Filip Memches Filip Memches
237
BLOG

Chrześcijaństwo jako wyższa forma ateizmu

Filip Memches Filip Memches Rozmaitości Obserwuj notkę 24

Chrześcijaństwo nie jest religią „pokolenia JP2”. Nie jest też religią „moherowych beretów”. Nie jest niczyją religią, bo religią w ogóle nie jest. Nie jest także teologią ani moralistyką. Czym zatem jest? 

Wołaniem. Błaganiem. Skandalizowaniem. Pytaniem o to, czy musi tak boleć, czy może być inaczej, dlaczego ja itd. A jeśli kogoś dopadnie łaska Boga, to i wiarą w Niego. Ale to On decyduje kogo Jego łaska ma dopaść.
 
O chrześcijaństwie krótko i zwięźle, ale jakże trafnie mówi Krzysztof Michalski, wybitny polski filozof-tischnerysta, sam snujący refleksję nad religią na zewnątrz Kościoła: więcej bólu, nie mniej. A zatem to nie psychoterapia, Jezus nie jest słodki, jak sugeruje pewna modlitwa.
 
Może chrześcijaństwo to tak naprawdę wyższa forma ateizmu, czego dobitnym świadectwem mogą być słowa wypowiedziane na krzyżu: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?.
 
Świat zostaje odczarowany. Pogańskie bożki okazują się dziecięcą iluzją. Poza Bogiem Jedynym nikogo nie ma. Ale Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba zachowuje się tak, że można mieć poczucie Jego nieobecności. Może jednak swoje istnienie potwierdza On właśnie przez swoją nieobecność. Zwłaszcza w Wielki Piątek. Czy da się więc w Niego wierzyć?

Publicysta magazynu tygodnik.tvp.pl. Poza tym mąż i ojciec, mol internetowy, autsajder, introwertyk.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Rozmaitości