Poważnym zakłóceniem ładu prawnego w cywilizacji „Zachodu” jest dezawuowanie tego ładu w oczach pinii społecznej lawinowością tworzonego prawa skutkującej jego katastrofalnie niskim poziomem
Demokracja parlamentarna „uzawodowiając” parlamentarzystów ewoluowała szkodliwie do formy parlamentaryzmu określanego w Polsce lekceważąco wymownie „sejmokracją”.
Ona to /sejmokracja/, w dużej mierze zastępuje władzę wykonawczą pozorując zgodność swojej roli z konstytucją masowym szastaniem ustawami na lewo i prawo tak zagęszczającymi katalog polskich przepisów, ze w dużej mierze ich wartość porównuje się wprost do makulatury prawniczej.
Obecne polskie prawodawstwo jest tego koronnym dowodem nagminnie praktykowanym przez nasz sejm tworzeniem ustaw o wielkiej wadze ustrojowej w trybie ekspresowym /często nocnym/ bez wymaganych konstytucyjnie rozważnych debat parlamentarnych ostatecznie konkludujących treści ustawowych zapisów.
Taka ustawodawcza prowizorka rodzi ośmieszający proceder naprawiania ustaw dziesiątkami poprawek podejmowanych często w kilka tygodni po uchwaleniu ustawy.
Cały ten harmider prawno-ustawowy jest źródłem kontrowersji dotyczących konstytucyjnej poprawności stanowionego w Polsce prawa i przyczyną konfliktów z krajowymi i europejskimi instytucjami monitorującymi praworządność w państwach o jednolitych regułach państwa prawnego.
Nieustające konflikty Polski z tymi instytucjami stały się już polską „normalnością” mocno nadwyrężającą wizerunek naszego państwa na arenie wspólnoty europejskiej zobligowanej traktatowo do przestrzegania owego, wspólnotowego porządku prawno-ustrojowego.
W tym miejscu zaczyna się ośmieszająca zdrowy rozsądek kampania interpretacyjna dotycząca rozumienia przepisów stanowiących przedmiot sporów.
Tak rozpoczął się i nadal trwa festiwal sporów interpretacyjnych pomiędzy prawniczymi ekspertami środowisk akademickich, sądowniczych i rządowych wzajemnie kwestionujących wygłaszane opinie w stopniu zupełnie niezrozumiałym dla ofiar tego sporu, czyli przeciętnych obywateli.
Owi obraźliwie lekceważeni obywatele znają i rozumieją kulturę prawną obowiązującą w Polsce na tyle, żeby odróżnić argumenty rzeczowo wygłaszane przez utytułowanych akademickich profesorów, doświadczonych sędziów z długim dorobkiem praktyki sędziowskiej i nieposzlakowanym autorytetem , od argumentacji upolitycznionej, powierzchownej, ideologizowanej partyjną strategią zawłaszczania pełni władzy w państwie wygłaszanej przez polityków obozu rządzącego, prawników bez dorobku zawodowego zwanych prawnikami tylko z faktu ich prawniczego wykształcenia.
Ład prawny w państwie jest wtedy dobry, kiedy jego reguły są zrozumiałe dla wszystkich przejrzystą czytelnością określanych pojęć i rozumnością ich uzasadnień. Przepis prawny napisany niezrozumiałym językiem dla obywateli wymagający ekstra interpretacji jest przepisem złym, tworzonym z intencją prawniczego kamuflażu z góry planującego proceduralną /procesową/ przewagę państwa /władzy/ w rozstrzyganiu sporów /racji/ na tle konfliktów państwo-obywatel.
Tylko w okolicznościach nadzwyczajnej złożoności spornego problemu prawnego dobrze zorganizowane państwo praworządne przewiduje konieczność interpretacji napotkanych zawiłości materialno-prawnych wyłącznie przez kompetentne instancje sądowe /sąd najwyższy/ w formie wykładni prawnych podejmowanych w ustalonych ilościowo składach orzekających /trzyosobowy, siedmioosobowy, lub pełny skład/ w odpowiedzi na pytanie prawne lub z inicjatywy samego sądu.
W razie wątpliwości co do jasności sprawy trafiającej do sądu, ów sąd zwraca się o wykładnię prawa w przedmiotowej sprawie. Sąd rozpatrujący sprawę jest związany wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy (art. 398.20 Kodeksu postępowania cywilnego). Sprawę zamyka ostatecznie prawomocny wyrok sądu.
Ponieważ obecne władze państwa polskiego nie respektują tego prawnego porządku konstytucyjnego są na cenzurowanej liście państw tracących status praworządnego państwa prawnego, nieustannie upominanego o powrót do stanu sprzed obecnych zmian ustrojowych.
Taka postawa obecnego obozu rządzącego jest właśnie wysoce nie racjonalna
Na przykład odmowa wykonania przez Kancelarii Sejmu prawomocnego wyroku NSA nakazującego opublikowanie list poparcia kandydatów do KRS karkołomną interpretacją prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, że opublikowanie tych danych narusza ustawę o ochronie tych danych.
To jest żenujący przykład urzędniczej arogancji przedstawicieli kancelarii Sejmu i urzędnika władzy wykonawczej odmawiających wykonanie decyzji sądu RP, który prawomocnym wyrokiem zniósł ową ochronę danych osobowych w tej sprawie jako bezzasadną.
Inny przykład: Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego - stwierdził w ogłoszonym w czwartek orzeczeniu trzyosobowy skład sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/izba-dyscyplinarna-nie-jest-legalnym-sadem-orzeczenie-izby-pracy,496385.html
Temu orzeczeniu trzyosobowego skład Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie podporządkowała się także Izba Dyscyplinarna SN, bo „ma inne zdanie” podzielane przez członka rządu – ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Resume: nie trzeba być prawnikiem żeby widzieć, że dowolny galimatias interpretowania prawa przez polskie urzędy i władze, nie respektujące ustalonego porządku prawnego w tym zakresie tworzy w polskim ładzie prawnym chaos spychający nasze państwo do roli państwowego pomiotu dalekiego od cywilizacyjnych norm państwa prawnego.
Polski niekontrolowany interpretacjonizm niszczy racjonalizm funkcjonowania cywilizowanego państwa, członka europejskiej wspólnoty państw prawnych od których coraz szybciej się oddalamy.
Ten stan rzeczy potwierdził wczoraj skandal w Kancelarii Sejmu gdzie – mimo umowy - odmówiono sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi okazania list poparcia kandydatów do KRS pod pretekstem wycofania zgody na ten wyjazd.
"Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie SSR Maciej Nawacki Zrządzeniem z dnia 21 stycznia 2020 roku godz. 6:30 uchylił na podstawie art. 22 b § 1 usp Zarządzenie Wiceprezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie SSR Krzysztofa Krygielskiego z dnia 20 stycznia 2020 roku w przedmiocie wydania polecenia służbowego sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi wyjazdu do Kancelarii Sejmu albowiem w zakresie zastępstwa Prezesa Sądu nie mieści się rozpoznanie spraw, w których zostało już wydane zarządzenie" - czytamy w zarządzeniu prezesa Nawackiego.
Państwo rządzone nieracjonalnie traci autorytet, znaczenie polityczne w stosunkach z państwami demokratycznymi oraz sojuszników.
Jest pytanie o powody nie przyjmowania przez PiS do wiadomości tego smutnego i szkodliwego dla Polski faktu?
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka