumenty kontynuowania „dobrej zmiany” za wszelką cenę, to polexit jest pewny. Gdyby jednak zwyciężył rozsądek rozkwitu dalszego dobrobytu w duchu ustrojowych wartości Wspólnoty Europejskiej wtedy nastąpi wycofanie się PiS z nacjonalistyczno–ideologicznych planów na miarę społecznego spokoju, co najmniej do najbliższych wyborów.
Zobaczymy co przyniesie najbliższa przyszłość.
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka