Alef-1 Alef-1
1228
BLOG

Rozmowy na wieży w Smoleńsku czyta się jak książkę.

Alef-1 Alef-1 Polityka Obserwuj notkę 3

 

To kopalnia wiedzy - mówi w rozmowie z tvn24.pl Edmund Klich.

[…]

Są trzy dokumenty kluczowe, niepodważalne, które wyjaśniają praktycznie wszystko: rozmowy w kabinie, zapis parametrów technicznych i kluczowa rzecz, która jest kopalnią wiedzy: rozmowy na wieży. Kontrolerzy mogą sobie zmieniać zeznania, ktoś może kombinować, ale tam – w tych rozmowach – jest wszystko. Ich nikt nie zmieni. Nie wierzę w to, by ktoś mógł ingerować w tamten zapis. To się czyta jak książkę. Tylko trzeba umieć czytać. Łatwo można na przykład dzięki nim wywnioskować jaki to był lot – cywilny, czy wojskowy.
[…]
Wieża powinna się zachować zdecydowanie. Tam byli doświadczeni ludzie, którzy powinni sobie zdawać sprawę, że w tych warunkach żaden samolot nie może wylądować na ich lotnisku. Niech to wystarczy.
[…]
(...) Wiadomo, że piloci TU-154 naruszyli procedury dotyczące podejścia do lądowania, że posługiwali się radiowysokościomierzem, a nie powinni... Ale powtarzam: obwinianie ich byłoby najprostsze. Jedna przyczyna zamydla obraz, mąci.

[…]
Jeśli załoga działa perfekcyjnie, to znaczy nie popełnia błędów, zachowuje wszystkie procedury, to - wyłączając problemy techniczne – nie ma wypadku. Nigdy. Najłatwiej byłoby zatem wskazać tutaj na załogę. Moje pierwsze wystąpienia kwietniowo-majowe wynikały właśnie z niezgody na to, by zrzucić winę na pilotów. Wtedy zaczęto szyć mi buty, krytykować, że mówię za dużo i za ostro. Ale ja nigdy nie powiem: "to wina pilotów", bo tak nie uważam.
[…]
To wina systemu, który wyprodukował pilotów. Wina tych, którzy ich szkolili. ... Ale powtarzam: obwinianie ich byłoby najprostsze. Jedna przyczyna zamydla obraz, mąci.
[…]
 Współpracy między mną a komisją ministra Millera w zasadzie nie było wcale. Współpraca zakłada, że z obu stron są dobre chęci i wymiana informacji. Tu zasada była natomiast taka, że wszystkie materiały, które miałem, przekazywałem swoim doradcom – członkom komisji pana Millera. Natomiast z drugiej strony nie dostawałem żadnego wsparcia, informacji.

[…]

. Mimo moich dwóch monitów otrzymywałem odpowiedź, że ta komisja pracuje tajnie, nie ujawnia żadnych informacji i dla mnie nie może zrobić wyjątku. Nie miałem wyjścia, musiałem to zaakceptować.
[…]
Ja nie znajduję żadnego uzasadnienia dla takiego utajnienia się komisji pana Millera. Oczywiście nie trzeba mówić o analizach, ale trzeba informować.

 Rozmawiałem z przedstawicielem Komitetu. Po tym, co usłyszałem, jestem niemal pewien, że do końca stycznia ostateczny raport zostanie opublikowany. Takie są plany.      

[…]
Nie mieliśmy dostępu do całości dokumentacji. Jeden problem jest bardzo interesujący, a niestety niewiele o nim mogłem się dowiedzieć. Chodzi o to, czy w rosyjskich przepisach wojskowych jest taki zapis, który mówi o konieczności zamknięcia lotniska, gdy warunki są zdecydowanie poniżej minimów.
Załącznik 13. konwencji chicagowskiej w punkcie 5.25, dotyczącym w tym przypadku prawa akredytowanego, mówi o pełnym dostępie do dokumentacji, do wszystkich dowodów rzeczowych, wszystkich narad. I tutaj wszędzie były w tej współpracy luki.
[…]

…Badacz z badaczem zawsze się porozumie. Tyle że badanie było w Smoleńsku. W Moskwie zaczęła się polityka.      

[…]
Ja zrobiłem, co mogłem. Albo i jeszcze więcej. Rozmawiałem, wysyłałem 10-stronicowe pisma. A dostawałem odpowiedź, że moje działanie opóźnia wyjaśnienie przyczyn tak ważnej katastrofy, na której skupiona jest uwaga całego świata.
[…]
Były sytuacje zwrotne, bardzo trudne dla mnie. Być może moje zdecydowane działanie w jednej z nich mogło wpłynąć na polityczny obrót spraw w naszym kraju.

O jakiej sytuacji Pan mówi?

Chodzi o jedną sytuację między turami wyborów prezydenckich. Moje działanie, gdybym się zdecydował, mogło wpłynąć na dalszy ich przebieg. Nie chciałem jednak tego robić. Koniec tematu.
-----
Na koniec wywiadu otrzymujemy informację, że między turami wyborów prezydenckich miała miejsce sytuacja, która mogła wpłynąć na ich przebieg.

Panie pułkowniku Klich, w takiej sprawie nie może pan milczeć.


Apelowałem kiedyś do pana
…Po wirtualnym zderzeniu z ziemią, pora wrócić do realnego świata. Póki nie jest  za późno…

I apeluję jeszcze raz – niech pan powie, co pan wie na ten temat – dla dobra Polski.
Póki nie jest za późno.

A jeśli pan tylko konfabuluje, to proszę więcej nie udzielać wywiadów.

Źródło

http://www.tvn24.pl/0,1686794,0,1,w-smolensku-bylo-badanie-w-moskwie-zaczela-sie-polityka,wiadomosc.html

Alef-1
O mnie Alef-1

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka