Komentarze do notki: Jan Pospieszalski w debacie o filmie „Popiełuszko”: Film przywr

« Wróć do notki

acmd9 marca 2009, 14:22
to jest taka polemika nie polemika

Ostolski zwrócił uwagę na fakt, iż film pomija sprawę Popiełuszki jako "obrońcy robotników" a w konsekwencji również fakt, że "Solidarność" była TEŻ (nie tylko) walką "o kiełbasę".

Oczywiście zapomnienie tej prawdy jest jakże na rękę wielkim, wręcz "genetycznym" patriotom, bo pozwala na wyparcie faktu, iż wielu ludziom w Wolnej Polsce się po prostu pogorszyło. Opowieść religijno-patriotyczna jest w dużej mierze prawdziwa, ale w bardzo prosty sposób zaciemnia fakt, iz o ile dla synka red. Pospieszalskiego bieda jest pojęciem abstrakcyjnym to dla wielu w tym kraju jest czymś jak najbardziej relanym.

Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Trurl z Klapaucjuszem9 marca 2009, 17:50
Religa to co robił, robił POMIMO komuny

Za komuny bardzo wielu Polaków robiło dobre rzeczy pomimo komuny.

Komuna przenikała wszystkie sfery życia do tego stopnia, że nie sposób było sie całkowicie odciąc od jekichkolwiek stosunków z nią. Nieliczne znane przypadki to tylko wyjątki, które potwierdzają regułę.

Na przykład, cały system edukacji był do imentu przesiąknięty komuna. I co? Czy produkował samych entuzjastów komuny? Moi Nauczyciele potrafili mnie i moich kolegów z klasy wychowac na ludzi, którzy w poszanowaniu mieli wolność umysłu. Pomimo szalejącej indoktrynacji.

Mozna było załozyć ręce, nic nie robic i tylko czekać, aż ta komuna się sama zawali. Tylko wtedy startowalibyśmy z pozycji Albanii (w najlepszym wypadku).

Komentarz został usunięty
romank9 marca 2009, 21:19
@ NEOspasmin

Było (i jest) mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy w czasach komuny zajmowali nomenklaturowe stanowiska, a mimo to byli wspaniałymi i uczciwymi ludźmi. Chyba tutaj przegiąłeś.

Wszyscy, którzy pracowali w PRL, pracowali w ramach struktury organizacyjnej organizowanej przez ludzi, którzy tych agentów werbowali, a potem utrzymywali. Pomyśl, co piszesz - to nie ma sensu. Nawet rolnicy pracując na swoim, pracowali w ramach takich struktur.

Argument "To on byl komuna, na poziomie na jakim dzialal to on byl komuna.a jesli tak to pozytwy i negatywy jego dzialania rozciagaja sie i na komune" po prostu zwala z nóg swoją logiką cepa. To tak jakby napisać, że NEOspasmin to komuna, bo na blogu, na którym pisze to on jest komuna"

A na poważnie - najważniejsze, co można prof.Relidze zarzucić, to uczestnictwo w PRON - to mieli mu za złe wszyscy, aczkolwiek tłumaczono go, że robił to dla ratowania ludzi w klinice. Szkoda, że nikt nie przedstawił dowodu, że brak uczestnictwa w PRON oznaczał upadek kliniki lub śmierć chorych...

Kończąc - mniej hunwejbinowskiego lub jakobińskiego zapału, a więcej logiki.

taki jeden9 marca 2009, 22:02
@ NEOspasmin

"Ktora postawa wobec PRL uczciwsza, lepsza,niosaca nie konflikt ale dobro?"

Masz rację!

A ci co ztłukli Popiełuszkę to dobrodzieje?

Sówka559 marca 2009, 22:02
Wolność jest w nas?

Przez dwadzieścia lat naszej wolności nie udało się wyjaśnić zagadki strasznych śmierci Księdza Popiełuszki, Księdza Niedzielaka, Księdza Suchowolca, Księdza Zycha, Nieznani sprawcy pozostają nieznani, jedynym skazanym po zamordowaniu Stanisława Pyjasa jest Bronisław Wildstein, a emerytur esbeków bronią wrażliwi na ich krzywdę i współczujący z nimi "dziennikarze honoru"!

Całe szczęście, że powstają takie filmy, jak "Popiełuszko"!

Dziękuję!

zeter1 19 marca 2009, 22:02
@Panie Janie,

bardzo mądry tekst.

Pozdrawiam.

Obahna9 marca 2009, 22:03
A Wasze opinie nt. filmu ?

Ja jeszcze nie widziałem, czytałem wprawdzie recenzje w merdiach...

teraz musze sam skonfrontować to co przeczytałem z tym co zobaczę.

Komentarz został usunięty
Stach9 marca 2009, 23:17
"zgoda na uproszczoną wersję historii to przejaw"...

"... intelektualnego lenistwa"

Proszę proszę, i kto to mówi!

4N4RCH15T410 marca 2009, 03:58
A ci co ztłukli Popiełuszkę to dobrodzieje?

Tak,oni wybrali droge NEOspasmina...

4N4RCH15T410 marca 2009, 03:58
A ci co ztłukli Popiełuszkę to dobrodzieje?

Tak,oni wybrali droge NEOspasmina...

Komentarz został usunięty
janek 2110 marca 2009, 13:36
Szanowny NEOspasminieMylisz się utożsamiając "aparatczyków" (od tzw. aparatu PZPR) ze stanowiskami, których obsadzenie wymagało akceptacji (decyzji) komórki Partii odpowiedniego szczebla (zakład, gmina, województwo, KC). To dlatego nie rozumiesz pojęcia "pasożyt", które pasuje do wszystkich aparatczyków. Jak wynika z Twojego wpisu ś.p. Religa nie był aparatczykiem. To dziwne, że przechodzisz do porządku dziennego nad pytaniem, czy Religa był TW lub jakimś innym źródłem informacji dla bezpieki. To ważne, że nie był. To zaś, czy podawał rękę tym, którzy mieli pod sobą bezpiekę, czy im ręki nie podawał, to w tym kontekście kwestia wtórna, bo musisz mimo wszystko zapytać, czy mógłby pełnić te funkcje, które pełnił nie podając im ręki. Można jednak było rezygnować z tego typu kariery właśnie z tego powodu ("kwestia smaku"), i wielu, naprawdę wielu tak czyniło - bo wbrew temu, co piszesz, normalni ludzie niekoniecznie widzieli się w roli tych, którzy ściskają rękę czerwonym włodarzom. Zwłaszcza przed '56 i po '81. Uniknąłeś odpowiedzi na pytanie trzecie, bo w ogóle pominąłeś jego istotę. Myślę, iż wynika to stąd, że dla Cieie komuna to konkretni ludzie, a dla mnie to przede wszystkim koszmarna ideologia, czyniąca spustoszenie w sferze materialnej i duchowej. Nie rozumiem tylko, czemu w ogóle nie odniosłeś się do mojej tezy, że nie można porównywać sposobu funkcjonowania ś.p. księdza Popiełuszko i ś.p. dr Religi, bo jeden był kapłanem a drugi nie. Naprawdę nie widzisz różnicy? Pozdrawiam,