Ćpają, a nie dają w szyję, czyli o czym Prezes nie ma bladego pojęcia.

Dane GUSu na temat demografii nie pozostawiają złudzeń. Dzietność w Polsce spada. Dzieci rodzi się mniej niż kiedykolwiek. Niedawno Pan Prezes postawił tezę, że jedną z przyczyn tak fatalnych wyników jest alkoholizm wśród kobiet. Abstrahując od stylu jego wypowiedzi, prawdopodobnie alkoholizm, tak, przyczynia się, ale w niewielkim stopniu do spadku dzietności w skali całej populacji. Ja stawiam tezę jeszcze bardziej wywrotową, taką z kategorii pół żartem pół serio, a raczej 1/3 żartem 2/3 serio.

Wszystkiemu winna tabletka. Mniej jest alkoholiczek od kobiet stosujących antykoncepcję. Po prostu, w dawnych czasach, w wyniku stosunku zachodzono w ciążę, a teraz już nie. To oczywista oczywistość.

Natomiast moja wywrotowa teza zakłada, że hormonalna terapia zastępcza wpływa również pośrednio na zdrowie i na psychikę kobiety i w ostateczności na jej decyzję o nieposiadaniu potomstwa.

Obecnie, od młodych lat kobiety stosują terapię antykoncepcyjną. Niektóre feministki, o których w szerokim nurcie się nie słyszy, podkreślają wpływ stosowania antykoncepcji na rozwój mózgu młodych dziewcząt. Proszę sobie uzmysłowić jak to jest np. połowę swojego życia, czyli powiedzmy w przypadku trzydziestolatek, przez 15 lat stosować antykoncepcję. Codziennie łykać sztucznie substancje, które hamują wydzielanie własnych naturalnych hormonów, niszcząc słynny instynkt macierzyński. Przez 15 lat żyć w strachu przed ciążą.

Lekarze, tak jak w przypadku pani Pawlikowskiej, wykpią tezę o wpływie stosowania długotrwałej antykoncepcji na ostateczną decyzję o posiadaniu potomstwa. Niestety większość z nich utraciła wiarygodność poprzez bliskie kontakty z branżą farmaceutyczną, która owe tabletki na masową skalę produkuje. Trzeba by było moją hipotezę poprzeć rzetelnymi badaniami na dużej grupie kobiet. Oczywiście takie przedsięwzięcie jest nie do zrealizowania w dzisiejszych okolicznościach. Są natomiast badania które jasno wskazują że długotrwałe stosowanie antykoncepcji wpływa negatywnie na zdrowie kobiet (nowotwory, zakrzepica), w tym na zdolność do zajścia w ciążę po odstawieniu.

A zatem, Panie Prezesie, nie o alkohol tu chodzi, tylko o narkotyki : )