- Mam zaproszenie do loży prezydenckiej na Stadionie Narodowym – mówi Alef Stern w rozmowie „Bez CENZURY” z Fiatowcem. Pisarz podkreśla, że scenariusz można jeszcze zmienić i Polska ma przed sobą dobre lata, ale nie możemy się dać sprowokować Rosjanom podczas EURO.
Za Warszawa Nieznana Foto: Leo Staf
Fiatowiec: Zgadzasz się z tezą, że Polacy są na podsłuchu?
Alef Stern: To nic nowego. Wiadomo to od momentu wprowadzenie telefonów. W każdej centrali był pokoik techniczny gdzie nagrywano, nasłuchiwano. Telefonistki łączące rozmowy siedziały na drutach i słuchały. Potem był stan wojenny i słynny tekst „rozmowa kontrolowana”. A to że teraz, komórki podsłuchują , archiwizują to nic nowego, technicznie to żaden problem, a co jest technicznie możliwe jest po prostu robione, wszystko archiwizuje się z automatu, w końcu GSM to sieć cyfrowa,
Te dane są kodowane i dekodowane, a potem zapisywane na dyskach, SMSy również. Jednak nikt tego na bieżąco nie słucha. No chyba, że jest bardzo zainteresowany tym co ktoś robi z kim rozmawia to nasłuch jest permanentny.
Tak ale ostatnio dziennikarze TVP Olsztyn lansują teorię, że Polaków podsłuchują Amerykanie. Co Ty o tym myślisz?
Alef Stern: Amerykanie i Rosjanie oraz Chińczycy podsłuchują nas, ale tak naprawdę to podsłuchuje system, który rozpoznaje słowa klucze w SMSach, analizuje MMSy oraz słowa klucze w rozmowach. To samo jest na Facebook’u, na Naszej Klasie i w Google, to nic nowego, a ilości informacji nie jest w stanie przerobić człowiek, dlatego robią to komputery i programy roboty. Komputery znają nasze twarze, niedługo będą w stanie ustalić gdzie byliśmy danego dnia na ulicy dzięki kamerom, i systemowi GPS, a w przyszłości kiedy każdy samochód będzie wyposażony w telefon i kamerę będą mogły nas podejrzeć w aucie. Dzięki temu ludzie będą grzeczni, bo każde ich działanie będzie mogło być odnotowane, nawet to jak segregują śmieci, jak parkują, czy sprzątają kupę po psie. A więc szykuje nam się totalna inwigilacja i kontrola. Każdy z nas będzie miał cyfrowy dowód z biometrycznym zdjęciem, te dane powędrują do różnych baz danych. Już dzisiaj kto przekracza granice, dużo podróżuje jest w wielu bazach, każdy nowoczesny hotel wydaje cyfrowe karty na których są dane ze zdjęciem, danymi z paszportu i numerem kart kredytowej.
Na portalach społecznościowych umieszczamy tyle informacji, że żadne akta służb nigdy nie były w stanie tego tyle zebrać i przerobić. Jasno trzeba powiedzieć, że Facebook, Nasza Klasa i Google to projekty służb specjalnych. Zukerberg to facet, który to firmuje i myśli, że wymyślił, choć jak wiemy nie wymyślił. Co więcej film o nim to sprytna metoda zalegendowania tego specjalnego wojskowego projektu.
Powiedzmy sobie prawdę do Zuckerberga w pewnym momencie dołączyli informatycy, którzy wprowadzili funkcjonalności, o których nawet on nie miał pojęcia. FB to projekt wojskowo-cywilnych służb USA, Nasza Klasa to projekt rosyjski, w Korei i w Chinach mają – swoje systemy i programy – własne wersje twitterów, gogle, czy facebooków.
Google to globalny program szpiegujący, przecież dane, wiedza o użytkownikach to najlepszy produkt. Sam to wiesz bo pracujesz w danych, dostarczasz je ludziom i przerabiasz, Twoja wiedza jest cenna, są tacy którzy za nią zapłacą.
To wszystko prawda, ale tym co mówisz „Ameryki nie odkrywasz”. Zastanawiam się skąd się bierze u Ciebie ta pewność co do tego, że za Facebookiem stoją amerykańskie służby, a za NK rosyjskie?
Alef Stern: Swoimi pytaniami nie odkrywasz też Australii. Australia i Ameryka zresztą były tam gdzie są i to nic nowego – istniały na mapach przed Kolumbem i przed Cookiem. A co do pewności. Wielokrotnie potwierdziły się informacje , które podawałem. Zatem wiem i już. Przypomnij sobie w ostatnim wywiadzie zapowiedzieliśmy, że premier zacznie pisać (TUTAJ można przeczytać). Nikt wtedy tego nie wiedział. I co się stało? W tym tygodniu ukazał sie jego pierwszy felieton w tygodniku WPROST. I kto to znów wiedział? Alef Stern! Skąd? Tego sam nie wiem, ale wiem i już.
Tusk zaczyna się bać o swój stołek? Podobno doszło do tajnego spotkania Schetyny i Solorza, ale piszą o tym wszystkie media. Co się szykuje?
Alef Stern: Idą zmiany, zmiany, zmiany…
W spotkaniu uczestniczył były kasjer PO „Miro” Drzewiecki. A więc kumple z boiska szykują zemstę?
Alef Stern: Raczej układają sie na nowy biznes. Donald jest niezatapialny, ale zmęczony, a do tego ma obiecany stołek. Przed nami mała partia szachów, która zwykłym zjadaczom chleba nie zmieni nic oprócz pozorów. Pozerzy z PO musza coś zrobić, by te pozory zachować. Po za tym ja i tak podziwiam Premiera Tuska – niech nam słonko Peru świeci jak najdłużej. Tyle lat na stołku premiera, kto by wytrzymał? Choć zaliczył w ubiegłym tygodniu mała wpadkę, właściwie nie on, a firma robiąca banery na stadion narodowy z błędem językowym, dlatego apeluje do premiera:
Donald, don’t make a village! Mejk lof and pis. And dont copulate.
„Kolejna – tym razem językowa – wpadka ekipy D. Tuska. Zdaniem tłumacza z British Council, Andy’ego Edwins’a, na tym plakacie znajduje się błąd. Nie mówi się bowiem „Feel like at home”, tylko „Feel like home” – jak podaje TOK FM (TUTAJ).
Tak, to prawda, ale w minionym tygodniu mieliśmy też jeszcze jedną wpadkę. Barack Obama wspomniał o „polskich obozach śmierci”. Jak to skomentujesz?
Alef Stern: Ciekawe czy Prezydent USA słyszał o Barakach Obamy? – tych, które powstają by zamknąć amerykanów jak zajdzie taka potrzeba? Wystarczy przypomnieć akt który podpisał stanowiący, że terytorium USA staje się terytorium wojennym i można na nim stosować prawo wojenne i zamykać ludzi bez dochowania procedur konstytucyjnych oraz stanowych.
A Obama to w ogóle wie co mówi?
Alef Stern: Wątpię, mówi to co mu napiszą, a on odczyta z telepromptera, podpisuje to co mu przyniosą do podpisania. Obama jest malowanym prezydentem. Aktorem do wynajęcia. Dziś tak wygląda polityka. Pierwsze skrzypce grają ludzie skryci w cieniu. Na pierwszym froncie są marionetki. Niedługo czeka nas czas gdy prezydentami będą postacie wygenerowane przez komputery – hologramy. Nieistniejący ludzie.
Ale jak myślisz, o co w tym wszystkim chodzi? W końcu Obama przeprosił za te pomyłkę i wysłał list do Komorowskiego.
Alef Stern: Pomyłka była nie przypadkowa. Wskazała na ważny problem. Ponownie przypomniała całemu światu, że w Polsce były „polskie obozy śmierci”, w których wymordowano 6 mln Żydów. Co oczywiście prawdą nie jest. Ale jak widzisz prawdą jest to, co powtarzają media i ludzie z kręgu politycznych i tabloidowch celebrytów. Ten przekaz jest ważny bo kształtuje to, co myśli tzw. statystyczny przedstawiciel opinii publicznej. Do tego jeśli dodamy przekaz, że w Polsce są pseudokibice oraz faszyści i zupełnie przypadkowo polski parlament pracuje teraz nad ustawą reprywatyzacyjną, dotyczącą mienia przedwojennego to wszystko układa się w całkiem zgrabną i logiczną całość.
A zupełnie przypadkiem kryzys na bliskim wschodzie i parcie USA do wojny z Iranem powodują, że coś trzeba zrobić z ludnością państwa Izrael – w jakiś sposób trzeba to ludziom wytłumaczyć, że kilka milionów Żydów przyleci do Europy, do Polski na Węgry, Czechy, Słowacje i Ukrainę. W jakiś sposób trzeba ludzi przekonać, że to jest słuszne. Z poczucia winy ich przyjmiemy oraz by nie mówiono o nas , że zrobiliśmy im holocaust. Co jest draństwem bo byśmy przyjęli wszystkich ludzi, którym ma dziać lub dzieje się krzywda.
Polacy uratowali podczas II wojny światowej najwięcej Żydów ze wszystkich krajów w Europie. Co więcej tylko w Polsce za ukrywanie i pomoc Żydom groziła Polakom kara śmierci. W innych krajach nie.
Ludzie z Izraela tu przylecą – wielu z nich to emigranci z Rosji. Wszystko jest już przygotowane, to będzie ogromna operacja logistyczna. Wystarczy odpalić cyngiel i dać zielone światło i wszystko zostanie uruchomione. Pisałem o tym w książce „Pola Laska” w 2009 roku. Taki jest plan i jest on realizowany.
Mieszkania już stoją i czekają w samej Warszawie ponad 80 tysięcy urządzonych mieszkań. W Krakowie specjalnie przedłużono pas na lotnisku Balice by pasażerskie jumbo jetty mogły tam lądować przewożąc na raz po około 568 pasażerów. Polskie F16 ćwiczą w Izraelu – i też jako pierwszy o tym mówiłem (tutaj można o tym przeczytać ). Operacja latający dywan już wkrótce.
Myślisz, że takim zielonym światłem będzie zamach w czasie euro?
Alef Stern: Tak naprawdę staram się o tym myśleć pozytywnie. Pewnych wydarzeń nie unikniemy. Ale możemy je zmienić lub zmaterializować w innej postaci.
Dziś kiedy przeprowadzamy ten wywiad myślę o innych sprawach np. o tym co mówią eksperci, że „Tupolew” rozleciał się w powietrzu (TUTAJ). Takie informacje przed Euro oraz przed 10 i przed 12 czerwca – rocznica i mecz Polska Rosja, a piłkarze w Bristolu – wszystko układa się w logiczną całość. Wojna miała wybuchnąć po 10 kwietnia. Nie udało się. Teraz kolejna próba…
Czyli szykowana jest kolejna prowokacja?
Alef Stern: Myślę O MARSZU ROSJAN 12 CZERWCA 2012… (prowokacyjna piosenka rosyjskich kibiców TUTAJ) Ciekawe jakie przeszkolenie i zadania ma ponad 50 tysięcy rosyjskich kibiców, którzy przyjadą na Euro??? Czy tylko na euro? Czy to rzeczywiście kibice gały?
Zastanawia mnie czemu tak wszyscy pchają do konfrontacji i tzw. opinii publicznej wmawiają, że rosyjscy kibice to są pokojowo nastawieni spokojni ludzie, za to polscy kibice to kibole albo pseudo kibice, – zatem należy się spodziewać prowokacji oraz ataku ze strony polskich kibiców związanych z PiSem – takiego przekazu w mediach się spodziewam – łącznie z komentarzem o odradzającym się w Polsce faszyzmie – a potem już z górki – faszyści założyli obozy koncentracyjne i zrobili holocaust…
Przecież o tym już pisze nasz „ulubiony” portal w artykułach:
- „CBŚ rozbiło gang pseudokibiców Legii. 42 zatrzymanych” – TUTAJ
- „Czy rosyjscy kibice przemaszerują przez Warszawę 12 czerwca?” – TUTAJ
A do Euro i kibiców to widzę, że znów jakieś powstanie sie szykuje, mam nadzieję, że udane tak jak powstanie wielkopolskie, w końcu to w Poznaniu żywią i bronią.
Tusk zadebiutował jako felietonista – czyli znów dobrze wyczułem i miałem rację… teraz tylko trzeba wyczekiwać tego co będzie dalej… (piszą o tym TUTAJ)
Ale co tam KOKO KOKO, też było w „Poli Lasce”, więc znów coś przewidziałem, a o tym nie wiedziałem, niedługo będę słynniejszy od Nostardamusa i Jankowskiego. Ludzie zaczną pisać do mnie o horoskopy, zacznę doradzać na giełdzie. Skoro już i Koreańczycy się do mnie odezwali po pomoc… więc sława Alefa Sterna okrąża planetę i wędruje po kosmosie. Tak jak i nasz układ wędruje po kosmosie. Dziś jesteśmy już w innym miejscu niż przed rokiem. Podróżujemy na spotkanie z pierzastym wężem. Spójrz na zdjęcia ostatnich chmur nad Warszawą (TUTAJ).
To ten wąż, który pojawia się w „Poli Lasce”. A więc twój scenariusz się realizuje, a „Pola Laska” jest jak przepowiednia?
Alef Stern: Wielu ludzi różnie interpretuję książkę „Pola Laska”, można znaleźć takie interpretacje (TUTAJ czytać) i takie jak jednego z blogerów (TUTAJ czytać).
Niektórzy uważają, że w reklamie Coca Coli jest zapowiedź uderzenia samolotu w Stadion Narodowy, co więcej, że zostaną o atak oskarżenie Irańczycy.
„przyjzyjcie sie tej reklamie coca-coli na Euro 2012, jak dla mnie jest szokujaca…
yhy Sat, 3 Mar 2012″
– giez, 2012-03-03 23:48:50
„Gdzieś ostatnio przeczytałem o „Poli Lasce” – że wizja ma się zrealizować na stadionie: i ciekawy fragment, autor opisuje, co widzi w telewizji, że jest relacja z zamachu na sejm i senat. „Nadeszła destabilizacja i całkowity upadek. A może narodziny na nowo przez przypadek? Zginęli wszyscy podobno100 senatorów, 460 posłów, rada ministrów, premier, prezydent i świta prezydenta. Kto teraz będzie rządził? Sytuacja nigdy nie była tak mętna.
(później autor opisuje że zrozumiał co uniemożliwia mu miłość i dobry kontakt z ludźmi. Chodzi o telewizje. Wyrzuca TV i czuje sie wolny)
Tak ta rewolucja się zaczęła, działa, dzieje i zadziewa. Ziewa. Za sprawą panaceum, pana dzieją. Ziewa, ziewa ziewa. Choć jeszcze wciąż na całym świecie telewizja okrada widzów z ich własnej osobowości, obdziera. Choćby wydawało by się inaczej. A teraz…uwięziona w złej ciemności szuka światła jak wolności, choć promyczek ujrzeć pragnie nim na zawsze spocznie na dnie bezkresnego mroku„.
Chyba trzeba cos mocno przeanalizowac!!! Ta postac z tego filmu – reklamy Coca Coli przypomina rudego szatana, diabła. Rzecz się dzije nas Stadionem Narodowym. Tam dochodzi do zderzenia samolotu z jakąs postyacią ze skrzydłami „przyjzyjcie sie tej reklamie coca-coli na Euro 2012, jak dla mnie tjest szokujaca… http://www.youtube.com/watch?v=A4OcOfNhztQ — yhy Sat, 3 Mar 2012 — giez Sat, 3 Mar 2012″ na stronie 1988 w Poli Lasce jest wizja i ops cenzury i to ze Zgromadzenie Narodowe taki zapis podejmuje, ze upadku kosci nie było! Czyżby Zgromadzenie Narodowe – to nie był sejm i senat tylko zgromadzenie ludzi na stadionie narodowym? i tam ma się wydarzyć kolejny wypadek?
– luca, 2012-03-04 00:49:44
I ktoś to interpretuje, że Zgromadzenie Narodowe to Stadion Narodowy – ta dyskusja miała miejsce w marcu na moich stronach
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11322212,Palikot_u_Olejnik___Skonczy_sie_Euro_i_bedziemy_dokladac.html?lokale=warszawa Czyli Stadion pójdzie do rozbiórki? Czy go wysadzą? A może rzeczywiście chodzi o to że Samolot w książce Alefa nie uderza w Zgromadzenie Narodowe ( czyli budynek Sejmu) a w Zgromadzenie Narodowe czyli ludzi na stadionie Narodowym?
– giez, 2012-03-11 14:00:21
To jest przerażające. Co Ty na to? Jak zatem spędzisz euro?
Alef Stern: Co na to NATO powinieneś spytać. A NATO na to – Mars. Bym Ci odpowiedział. To co ludzie piszą to tylko jedna z wielu interpretacji. Ja czekam i doczekam się chwili potęgi naszego kraju i naszego narodu. Polska to jest to. A kiedy ludzie zrozumieją, że najważniejsza jest miłość. Ten kraj i ta ziemia będą potęga, Polska już jest cudownym miejscem, Polska to ziemia obiecana. Tak jak to w „Poli Lasce” opisałem i musimy korzystać z tej szansy. Choć ja wybieram się w czasie Euro na spotkania z moimi czytelnikami, to i tak będę kibicował polskiej drużynie, najprawdopodobniej przez radio, choć mam zaproszenie do loży prezydenckiej na stadionie narodowym, ale wtedy służby wszystkich krajów sklasyfikują mnie jako ruskiego agenta i co wtedy będzie? A przecież Abramowicz to żaden Rosjanin to Żyd?
Zatem może przed TV tak jak pewien były premier, który powiedział: – „Jestem wdzięczny, ale jednak wybiorę to, co muszą wybrać miliony Polaków, to znaczy telewizor…” – tak to Jarosław Kaczyński po zaproszeniu przez Donalda Tuska na mecze Euro 2012. Heroiczny bohater zadbał o bezpieczeństwo plebsu i gladiatorów na arenach i trybunach, odrzucił zaproszenie Nerona… A na obiad nie pójdzie, bo „nie powinien teraz dużo jeść” – wyjawił w wywiadzie dla programu „Polityka przy kawie” w TVP1.
Jesteś nie konsekwentny, bo ostatnio mówiłeś, że na Euro będzie spokojnie, a dzisiaj mówisz o zadymach, prowokacjach i zamachach, które są opisane w „Poli Lasce” to jak to będzie podczas Mistrzostw Europy w Polsce?
Alef Stern: Wielokrotnie mówiłem Ci, że zapisy musza się zmaterializować. Albo w rzeczywistości, albo w filmie, albo w zapisach innych wymiarów. Pamiętaj, że nasze rozmowy ujawniając pewne fakty ratują ludzi przed ich realizacją. Tak uratowaliśmy życie Jarosławowi Kaczyńskiemu i Bronisławowi Komorowskiemu (TUTAJ można przeczytać), ale również Donaldowi Tuskowi (TUTAJ można przeczytać).
Tak uratowaliśmy Warszawę przed zamachami w metrze (TUTAJ). Mówię to wszystko by unikać prowokacji, bo scenariusz jest taki, że Rosjanie będą sobie grzecznie szli i maszerowali jak Niemcy Lambeth Walkiem,
a „prawdziwi” Polacy ich zaatakują, wiec dobrze by się nikt nie przyłączał. Przypomnij sobie 11 listopada ubiegłego roku, podobny scenariusz tyle ze z innymi aktorami, zatem ten scenariusz nie zostanie do końca dobrze rozegrany, bo my go dziś dyskwalifikujemy, pokazujemy i osłabiamy to, co jest zapisane w książce „Pola Laska” na stronach 285-289. Tak jak to zrobili Chińczycy z filmem na euro o czym ostatnio mówiliśmy, pokazali to co jest zapisane na stronach 291-292.
Tak tam jest opisana ostateczna zagłada i wojna atomowa.
Alef Stern: No właśnie tylko, że ja pokazuje, że wcale tak stać się nie musi, mimo scenariusza, możemy to odmienić. Potrzebna jest tylko miłość. Kto to pojmie i zrozumie ten jest już bezpieczny. W tym miejscu chce to raz jeszcze bardzo mocno zaakcentować jeśli ktoś nie wierzy w Alefa Sterna i w książkę „Pola Laska”, czy inne moje przekazy książkowe takie jak „Ostatni Lot. Operacja K.” czy „ZUKRYCIA” to niech zobaczy co przekazują Chińczycy.
Chińczycy pokazali nam teraz co jest planowane, o czym ja napisałem w 2009 roku. Chińczycy pokazali to całemu światu, (zasięg mojej książki jest ograniczony) i powiedzieli, że się nie zgadzają, że znają niecne plany, że ich wywiad wie. Teraz dzięki nim wie cały świat i nikt nie uwierzy w przypadek. Ja jestem jeden, a Chińczyków jest miliard.
A zatem jeśli ludzie nie dadzą się sprowokować będzie spokojnie i dobrze, a Polskę czekają dobre lata. Zawsze to powtarzam, że możemy zmieniać scenariusze. Pisząc książkę „Pola Laska” pokazałem jak to działa, udzielając wywiadów też to pokazujemy. Uratowaliśmy Warszawę przed zamachami w metrze. Uratujemy również Stadion Narodowy przed uderzeniem w niego samolotu.
Miałeś wizję tego uderzenia?
Alef Stern: Po prostu widziałem jak samolot pasażerski przeleciał kilka razy nad stadionem Narodowym w Warszawie. To chyba nie jest normalne, że samoloty pasażerskie latają nad stadionem i do tego nisko.
Co zrobiłeś z tą informacją?
Alef Stern: Poinformowałem swoimi kanałami Wojsko Polskie. Obiecali wysłać więcej samolotów do patrolowania Warszawy.
Dlatego też ostatnio zaapelowałeś na Facebook’u do władz naszego kraju? (link do wpisu TUTAJ)
Alef Stern: Podajesz link, który pierwszy raz widzę. Widać ludzie to kopiują obserwując, co dziej się na moich stronach. Zaapelowałem do wszystkich ludzi by zwrócili uwagę na to, co się dzieje i zaczęli myśleć o miłości i o dobrych rzeczach, a nie o zamachach. Warszawa zbyt już wycierpiała. I aby znów nie musiała cierpieć wizję zmaterializowaliśmy w książce na część Warszawy, która niedługo się ukaże.
To powieść? Zbiór opowiadań?
Alef Stern: To .wav Mateusza Bernata powstało jako projekt płyty, to kilkanaście piosenek o tym co w Warszawie jest brudne i jak to miasto pięknych powstań i katastrofalnych prostytutek zaraża nieczystością. To oda do stolicy niespełnionych marzeń, fałszywych obietnic i zarzyganych krwią chodników. .wav to nienagrana płyta o mieście brudu. Rzecz o tym, kiedy zawali się Stadion Narodowy, dlaczego nie należy wymiotować w radiowozie i gdzie można napić się dobrej kawy po zamordowaniu nauczycielki nauczania początkowego.
A Kim Jest Mateusz Bernat?
Alef Stern: Pisarzem lat dwadzieścia i sześć. Nie ukończył kilku kierunków studiów, układał kostkę brukową i sprzątał martwe gołębie. Twierdzi, że potrafi przekopać ogródek i że kiedyś wypił szklankę spirytusu.
Czy Alef Stern kryje się za postacią Mateusza Bernata?
Alef Stern to Alef Stern, a Mateusz Bernat to Mateusz Bernat!
Dziękuję za rozmowę.
Alef Stern jest autorem książki „Pola Laska” w której już w 2009 roku opisał zamach w Smoleńsku, powieści „Ostatni Lot. Operacja K.”, która opisuje przyczyny zamachu smoleńskiego, a powstała na podstawie scenariusza serialu oraz ZUKRYCIA – kodu do zrozumienia tych 2 książek. Książki Alefa Sterna można kupić m.in. TUTAJ.
Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie. Kontakt: redakcja.npai@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka