-Igor, cholera, gdzie znowu się pałętasz?
-Donek, co się pieklisz, już jestem.
-Mam genialny, nowatorski i absolutnie niesamowity pomysł na kampanię wyborczą...
-Mów Donek, czuje, że to będzie hit.
-To słuchaj, postraszymy ludzi Pisem!
-Donek, ale my to ciągle robimy....
-I co z tego, ważne,że działa.
-Masz rację, genialne posunięcie, sam na to wpadłeś?
-Prawie, coś tam Adam z Tomkiem mi sugerowali, ale ostateczna myśl należy do mnie.
-No, Donek, możesz być z siebie dumny, znowu przechodzisz samego siebie...
-Wiem Igor, w końcu jestem premierem. Wiesz co, daj chłopakom z partii zadanie domowe, niech każdy wymyśli, co strasznego PiS może zrobić, wojna z Rosją i takie tam.....
-Już lecę, załatwimy Donek Pisiorów, co będziemy się z faszystami bawić...
-A wiesz Igor, co jest w tym wszystkim najlepsze?
-No nie wiem, mów Donek
-To, że ciemny lud wszystko kupi, jak zwykle.....
Inne tematy w dziale Polityka