Dzisiaj, 30 czerwca, mija dokładnie 100 lat od momentu fascynującego zdarzenia, do którego doszło w 1908 roku na terenie środkowej Syberii, nad rzeką Podkamienna Tunguzka, w okolicy jeziora Bajkał. Około godziny 7 rano nastąpił tam potężny wybuch w atmosferze, najprawdopodobniej na wysokości 5-10 kilometrów. Powstała w jego wyniku fala uderzeniowa powaliła dzrewa w promieniu 40 kilometrów. Błysk eksplozji widoczny był w promieniu 1500 a słyszany w promieniu 4500 kilometrów.
Pierwsze badania okolicy wybuchu przeprowadzono dopiero w 1927 roku. Sowiecka Akademia Nauk zorganizowała wyprawę pod kierownictwem prof. Leonid Kulika.
Kulik założył, że na Ziemię spadł olbrzymi meteoryt składający się z żelaza i niklu. Niestety badania przeprowadzone podczas pierwszej wyprawy, jak i następnych, nie potwierdziły tej hipotezy. Nie znaleziono krateru po uderzeniu
Do dzisiaj nie wiadomo co naprawdę wtedy zaszło. Najbardziej prawdopodobną jest hipoteza o uderzeniu w Ziemię kawałka jądra lodowej komety lub kamiennej asteroidy o wielkości około 60 metrów, czyli wymiarów sporego wysokościowca.
W 1997 roku włoska wyprawa z Uniwersytetu Bolońskiego badała dno jeziora Czeko, które znajduje się w odległości około 5 kilometrów na północ od przypuszczalnego epicentrum wybuchu. Kształt dna oraz próbki sugerują, że woda wypełniła krater powstały po uderzeniu.
Jezioro Czeko było badane przez wcześniejszą rosyjską ekspedycje. Rosjanie doszli jednak do wniosku, że powstało ono przed upadkiem meteorytu tunguskiego.
Do dziś zagadka ta nie została w pełni wyjaśniona.
Absztyfikanci od Donalda
i SLD-owskie równe chłopy,
Co podliczacie swoje salda,
wy honorowe mizeroty.
Warszawskie bubki, żygolaki,
z szajką wytwornych pind na kupę,
cwaniaki, franty, zabijaki.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy hazardowi rwacze kasy
Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie
Wy POlszewickie przekrętasy
Bez przerwy na złodziejskim głodzie
Którzy amnezją powaleni
zbieracie się w bandycką kupę
Nie wszyscy tutaj wymienieni,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, oszuści i blagierzy,
Wypierdy bez polskiego ducha
Myślicie, że wam naród wierzy
- usunie Was stąd zawierucha.
Karne pętaki i szturmowcy,
co grać gotowi nawet trupem
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wajdy i Kutze wskroś ponure,
Hołdysy, bez mózgowej Kory.
Podskakiwacze pod kulturę,
którzy bezwiednie robią w pory.
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I jeszcze Bolek dureń krewki,
Co dużo chciałby, a nie może,
oraz „profesor” Bartoszewski
(Pan wie już za co, „profesorze”!)
I ty za młodu nie dorżnięta
Pitero, co masz taki tupet,
że szczujesz na nas swe szczenięta;
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty półhrabku z Ruskiej Budy
co Putinowi liżesz zadek,
sprzedajesz Polskę – tobie kudy
patriotyzmu trzymać spadek.
I europejscy marzyciele,
zebrani w malowniczą trupę,
z kpem ryżym na swym czele,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny skurwysynu,
gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś za chałupę,
I ty, spod Lublina łże-pajacu,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z komuchami w lewej flance,
ciągnący z Polski grubą rentę,
szerzący dziś moralną francę,
niszczący wszystko to co święte,
I ty, proroku z TVN-u,
co mózg związany masz na supeł,
i w własnym szambie brak ci tlenu.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
lub pominąłem was przez litość,
albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, agencie, co za blog ten
ze strachu skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał kozaków hersztem,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !…
(Palnick za Tuwimem, ze szczyptą Łazarza)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura