fatamorgan fatamorgan
4606
BLOG

PiS-owskich BAB obsesyjny strach przed prawdą

fatamorgan fatamorgan Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

Ponoć, z daleka zawsze widać lepiej. Postanowiłem zatem w tej notce, podzielić się z pewnymi - dokonanymi przeze mnie "z daleka" obserwacjami. Dotyczącymi pośrednio i bezpośrednio, specyficznej kwestii podejścia do i traktowania prawdy jako takiej. Dodatkowo w różnych jej odmianach i wersjach sytuacyjnych. Modyfikowanych i zmienianych nieustannie przez lidera, aktyw i zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Co doprowadza do dziwnego traktowania prawdy, przez tutejsze - salonowe, zaślepione do granic absurdu zwolenniczki Prawa i Sprawiedliwości. Proszę mi wierzyć, że napisałem powyżej przez zwolenniczki, nie zaś przez zwolenników - nie bez powodu. Dewocja bowiem w połączeniu z Dulszczyzną i polityką - wydała w po-Magdalenko-wej Polsce, a wiec i na tym portalu - wśród i pośród szczególnie właśnie najaktywniejszych politycznie "zwolenniczek" JAROSŁAWA, całkowicie zepsute etyczno/moralnie owoce. Natychmiastowo gnijące już ze-tchnięciu z jakimkolwiek prawdą o praktykach Prawa i Sprawiedliwości w relacji do Smoleńska. Owoce zatrute kłamliwą propagandą PiS.

Dlatego właśnie, jakakolwiek rozmowa, polemika - tym bardziej zaś dyskusja z tymi "Paniami" (dla celów notki nazywane będą babami, pieszczotliwie zaś babsztylami) - była, jest i zapewne na zawsze - pozostanie zupełnie bezcelową i niemożliwą.

Gdzie bowiem sam Diabeł nie może, to zawsze "BABY" pośle.

Na Salon24 - na nieszczęście dla ujawniania prawdy o Smoleńsku, nasłał Diabeł takich bab co niemiara. Przysłał ich tak dużo, że pod wieloma notkami tak siarką mocno zalatuje, że ---->aż nos wykręca.

Zaprzeczeniem dla i przeciwnością prawdy jest kłamstwo. Ta i taka właśnie, czyli oparta na kłamstwie i manipulacji forma wypowiedzi, to ulubiony słowny oręż salonowych aktywistek, w rzeczywistości zaś kłamliwych babsztyli.

Jak Państwo zapewne zauważyliście, nie przebierając zbytnio w słowach i określeniach, wszczynam całkowicie otwartą już wojnę z tutejszymi "Babami".

Tak, tak, wiem. Ponoć z babami jeszcze nikt nie wygrał. Nie przestrasza i nie wstrzymuje mnie to jednak ani odrobinę. Powód jest prosty. Cześć mężczyzn, zwolenników PiS - nawet i tych zaślepionych poza granice rozsądku, myślę i wierzę w to, że będzie można w przyszłości przekonać. Czym? Argumentami opartymi na prawdzie i logice. Jednak, w przypadku całkowicie zaślepionych politycznie bab, szczególnie tych, które wznoszą w trakcie marszów i wieców ponad głowami portrety Jarosława, jest to i tak przecież zupełnie niemożliwe.

Lepiej zatem wypowiedzieć mi "Babom Jarosława" otwartą wojnę i zaatakować te egzaltowane kłamczuchy frontalnie, niźli - pozwalać im w nieskończoność, jeździć po sobie jak po łysej kobyle.

Warto w tym miejscu zauważyć, pewne ogólne tendencje do wzrastającej roli w polityce i działaniach Prawa i Sprawiedliwości - kłamstwa. Nasilają się bowiem ostatnimi czasy w retoryce PiS, coraz to bardziej widoczne tendencje - do wszelkiej prawdy ukrywania. Następnie zaś - zastępowania tejże prawdy kłamstwem. Niestety ale taka jest prawda. Tendencje do propagowania kłamstw i kłamstewek, jest ostatnio PiS działaniem świadomym. Jest zaplanowanycm ukierunkowaniem politycznego fałszu w celu jego promowania. To właśnie, doskonale z daleka widać, patrząc na i uważnie obserwując polską scenę polityczną od strony kurtyny PiS.

Trudno byłoby w jednej notce, poruszyć wszystkie tematy i opisywać wszystkie niechlubne przykłady prawdy ukrywania. Nawet, jeślibyśmy zawęzili obszar rozważań, tylko i jedynie do salonowego podwórka. Dlatego też, celowo posłużę się w dalszej części tej notki, jedynie wybranymi, jednakże, szczególnie jaskrawymi przykładami politycznie motywowanego kłamstwa. Eksponując kłamstwa jako narzędzia walki politycznej - wraz z dowodami tych kłamstw. Wszytko to, na tutejszym Prawa i Sprawiedliwości podwórku.


Sytuacja na Salonie24 staje się bowiem coraz to bardziej kuriozalną. Każdy kolejny dzień, tydzień. miesiąc i rok, powoduje, że coraz wyraźniej widać, coraz to bardziej wypaczone zaślepieniem politycznym normy etyczno/moralne aktywu partyjnego tzw. żelaznego elektoratu Prawa i Sprawiedliwości. O tak, widać to coraz to bardziej na Salonie24. Widać, już po bezmyślnych, całkowicie bezrefleksyjnych skrajnych reakcjach zaślepionych poza granice hipokryzji bab. Tych najbardziej egzaltowanych zwolenniczek Jarosława Kaczyńskiego. Zwolenniczek tak wiernych swej partii i głoszonym przez nią kłamstwom, że nie zdolnych do strawienia jakiekolwiek i dowolnej prawdy. Bab, niezdolnych do przełknięcia niewygodnych prawd i najbardziej nawet oczywistych faktów. Faktów i prawd, choćby nawet i o milimetr - odstających od i poza granice oficjalnej politycznej narracji PiS. Bab absolutnie niezdolnych w wyniku praktykowania istnej politycznej Dulszczyzny - do podjęcia jakiekolwiek normalnej polemiki z kimkolwiek.  Bab, gotowych zawsze kłamać i manipulować jakąkolwiek i dowolną prawdą. Czyli, czynić tak, jak pociągający za sznureczki i traktujący ludzi jak marionetki despotyczny Prezes, czyli nieznoszący sprzeciwu "zbawca narodu" im nakaże.

To właśnie te baby, szeregowe aktywistki Prawa i Sprawiedliwości, przepełnione uwielbieniem i dewocją, wznoszą na marszach, wiecach i przy świecach gromkie okrzyki:

Jarosław Jarosław Jarosław Jarosław Jarosław



Tu
zaś - w warunkach internetu i blogosfery, cechuje zachowania tych bab -----> całkowita nienawiść i natychmiastowa chęć tłumienia tzw. "gorzkiej prawdy". Jeśli tylko dowolna prawda w jakimkolwiek stopniu - różni się od tej, głoszonej przez Jarosława Kaczyńskiego. Od prawdy PiS - zdominowanego i wypaczonego przez Jarosława Kaczyńskiego, daleko, daleko poza granice uczciwej, zdrowej działalności politycznej. Zadaniem tutejszych salonowych PiS-owskich BAB - jest dbać o to, aby prawdy różniące sie od prawd PiS -  poddać natychmiast CENZURZE!


Posłużę się prostym, jednakże dobrze obrazującym zachowania o których pisałem powyżej przykładami. Zamieściłem na blogu jednej z osób, bezsprzecznie należącej do tzw. "żelaznego elektoratu" Prawa i Sprawiedliwości 2 komentarze. Nie będę podawał ani tej blogerki pseudonimu, ani też nie zamieszczę linku do notki spod której usunięte zostały moje komentarze. Nie rozchodzi się tu bowiem o pojednawczą osobę, lecz o kłamliwe/tchórzliwe i podłe zachowania pewnej grupy osób. Grupy, która w wyniku ślepej wiary i błędnie rozumianej dyscypliny politycznej - pozbawia się swoim podłym postępowaniem wszelkich norm etyczno-moralnych. Często pretendując jednak do wyższości "moralnej", bo okazując liczne "przykłady" publicznej modlitwy. Pretendują  "udając" ------> i udając się do kościoła.
O tak! Dewocja w połączeniu z Dulszczyzną i polityką - wydała w po-Magdalenko-wej Polsce, wśród i pośród bab, absolutnie wiernych zwolenniczek Jarosława, natychmiast gnijące w ze-tchnięciu z jakimkolwiek prawdą o polityce i praktykach Prawa i Sprawiedliwości i Smoleńsku - zatrute kłamliwą propagandą owoce.


Dlatego właśnie niewinny komentarz, pomimo tego, że nie zawierał przecież niczego poza wprawdzie bolesną dla aktywu PiS prawdą, ale prawdą napisaną i podaną niejako "na srebrnej tacy" w formie niezaprzeczalnego FAKTU - natychmiast ocenzurowanego i usuniętego przez babę, zagorzałą zwolenniczkę Prawa i Sprawiedliwości (Sic!) komentarza:   

Pisze Pani: "(...)No cóż - będą mieli do myślenia - zrekonstruowali rząd, a ten nie wywiązał się.(...)"
Droga Pani, słowa posiadają swoje specyficzne i unikalne znaczenia i definicje.
Pozwolę sobie dlatego właśnie zauważyć co następuje.
Rząd Premier Beaty Szydło nie został "zrekonstruowany" lecz został OBALONY! Rożnica pomiędzy rekonstrukcją rządu a rządu obaleniem (Premier poddaje siebie, zatem i cały swój rzad procesowi dymisji) jest tu zasadniczo znaczącą.
Tak przynajmniej jest w jedynej prawdziwej = realnej rzeczywistości.
W rzeczywistości zastępczej = w opartych na oparach absurdu realiach politycznych w po-Magdalenko-wej Polsce, rządzonej przez mafijny w naturze "układ sił politycznych" bezczelnie mówi się i wmawia społeczeństwu "rekonstrukcje" - faktycznie zaś obalonego rządu.


Ocenzurowanie i usuniecie tego komentarza, to nie jest dla mnie kwestia owładnięcia uczuciem obrzydzenia czy pogardy dla cenzorki. Jeśli bowiem  już mówimy o uczuciach, to raczej - jest to kwestia owładnięcia uczuciem politowania. Zarówno politowania dla stanem ducha i  intelektu tej baby, jak i znacznie szerszego politowania - dla wszystkich tych bab, które w skrajnym politycznym zaślepieniu, zatracają siebie i wszelkie normy etyczno/moralne.  Oczywiście w przypadku, jeśli takowe normy - kiedykolwiek wcześniej baby i pozostali, faktycznie posiadali.
Powyższe, dotyczy również, a może właściwie i powinienem napisać "dotyczy głownie" tchórzliwie podłego ocenzurowania i usunięcia 2 mojego komentarza.

Treść którego, pokrywała się z treścią mojej poprzedniej notki: https://www.salon24.pl/u/fatamorgan/858716,butna-arogancja-pis-szokujaca-relacja-z-odsloniecia-pomnika-smolenska

Notki, pod którą pomimo ponad 3300 jej odsłon, nie pojawił się z grona jakże przecież licznych na Salonie24 zwolenników PiS - poza 1 (słownie jednym!) komentatorem - dosłownie nikt poważny, gotowy do podjęcia polemiki, czy jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji.
NIKT!

Jakież to uczucia, jak nie zapewne uczuci strachu i  wstydu - wstrzymały zwolenników PiS przed tej notki komentowaniem. Wstrzymawszy przed komentowaniem, nie wstrzymało jednak od tchórzliwego i wręcz idiotycznego posługiwania się pismem obrazkowym.
Bo jedynym czego od zwolenników PiS pod notką nie zbrakło, to tanich emocji, okazywanych "zza węgła" w postaci kciuków skierowanych w dół.


Na zakończenie, dodam jedynie kopie mojego komentarza, który zamiescilem na portalu NEon24.pl pod notką bliźniaczą do likowanej: https://www.salon24.pl/u/fatamorgan/858716,butna-arogancja-pis-szokujaca-relacja-z-odsloniecia-pomnika-smolenska - w odpowiedzi na bardzo proste, lecz fundamentalnie zasadnicze w "znaczeniu i wadze" pytanie tamtejszego komentatora:

"(...)Bramy, płoty i barierki... Czego oni się boją? Że ktoś będzie rzucał koktajlami Mołotowa?? Przecież, jak to napisała jedna z komentujących, służb pilnujących porządku było "po kokardy". Na dodatek rodziny smoleńskie nie otrzymały zaproszeń! (...)"

Prawdy.

Oni boją się panicznie prawdy!

Smoleńskie kłamstwa, tym razem w wydaniu PiS każdego kolejnego dnia jedynie narastają, dochodząc już Himalajskich rozmiarów i zaczynają PiS wręcz przygniatać swoim ogromem.

Dlatego też i strach przed prawdą tak wrasta, że powoduje konieczność używania barier i chowania za nimi smoleńskich kłamczuchów.   



Post-scriptum: Mottem mojego blogu i wszelkiej mojej działalności w tzw. "blogosferze" - którego twardo staram trzymać się , jest to, że: "zszywam me słowa - bez znieczulenia". Zaś obok obranego przeze mnie blogerskiego pseudonimu "fatamorgan", widnieje następująca sugestia: Jeśli prawda boli weź tabletkę. Tej to sugestii i takiego rozwiązania w razie doznania uczucia bólu po odczytaniu powyższej notki, mocno sugeruje tutejszym BABOM trzymać się!    


fatamorgan
O mnie fatamorgan

Oświadczenie : Autor notek i komentarzy oświadcza publicznie i stanowczo, że nie jest Fatamorganem. Autora. własne opinie, nie są wyrażane na tym blogu. Wszystkie notki i komentarze są tylko i wyłącznie opiniami fikcyjnej postaci literackiej, zwanej fatamorgan. Jedynie tak zatem, mogą być odbierane.Osoba, pisząca notki i komentarze, nie wyraża żadnych swoich prywatnych opinii, ani nie bierze odpowiedzialności pod żadną postacią, za teksty pisane przez nią w formie jedynie fikcji literackiej. Jako, ze osoba pisząca, jest osobą fizyczną a fatamorgan jest fikcyjną postacią stworzona jedynie w celu przekazu literackiego. Zatem Fatamorgan, to fikcyjna postać, której istnienia nie ma w rzeczywistym, fizycznym, dotykalnym świecie. Wszelkie podobieństwa do faktów, zdarzeń, lub osób nawet w przypadku pozornej zgodności z faktami lub osobami rzeczywistymi, są jedynie przypadkowe.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka