Jeden z najlepszych pomocników na świecie nie żyje, taka właśnie smutna wiadomość obiegła cały piłkarski świat. Oczywiście nie chodzi o obecną gwiazdę reprezentacji Brazylii oraz Realu Madryt, Ricardo Izecsona dos Santos Leite, bliżej znanego jako Kaka. A chodzi właśnie o byłego wielokrotnego pomocnika reprezentacji Polski Kazimierza Deyne, zwanego przez kolegów Kaka. Piłkarz ten wyprzedzał swoją epokę. W swojej karierze był m.in. mistrzem olimpijskim w Monachium 1972, wicemistrzem olimpijskim w Montrealu 1976 oraz brązowym medalistą Mundialu w RFN 1974 oraz laureatem 3 miejsca na najlepszego piłkarza w plebiscycieFrance Football w 1974 roku. Deyna był ikoną Legii Warszawa, pod koniec lat 70-tych, wyjechał najpierw do Manchesteru City, a następnie do San Diego Sockers. Wyjazd ten był stanowczo za późny, ponieważ Deyna w najlepszej piłkarskiej formie był w połowie lat 70-tych. Właśnie wtedy powinien wyjechać, jednak sytuacja polityczna przeszkodziła temu wyjazdowi. Grał na pozycji pomocnika był piłkarzem który wyprzedzał epokę w której grał, wyróżniał się wielką wszechstronnością piłkarską. Oczywiście ze względu na mój wiek, nie mogę pamiętać gry Kazimierza Deyny, ale mój ojciec uważa że to właśnie Deyna był najlepszym piłkarzem w kadrze Górskiego. Rozegrał w reprezentacji Polski w latach 1968-78, 97 spotkań, strzelając 41 bramek, wynik ten jak na pomocnika jest doskonały.
Gdy odszedł miał zaledwie 42 lata, zginął w nocy, 1 września 1989 roku. Jego biały Dodge Colt z 1974 roku całą siłą uderzył w samochód ciężarowy Ford F-600 prawidłowo zatrzymany na pasie awaryjnym autostrady. Policja nie stwierdziła śladów hamowania. Deyna zginął na miejscu. Koroner w raporcie po sekcji zwłok stwierdził, że przyczyną śmierci były liczne obrażenia głowy, klatki piersiowej a w ślad za nimi także i wewnętrzne. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zdarzenia wydaje się zaśnięcie. Kazimierz Deyna pozostanie w sercach wielu kibiców piłki nożnej, jako piłkarz wybitny, bo takim był z pewnością, poza boiskiem wyróżniał się skromnością. Na boisku był liderem, poza nim osobą nieśmiałą, tak wspominają Deyne jego znajomi, przyjaciele oraz kibice którzy mieli okazję go bliżej poznać. Kaka na zawsze pozostaniesz w naszych sercach.
Inne tematy w dziale Rozmaitości