Hanna Foltyn-Kubicka Hanna Foltyn-Kubicka
24
BLOG

Poważna instytucja czy objazdowy cyrk? Część 2: Toksyczny Parlam

Hanna Foltyn-Kubicka Hanna Foltyn-Kubicka Polityka Obserwuj notkę 9

Słaba konstrukcja budynku w Strasburgu to tylko wierzchołek góry problemów. Raporty mówią bowiem o dużej ilości azbestu wykorzystanego przy jego budowie.
A wszystko to stanowi wspaniałą alegorię dla funkcjonowania całej UE.


Niedawno pisałam o katastrofie budowlanej w Strasburskiej siedzibie Parlamentu Europejskiego, po której odżyła dyskusja na temat organizacji i funkcjonowania tej instytucji. Dyskusja niezmiernie ważna w kontekście nieustających rozmów na temat przyszłości Unii. Oberwanie sufitu w sali plenarnej było wydarzeniem o co najmniej podwójnej symbolice.

Po pierwsze stanowiło bezpośredni dowód na to, że posiadający siedzibę w trzech miastach europejskich Parlament jest instytucją fatalnie zorganizowaną i marnotrawiącą przez to publiczne pieniądze. Oberwany sufit każdemu kojarzy się przede wszystkim z jednym - potrzebą niezwłocznego, kapitalnego remontu. Trzeba jednak rozumieć go zarówno jako remont budowlany jak i organizacyjny.

W kulturze europejskiej popadający w ruinę budynek parlamentu nie może być jednak pojmowany wyłącznie dosłownie. Jest on również symbolem kryzysu demokracji, a huk spadającej na ziemię konstrukcji to głośne i dosadne wołanie o ratowanie tego ustroju, którego zmierzch zaczyna być coraz bardziej oczywisty.

Wydaje się, że trudno o bardziej wyraziste ostrzeżenie dla europejczyków niż ten przypadek. Okazuje się jednak, że nie był on wyłącznie zdarzeniem losowym, a stanowi ewidentną konsekwencję niechlujstwa i krótkowzroczności budowniczych. Niezbity dowód na to stanowi list Sekretarza Generalnego PE - Haralda Rømera, do Posła Mariosa Mastakisa. Z jego lektury posłowie dowiedzieli się, że jednym z podstawowych budulców Strasburskiej siedziby jest... azbest. Występuje w wielu postaciach jako składnik elementów plastikowych, cementowych, czy też bitumicznych. Jest w zasadzie wszechobecny. Występuje nawet tam, gdzie stanowi największe zagrożenie dla zdrowia - w przewodach wentylacyjnych.

Obecność uznanego za rakotwórczy, toksycznego składnika materiałów budowlanych nie jest jedyną wadą tej konstrukcji. Eksperci mają wiele zastrzeżeń do szlaków komunikacyjnych - szczególnie mostu łączącego stare budynki Parlamentu (które zresztą również były niedawno źródłem skandalu finansowego) z budynkiem nowym (tym, który częściowo się zawalił). To tylko czubek góry lodowej, bo wątpliwości dotyczą także wielu innych elementów, które można by wyliczać niemalże w nieskończoność.

Patrząc z zewnątrz na siedzibę Parlamentu Europejskiego w Strasburgu widać wyraźnie, że jego twórcom bardzo zależało na tym aby każdy, kto na niego spojrzy, zobaczył prawdziwą europejską „twierdzę demokracji". Fosa, mosty, wieże - wszystko to stanowi proste do odczytania przesłanie. Jednak zaledwie 10 lat wystarczyło, by ujawnić wewnętrzną słabość tej budowli.

Najwyższy czas zacząć traktować sprawy europejskie poważnie. Potrzebna jest dyskusja o pryncypiach, a nie o pomysłach na kolejne rozwiązania prowizoryczne. Trzeba podjąć decyzję, jaki kształt ma przybrać nasza wspólnota i w jaki sposób będzie rządzona. Należy też jak najszybciej opracować plan usuwania toksycznych składników unijnego budulca, takich jak mrzonki o jednym europejskim państwie, czy też komunistyczny model redystrybucji dóbr i szalejąca biurokracja.

W przeciwnym razie Unia Europejska okaże się domem na piasku.

 

Posłanka Grupy Politycznej Unii na Rzecz Narodów(UEN). Członek - założyciel PiS Sopot, była radna, była posłanka na Sejm RP. Mieszkanka Sopotu, kolekcjonuje porcelanę.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka