Od dawna mamy świadomość, że nie wszystko w naszym kraju jest należycie uporządkowane.
Służba zdrowia nie działa, z armii pozostały niedobitki, dług publiczny zmierza ku liczbom zwanym w matematyce nieskończonymi.
I wreszcie mamy od dawna oczekiwaną informację.
Rozpoczynamy porządki – zadeklarował premier na konferencji prasowej.
Ale gdzie ? – zapytali dziennikarze.
Na razie na kolei – oznajmił premier.
Będzie to robił to z szacunku dla pasażerów – nie dodał tylko, że w ramach budowania zgody narodowej, zrobi to zarówno dla pasażerów peowskich, jak i pisowskich.
Wskazał, że najważniejszym działaniem doraźnym jest zwolnienie wiceministra.
Drugi etap będzie polegał na uporządkowaniu sytuacji na kolei w długiej perspektywie.
Jeżeli ta perspektywa będzie tak długa, jak realizacja wyborczych obietnic pana premiera, to jestem spokojny.
Będzie tak jak jest, a może jeszcze gorzej.
Inne tematy w dziale Polityka