Blogerka pisząca na Salonie24 używając pseudonimu @E.B napisała do mnie wczoraj w ten oto sposób:
"(...)Proszę zajrzeć pod tę notkę:
http://att.salon24.pl/705612,smolenski-tryptyk (...)"
- następnie zaś:
"(...)Notka, którą zalinkowałam, jest jedną z najpoważniejszych analiz około smoleńskich.
Ciekawa jestem Pana zdania.(...)"
- prosząc o moją opinie, na temat linkowanej przez nią notki.
Omawiany tekst odczytałem z dużym zainteresowaniem. Jakkolwiek, większość poruszonych w nim kwestii, można by pospiesznie uznać, jedynie za powtarzanie tzw. "ogólników" to jednak, tworzy on pewną całość w relacji do tego oto fragmentu:
***
"(...) Przecież nie można wykluczyć, że skoro realia nowych sojuszy nie do końca były właściwie rozpoznane, to PLANY Lecha Kaczyńskiego wobec Polski dalece rozmijały się z dalekosiężnymi planami geopolitycznymi wielkich tego świata. A ponieważ Polacy nie przejawiali skłonności do podporządkowania się w oczekiwanym, czyli w istotnych sprawach pełnym, zakresie – podjęto decyzję o spektakularnym, symbolicznym i należycie przerażającym uderzeniu w ów dopiero co stworzony trzon odradzającej się państwowości. Tak przerażającym, by przez grozę i strach sprowadzić Polaków do przeznaczonej dla nich roli – posłusznych i bezwolnych owiec, które strzygł i pilnował będzie ktoś inny.
Taki, moim zdaniem, był – i jest nadal – plan dla Polski i Polaków. Każdy kto się temu planowi przeciwstawi, jest wrogiem tych, którzy rozdają karty. Lech Kaczyński do tego – z racji konotacji rodzinnych – w rozumieniu owych możnych był – bo sprzeniewierzył się dalekosiężnym planom - również i przede wszystkim zdrajcą - i za to został ukarany.
Obecnie obserwowana sytuacja wściekłego amoku w atakowaniu władz polskich jest ciągiem dalszym tej samej reakcji. Warto zwrócić uwagę jak jest w tzw „cywilizowanym świecie” powszechna. To powinno dawać do myślenia nawet tym mniej spostrzegawczym.
Więc uderzając w Prezydenta, w obóz który budował, a który zagrażał obcym interesom – symbolicznie uderzono w Państwo i zdruzgotano Państwo. Ostentacyjnie, bezkarnie i z nieukrywaną pogardą. Prawdopodobnie (chcę wierzyć, że nie był to element planu) szczęśliwemu trafowi, że Jarosław nie wsiadł do tego samolotu (pojęcia „samolot”, Smoleńsk” używam jako symboli – będzie o tym niżej) zawdzięczamy to, że jeszcze roimy o jakiejś pozytywnej zmianie w Polsce. Gdyby wsiadł, nie byłoby wśród żywych nikogo, kto poważyłby się spróbować ponownie pokonać tą drogę.
Tak to widzę od tej strony pytania DLACZEGO? W tej hipotezie pośrednio zawarta jest odpowiedź na wielokrotnie formułowany zarzut jakoby Prezydent Kaczyński był zaprzedanym zdrajcą sprawy polskiej. Gdyby tak było, to takich zdrajców mocodawca sowicie wynagradza i honoruje – nie zabija. Zostawiając na boku całą skalę tej niesłychanej hekatomby.(...)"
Koniec cytatu.
***
Jeśli jesteśmy intelektualnie "gotowi" - aby pojąc i zrozumieć powody/przyczyny zaistnienia Smoleńska - jako historycznego zdarzenia w jego geopolitycznych uwarunkowaniach, będziemy musieli wyjść daleko, poza jedynie polską scenę polityczną. Tu ukryty jest klucz, który pozwoli nam otworzyć i poszerzyć percepcje w ścisłej relacji do zdarzeń z 10 kwietnia 2010 roku. Bez tego warunku, wszelkie pojęcia, postrzeżenia, przyswojenia, uświadomienie, uświadomienie sobie = "zrozumienie Smoleńska" może być - po prostu nie możliwym.
Jednym słowem, aby zrozumieć Smoleńsk, koniecznie musimy wrócić się w czasie, do lat poprzedzających to tragiczne wydarzenie. Pisałem już o tym wcześniej wielokrotnie. Szczególnie zaś w notce http://fatamorgan.salon24.pl/516143,grupa-bilderberg-smolensk-kryzys-gospodarczy opublikowanej na tym portalu w czerwcu 2013 roku.
Pozwolę sobie teraz, zacytować jej fragment - adekwatny w mojej opinii do powyżej cytowanego fragmentu, zapożyczonego z notki blogera @ANDRZEJ TOKARSKI
***
"(...) Lata 2006-2010 czyli okresu największego zainteresowania Grupy Bilderberg werbowaniem polskich członków tej ponadnarodowej "organizacji" Od 2010 roku do dnia dzisiejszego nie opłynęło na tyle czasu aby poznać stan osobowy na dzień dzisiejszy.
Od 2006 roku zaczęło się czynne wprowadzanie kryzysu gospodarczego w poszczególnych krajach przez członków grupy Bilderberg w celu uzyskania pełnej kontroli nad światową gospodarka. Proces ten postępował w miarę gładko, kolejne kraje stosując niemal ten sam scenariusz "rządowej" walki z kryzysem popadały w coraz większe długi szczególnie wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego uzależniając swoje gospodarki od decyzji tej organizacji ( Grupa Bilderberg w pełni kontroluje wszystkie światowe banki i międzynarodowe organizacje walutowe)
USA od 2006 roku pogrążone w kryzysie gospodarczym, pociągają za sobą inne kraje. Kryzys trafia do europy. Gospodarcza sytuacja Cypru, Grecji , Hiszpanii ,Portugalii,Włoch i innych krajów będących w EU nie rożni się aż tak wiele od siebie. Wypracowany przez wiele lat w czasie spotkań Grupy Bilderberg "scenariusz kryzysu" sprawia ze następuje pozorna rządowa walka z kryzysem, zawsze doprowadzając do większego jeszcze zadłużenia, dając pozory poprawy sytuacji dla społeczeństw do-tchniętych kryzysem.
Jednym z niewielu krajów europy w latach 2007-2010 nie pogrążonych w kryzysie to POLSKA
Gospodarka Polski rozwijała się w dość dobrym tempie jak na zaistniałe warunki światowego kryzysu. Centralna geograficznie pozycja w europie Polski wraz z faktem rozwoju polskiej gospodarki, zwróciło uwagę globalistów na nasz kraj.
Grupa Bilderberg, uruchamia "swoich ludzi" w naszym kraju werbując następne osoby. Starannie budowany ponad 20 lat proces przejmowania gospodarczego poszczególnych państw ma teraz na celu Polskę.
Należy pamiętać tu o naszych wschodnich i zachodnich odwiecznych wrogach -sąsiadach, dla których wszelki rozwój "polskiej gospodarki" był strategicznie oraz ekonomiczno-gospodarczego nie do przyjęcia.
Po raz kolejny w wielowiekowej historii, zarówno Niemcy jak i Rosja, miały "wspólny interes" aby osłabić a nawet zniszczyć Państwo Polskie. Przy tak znacznej "ilości" stron zainteresowanych upadkiem polskiej gospodarki a nawet Państwowości, los naszego kraju został niejako szybko przesądzony.
Nie na darmo w Grupie Bilderberg, jest niezliczona ilość osób mająca doświadczenie w usuwaniu wszelkich "przeszkód" na skalę międzynarodową.
Plan działania szybko wchodzi na drogę realizacji.
Niewątpliwym "problemem" dla wszystkich wyszczególnionych stron, był Polski prezydent Lech Kaczyński, nie kwapiący się do wejścia naszego kraju, do strefy euro.
Lech Kaczyński stoi na drodze nie tylko Grupie Bilderberg.
Jego nieugięta pozycja, wobec odmowy podpisania dalszych kontraktów z Gaztron, stoi na drodze do największej transakcji w historii Rosji i Polski na dostawy gazu do 2037 roku na sumę 100 bilionów dolarów.
Prezydent Kaczyński ma jednak w kraju poparcie wielu, ma oparcie w doskonale znającym się na ekonomi prezesie NBP Sławomirze Skrzypku który razem z ministrem finansów nalega na to by Polska nie rozszerzała kredytu z Międzynarodowego Funduszu Walutowego poza granice 20.5 miliarda dolarów.
Oprócz tego Sławomir Skrzypek popierał także wzrost stopy odsetek by zatrzymać napływ obcego kapitału.
Konsekwentna Strategia monetarna którą przyjął Sławomir Skrzypek wywołała "panikę" w Grupie Bilderberg promującej rozwiązania zmierzające do osłabienia ekonomii poszczególnych krajów, powodując ich zadłużenie, co następnie umożliwia zarządzanie przez Międzynarodowy Fundusz Monetarny.
Proszę nigdy nie zapomnieć ze w piątek, 9 kwietnia 2010 roku Sławomir Skrzypek prezes NBP poprzez akcje Banku Centralnego zainterweniował na rynku walutowym by "pozornie" osłabić złotego. To pociągniecie jeszcze bardziej odwracało możliwość kryzysu gospodarczego w najbliższej przyszłości Polskiej Gospodarki, poprzez poprawę konkurencyjności w eksporcie.
W bezpośredniej walce polityczno-gospodarczej wygrywa zawsze mocniejsza strona, tak nas uczy historia.
10 kwietnia 2010 roku, dzien po "taktycznym" ruchu na gospodarczej szachownicy ze strony polskiego prezesa NBP samolot rzadowy Tu-154M zostaje kompletnie zniszczony ........do dzisiejszego dnia tak wielu ludzi zastanawiania się jaki był przebieg tej narodowej tragedii.
Przede wszystkim, konieczna jest jednak odpowiedz na pytanie - "dlaczego" doszło do tragedii smoleńskiej.
Uświadomić należy sobie fakt, ze podział na grupy walczące ze sobą w kwestii samego przebiegu zdarzeń katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku to najlepsza droga do niezadania pytania zasadniczego czyli DLACZEGO!
Niektórzy Polacy (osoby polskiego pochodzenia) w Grupie Bilderberg :
Józef Hieronim Retinger - założyciel grupy Bilderberg
Zbigniew Brzeziński - obecnie "współkierujący" Grupa Bilderberg
Aleksander Kwaśniewski- były prezydent RP ,polityk, uczestnik spotkań G..B...
Jerzy Baczyński - redaktor naczelny Polityka , ponad 20 letni uczestnik spotkań G..B...
Sławomir Sikora- CitiBank itd...
Marek Belka - prezes NBP-minister finansów itd. ( wcześniej JP Morgan Chase Bank )
Jacek Rostowski- minister finansów itd.....
Andrzej Olechowski - współzałożyciel Platformy Obywatelskiej,polityk,były minister....
Jerzy Koźmiński - rada nadzorcza Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych itd....
Zbigniew Wróbel - Prezes PKN Orlen itd.....
Wanda Rapaczyńska - współwłaścicielka Agora, jedna z 50 najbardziej wpływowych kobiet świata itd.
Tomasz Sielecki - zarząd miedzy innymi Sygnity,Agora,Buldimex itd....
Janusz Palikot - polityk, 2005-2010 Platforma Obywatelska, potem Ruch Palikota itd...
Jerzy Sito - tłumacz, itd....
Jacek Szwajkowski - Polska Grupa farmaceutyczna itd.....
o.Maciej Zięba - PO dominikanin .... czy ? (brak info o roli w jakiej występuje w grupie)
KRYZYS
Mechanizmy "kryzysu gospodarczego" wywoływanego celowo W Polsce ostatnimi laty przez wspomnianą grupę, jako narzędzie służące ku opanowaniu poszczególnych krajów, nie są jeszcze wystarczająco poznane w Polsce.
W porównaniu z Polską w Hiszpanii większość populacji zdaje sobie doskonale sprawę czym jest Grupa Bilderberg i do czego doprowadziły ich kraj jej działania. Czyli wyciągnąć można wniosek ze dopóty-dopóki kryzys w Polsce nie osiągnie poziomu kryzysu w Hiszpanii nic nie zmieni się w Polskiej świadomości społecznej. Co za ponura wizja, czy aby na pewno tak już musi być? Dla porównania podaje przykład z hiszpańskiego podwórka obrazujący szerokie zainteresowanie społeczeństwa wspomniana tematyką. Może to pomoże w zrozumieniu powagi sytuacji w jakiej nasz kraj znajduje się już teraz, zamiast czekać aż "dogonimy" Hiszpanie w skali problemów ekonomicznych. Teraz dla osób znających w zarysach stan Hiszpańskiej gospodarki kilka wiadomości o stanie świadomości społecznej w kwestii istnienia i działania Grupy Bilderberg.
31 maja 2012 roku w Hiszpanii powstał film dokumentalny pod tytułem "Prawdziwa historia Grupy Bilderberg". Film został wyprodukowany przez Proindes Media. Wprowadzony do rozpowszechnienia we wrześniu 2012 roku. Od tej daty film został emitowany w 12-stu krajach. Oprócz tego został pokazany na 37-dmiu międzynarodowych festiwalach filmów dokumentalnych.
Film "Prawdziwa historia Grupy Bilderberg" pokazuje ograniczanie suwerenności wolnych narodów następujące jako wynik działań Grupy Bilderg. Grupa Bilderberg jest tajną grupą, która działa przy bardzo niewielkim zainteresowaniu oficjalnych światowych mediów.
Film zawiera wywiady z badaczami zagadnienia, naukowcami, politykami, dziennikarzami i ekonomistami zarówno z Hiszpanii jak i całego świata. Z punktu widzenia narracji, dokument omawia różne techniki i działania stosowane przez Grupę Bilderberg w celu kształtowania warunków do przyszłych polityczno-gospodarczych i społecznych wydarzeń.
Film został nakręcony na podstawie książki pod tym samym tytułem.
Książka "Prawdziwa historia Grupy Bilderberg" została wydana w 82 krajach i przetłumaczona na 51 języków. W Hiszpanii ta właśnie książka pozostawała na liście dziesięciu najlepszych książek przez 49 kolejnych tygodni. Sprzedała się w liczbie 5.500.000 na całym świecie. Książka została wyróżniona nagrodą dla najlepszej książki faktu za granicą przez kanadyjski Kingston. Autorem książki jest Daniel Estulin znany dziennikarz śledczy i ekspert od komunikacji. Jego prace badawcze dotyczące działalności i sekretów Grupy Bilderberg trwały piętnaście lat.
Oto skrócona geneza(...)"
Koniec cytatu.
Oświadczenie : Autor notek i komentarzy oświadcza publicznie i stanowczo, że nie jest Fatamorganem. Autora. własne opinie, nie są wyrażane na tym blogu. Wszystkie notki i komentarze są tylko i wyłącznie opiniami fikcyjnej postaci literackiej, zwanej fatamorgan. Jedynie tak zatem, mogą być odbierane.Osoba, pisząca notki i komentarze, nie wyraża żadnych swoich prywatnych opinii, ani nie bierze odpowiedzialności pod żadną postacią, za teksty pisane przez nią w formie jedynie fikcji literackiej. Jako, ze osoba pisząca, jest osobą fizyczną a fatamorgan jest fikcyjną postacią stworzona jedynie w celu przekazu literackiego. Zatem Fatamorgan, to fikcyjna postać, której istnienia nie ma w rzeczywistym, fizycznym, dotykalnym świecie. Wszelkie podobieństwa do faktów, zdarzeń, lub osób nawet w przypadku pozornej zgodności z faktami lub osobami rzeczywistymi, są jedynie przypadkowe.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
