Nad Wisłą wybór Nicolasa Sarkozy`ego na Prezydenta Francji przyjęto ze sporym entuzjazmem. W porównaniu do swego poprzednika wydawał się osobą rozsądną, trzeźwo patrzącą na kwestie polityki wschodniej UE, człowiekiem o zdecydowanie euroatlantyckiej orientacji - jednym słowem - bliskim polskiej racji stanu. Aż tu nagle - deus ex machina - przemówił przez niego duch Chiraca...
Wielce niefortunna wypowiedź Prezydenta Nicolasa Sarkozy`ego , dotycząca budowy tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce, stanowi modelowy przykład prowadzenia nazbyt uległej i krótkowzrocznej polityki wobec Rosji.
Trudno zrozumieć to posunięcie szefa państwa sprawującego prezydencję Unii Europejskiej. Jak dotąd Prezydent Francji nie objawiał żadnych symptomów „syndromu Berlusconiego", objawiającego się wypowiadaniem irracjonalnych sądów czy też opowiadaniem prymitywnych żarcików. Sarkozy poszukał wzorca nierozsądnego zachowania znacznie bliżej, kopiując styl swojego poprzednika na stanowisku prezydenta Republiki.
Nad Wisłą i Wełtawą zdążyliśmy się już odzwyczaić od płynących znad Sekwany pomruków w stylu „Stracili dobrą okazję, aby siedzieć cicho." Wiadomym jest, iż francuski prezydent chciał uzyskać poparcie Rosji przed szczytem antykryzysowym, jednak zarówno Czechom jak i Polakom trudno zrozumieć, dlaczego to poparcie zdobywa kosztem ich interesów. Co do budowy antyrakietowego systemu obronnego panuje w obydwu krajach powszechna zgoda wszystkich liczących się sił politycznych. Umowa o budowie elementów tarczy jest kwestią bilateralnych uzgodnień pomiędzy naszymi krajami a Stanami Zjednoczonymi. Prezydent Sarkozy nie ma mandatu politycznego uprawniającego go do tego typu wypowiedzi.
Były Prezydent Republiki Czeskiej Václav Havel skomentował wypowiedź Nicolasa Sarkozy`ego w bardzo mocnych, lecz niewątpliwie zawierających sporo prawdy słowach. Powiedział między innymi, iż w 1938 r. w Monachium Francja także zgadzała się na wszystkie warunki strony agresywnej, a konsekwencje tego są wszystkim znane.
Porównanie jest oczywiście trochę przesadzone - teraz na szczęście mamy o wiele bardziej wiarygodnych sojuszników - ale trudno oprzeć się wrażeniu, że historia lubi się powtarzać.
Posłanka Grupy Politycznej Unii na Rzecz Narodów(UEN). Członek - założyciel PiS Sopot, była radna, była posłanka na Sejm RP. Mieszkanka Sopotu, kolekcjonuje porcelanę.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka