"To następuje po całej sekwencji zdarzeń; starań rządu od kilku lat - i to niekiedy działań bardzo nikczemnych - mających na celu usunięcie redaktora naczelnego i opozycyjnych publicystów z „Rzeczpospolitej” i przeformowanie jej na tytuł ściśle ekonomiczno-prawny, tak jak „Dziennik Gazeta Prawna”
Ponieważ, to następuje po tych wszystkich działaniach, więc trudno się nie obawiać, że być może nie jest to transakcja biznesowa i być może pan Hajdarowicz, który nie odniósł sukcesów na rynku medialnym, występuje tutaj, jako ktoś aprobowany przez władzę. Inwestor, który być może ma dokonać zmian, które władza chciała dokonać od dawna. Niepokoi też nagłość zmiany właściciela, której nic nie zapowiadało – dodaje publicysta „Rzeczpospolitej”.
Zródło:Fronda.pl
Inne tematy w dziale Polityka