Mieliśmy ostatnio, jako młodzieżówka, szansę uczestniczenia w seansie najnowszego filmu Rafała Wieczyńskiego pt. „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Film ów opowiada historię ks. Jerzego Popiełuszki wplątanego w najnowsze dzieje Polski. W postać księdza wciela się Adam Woronowicz znany między innymi z roli Maurycego Sand w filmie „Chopin - Pragnienie miłości”. W dziele Wieczyńskiego możemy również dostrzec innych wybitnych aktorów polskiego teatru i kina takich jak choćby Marek Frąckowiak, Zbigniew Zamachowski, Jan Englert, Krzysztof Kolberger czy Kazimierz Kaczor.
Kwintesencja filmu dotyczy przede wszystkim lat 1980-1984, kiedy to ks. Popiełuszko zaangażował się czynnie w ruch solidarnościowy. Docelowa akcja obrazu rozpoczyna się wraz z wybuchem strajku w sierpniu 1980 r. Wówczas to ks. Popiełuszko zorganizował Mszę Świętą w Hucie Warszawa…
Pojawienie się tego dzieła, które przygotowywane było kilka lat, budziło wielkie oczekiwania. Film biograficzny o Popiełuszce wpisuje się w krąg takich filmów jak „Katyń” Andrzeja Wajdy, które poruszają czarne karty polskiej historii.
Mimo tego, w chwili kiedy wybierałem się na film, byłem zdystansowany i pełen obaw. Mój sceptycyzm spowodowany był głosami niepochlebnej krytyki jaka spadła na twórców dzieła. Duże zastrzeżenia mogą być także kierowane co do sposobu samej promocji filmu. Mamy tu bowiem do czynienia z pełną komercjalizacją, która mogłaby wynikać jedynie z chęci zarobienia góry pieniędzy. W telewizyjnych spotach reklamujących film o ks. Popiełuszce, mogą razić, takie postacie jak Piotr Kupicha czy Patrycja Markowska – osoby bezpośrednio kojarzone z polskim show-biznesem. Sposób w jaki polskie gwiazdy zachęcają do obejrzenia filmu wydaje się zupełnie mijać z celem. Łączenie w tym przypadku sacrum z profanum, wydaje się trochę niesmacznym nadużyciem.
W atmosferze napięcia i niepewności przystąpiłem do seansu, a z chwila jego rozpoczęcia moje lęki wydały się zupełnie bezpodstawne. Film „Popiełuszko. Wolność jest w nas” naprawdę wciąga. Za ten stan rzeczy odpowiada między świetna kreacja Adama Woronowicza, który wcielił się właśnie w postać ks. Popiełuszki. Potrafił on w sposób znakomity oddać charakter, stan umysłowy i uduchowienie ks. Jerzego. Od głównej postaci po prostu emanuje pewien rodzaj magnetyzmu, który wzrusza i całkowicie wycisza.
Generalnie rzecz biorąc „Popiełuszko. Wolność jest w nas” to film, który świetnie potrafi oddać atmosferę czasów w których żył główny bohater. Okres od wprowadzenia stanu wojennego, przepełniony buntem społecznym, pracownikami bezpieki, pogróżkami, walką władzy z Solidarnością, etc., oddaje marazm i beznadzieję tych trudnych czasów schyłku totalitaryzmu.
Film Wieczyńskiego z założenia nie jest obrazem, który ma zapewnić widzowi rozrywkę. To dzieło które zmusza do myślenia, do zwrócenia oczu na rzeczy inne niż codzienne potrzeby człowieka XXI wieku.
Powyżej wspominałem o tej komercjalizacji, która faktycznie może razić osoby oczekujące czegoś więcej. Obecnie uważam, że była to słuszna idea, dzięki której film o księdzu, Słudze Bożym, został zaadresowany do najmłodszego pokolenia. Przekazanie takiej informacji, iż w filmie znajdziemy świetną akcję, pościgi samochodowe, przyklejane brody czy psa Tajniaka może być rozstrzygające w obliczu dylematu młodego człowieka, który waha się nad doborem odpowiedniego dla siebie repertuaru. Jeżeli ma być to cena jaką mamy zapłacić za ściągniecie ludzi właśnie na ten film, to warto ją zapłacić. Każdy powinien bowiem ów film obejrzeć. Dlatego też chciałbym Was namówić na seans.
Po obejrzeniu, zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na naszym blogu.
SS
Jesteśmy organizacją skupiająca młodych ludzi, którym bliskie są ideały partii Prawo i Sprawiedliwość.
Naszym celem jest aktywne działanie na rzecz interesów partii, wspieranie jej działalności i zachęcanie młodych ludzi do udziału w życiu politycznym. Organizujemy akcje o charakterze politycznym, szkolenia, wyjazdy w ramach współpracy międzynarodowej .
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura