"Będziemy się starali usunąć nienawiść i niesnaski wywołane wśród Polaków przez elementy nieodpowiedzialne"...
Jak Państwo myślą, któż to napisał? Nie, nie Tomasz Wołek w swoim nowym artykule dosadnie (jego zdaniem) piętnującym nieodpowiedzialnych nienawistników z PiS. Nie powiedział tego także Tomasz Lis na kolejnym zamkniętym spotkaniu dla elit, poświęconemu przyszłości kraju już po wyeliminowaniu z polityki zagrożenia kaczyzmem (Lis w trakcie takich spotkań ogranicza się - gdzieś w sieci jest stosowne wideo - jedynie do tłumaczenia gościom jak bardzo głupi są Polacy). Nie napisał tego także Adam Michnik w swoim porywającym wstępniaku, analizującym spustoszenia po IV RP.
Napisali tak kiedyś hitlerowcy w swoim szmatławcu "Nowy Kurier Warszawski", w jego pierwszym numerze. Było to pismo propagandowe, mające ogłupiać i dezinformować Polaków, co do sytuacji w jakiej znalazł się nasz kraj u progu nadciągającej zagłady.
Piszę o tym, aby przypomnieć, że pewne chwyty propagandowe są ponadczasowe i z premedytacją stosowane przez tych, którzy tak naprawdę prawdziwej demokracji wcale nie chcą. A przypominać to trzeba, bo dziś zakłamanie, fałsz i obłuda władzy oraz zaprzyjaźnionych mediów są wszechobecne. Kiedy kolejny raz słyszymy zapienionych, reżimowych dziennikarzy, którzy ostrzegają nas przed nienawiścią u innych, przypomnijmy sobie jakich te politruki mają nauczycieli.
Jestem miłośnikiem logiki. Dzisiejsze jej powszechne lekceważenie, powoduje u mnie wyraźny ból głowy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka