Ceny ropy naftowej na światowych rynkach nadal spadają.
Zbliżając się do poziomu jedynie nieznacznie ponad $50 za baryłkę są ekonomicznym wyrokiem śmierci dla krajów takich jak Iran, Irak, Libia i Wenezuela. Dla Rosji tak niski poziom cen ropy będzie również stwarzał ogromne kłopoty gospodarcze w 2015 roku. Warto zauważyć fakt, że tak znaczna obniżka cen, może wstrzymać bum wydobycia ropy naftowej w USA. Powodem tego jest granica opłacalności w tym kraju wydobycia i produkcji jedynie na poziomie ponad $ 50 za baryłkę.
Od momentu gdy ceny ropy naftowej na rynkach światowych zaczęły gwałtownie spadać, analitycy ekonomiczni na całym świecie próbują odpowiedzieć w pierwszym rzędzie na dwa najważniejsze pytania:
1. Kto naprawdę stoi za tym gigantycznym spadkiem cen ropy
2. Czy obecny trend spadkowy będzie nadal kontynuowany w 2015 roku.
Odpowiedz na pierwsze pytanie, jest ważna nie tylko dla zrozumienia działania samego mechanizmu spadku cen ropy. Bowiem, bez uzyskania poprawnej odpowiedzi na pytanie pierwsze, udzielenie odpowiedzi na pytanie drugie, jako niejako jeszcze ważniejsze dla globalnej gospodarki, może być całkowicie niemożliwe. Należy tu zauważyć, że cały globalny system finansowy jest od pewnego już czasu na skraju załamania. Dlatego efekty wywołania naftowej wojny cenowej, można porównać do niebezpiecznej zabawy ogniem w gigantycznym, globalnym składzie materiałów łatwopalnych.
Praktycznie jedynym krajem, mogącym samodzielnie i efektywnie w krótkim czasie manipulować cenami ropy naftowej na światowych rynkach, jest bezsprzecznie Arabia Saudyjska i zdominowana przez ten kraj organizacja OPEC. Teoretycznie w ekonomicznym interesie tego kraju byłaby znaczna redukcja poziomu wydobycia ropy naftowej przez kraje OPEC w celu zatrzymania tak znacznego spadku cen. Praktycznie jednak, jak widać po braku takiej (oczekiwanej przez wszystkich) decyzji o redukcji wydobycia (po ostatnim spotkaniu w listopadzie członków tej organizacji) Arabia Saudyjska jest gotowa dla swoich czysto politycznych oraz ekonomicznych celów ponieść bardzo znaczne pozorne "straty".
Do wspomnianych celów należy w pierwszym szeregu i przede wszystkim :
a) Zadanie ciosu wychodzącej powoli z kryzysu ekonomi Iranu.
b) Szybkie "ostudzenie" wzrostu wydobycia ropy w USA.
Saudia Arabia jest bardzo bogatym krajem, który może sobie pozwolić praktycznie na dowolne "straty" Posiada nagromadzone od lat "odpowiednie" zasoby walutowe - obliczane na co najmniej 790 miliardów dolarów.
Wielu ekspertów uważa ponadto, że rodzina królewska celowo chce bardzo znacznie zredukować wspomniane zasoby, obawiając się nadchodzącego całkowitego spadku wartości dolara.
Jeśli ci eksperci mieliby posiadac racje, to przyjmując założenie ze ceny ropy będą nadal spadać a dolar tracić wartość - rok 2015 może się okazać porównywalny do jazdy na Rollercoaster.
Zapnijmy zatem mocno pasy.
Oświadczenie : Autor notek i komentarzy oświadcza publicznie i stanowczo, że nie jest Fatamorganem. Autora. własne opinie, nie są wyrażane na tym blogu. Wszystkie notki i komentarze są tylko i wyłącznie opiniami fikcyjnej postaci literackiej, zwanej fatamorgan. Jedynie tak zatem, mogą być odbierane.Osoba, pisząca notki i komentarze, nie wyraża żadnych swoich prywatnych opinii, ani nie bierze odpowiedzialności pod żadną postacią, za teksty pisane przez nią w formie jedynie fikcji literackiej. Jako, ze osoba pisząca, jest osobą fizyczną a fatamorgan jest fikcyjną postacią stworzona jedynie w celu przekazu literackiego. Zatem Fatamorgan, to fikcyjna postać, której istnienia nie ma w rzeczywistym, fizycznym, dotykalnym świecie. Wszelkie podobieństwa do faktów, zdarzeń, lub osób nawet w przypadku pozornej zgodności z faktami lub osobami rzeczywistymi, są jedynie przypadkowe.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka