Proponuje wszystkim, uważających samych siebie za wytrawnych kibiców piłkarskich, oraz za osoby myślące logicznie w trakcie oglądania finałowego meczu mistrzostw świata w Brazylii - dokonania bardzo prostej analizy porównawczej.
Proszę wyobraźcie sobie, taką oto, czysto hipotetyczną sytuacje. Mecz finałowy, na murawie boiska jednocześnie gra nie dwie, lecz jednocześnie aż osiem drużyn piłkarskich.
Daje to, jak łatwo policzyć 8 x11 = 88
Czyli łączną liczbę 88 zawodników. Następnie dodajcie teraz, sędziemu głównemu siedmiu sędziów pomocniczych. Dokonując prostego działania 88+1+7= 96
Czyli, łączna liczba osób przebywających jednocześnie na boisku osiągnie wtedy - 96 osób.
Przyznacie, że na naszym boisku zrobiło się bardzo tłoczno. Teraz, rozrzućmy na nasze boisko fragmenty rozbitego TU-154 Przy tak dużej liczbie zawodników + sędziów + fragmenty rozbitego TU-154 można by założyć że : nie ma praktycznie żadnego w miarę "pustego" obszaru. Byłoby to wręcz niemożliwe, niezależnie od zgrupowania części zawodników lub fragmentów TU-154, jedynie w wybranym obszarze.
Czy jest jedna osoba, która zaprzeczy takiemu twierdzeniu ?
Jak ? Jak było w takim razie możliwe, aby na "Smoleńskiej polance" na 110-120 m obszarze, odpowiadającym praktycznie rozmiarom boiska piłkarskiego "zmieściły się" wśród fragmentów 49 metrowego 70 tonowego samolotu ! wszystkie rozrzucone ciała 96 ofiar. Ciała, których zupełnie nie widać na filmach ---> wciskanych bezmyślnym, naiwnym ludziom z "ponoć prawdziwego" miejsca katastrofy TU-154.
Odpowiedzcie, sami sobie, na te bardzo proste pytania w trakcie oglądania finałowego meczu.
Czy jest możliwe, aby nakręcono "prawdziwe" filmy z miejsca "prawdziwej" katastrofy, miejsca, wielkości boiska piłkarskiego, na którym to, nie widać wśród fragmentów samolotu ciał 96 ofiar.
Raz jeszcze, dla tych, do których od 4 lat - nic nie dociera
Ludzie, zacznijcie wreszcie myśleć.
Polska, nie jest 40 milionowym narodem idiotów !
* Słowo "naiwni" zostało użyte w tytule notki zastępując słowa "bezmyślni idioci"
Oświadczenie : Autor notek i komentarzy oświadcza publicznie i stanowczo, że nie jest Fatamorganem. Autora. własne opinie, nie są wyrażane na tym blogu. Wszystkie notki i komentarze są tylko i wyłącznie opiniami fikcyjnej postaci literackiej, zwanej fatamorgan. Jedynie tak zatem, mogą być odbierane.Osoba, pisząca notki i komentarze, nie wyraża żadnych swoich prywatnych opinii, ani nie bierze odpowiedzialności pod żadną postacią, za teksty pisane przez nią w formie jedynie fikcji literackiej. Jako, ze osoba pisząca, jest osobą fizyczną a fatamorgan jest fikcyjną postacią stworzona jedynie w celu przekazu literackiego. Zatem Fatamorgan, to fikcyjna postać, której istnienia nie ma w rzeczywistym, fizycznym, dotykalnym świecie. Wszelkie podobieństwa do faktów, zdarzeń, lub osób nawet w przypadku pozornej zgodności z faktami lub osobami rzeczywistymi, są jedynie przypadkowe.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka