Fakt - Opinie Fakt - Opinie
139
BLOG

Ks.Tadeusz Isakowicz Zaleski: Dziś też chrześcijanie giną za Wia

Fakt - Opinie Fakt - Opinie Polityka Obserwuj notkę 1

Wydarzenia Wielki Piątku przypominają nam wszystkim, ze tajemnica cierpienia i śmierci nieodłącznie związana jest z życiem każdego człowieka. Związana jest ona również z wyznawaniem wiary chrześcijańskiej. Sam Chrystus był prześladowany. Prześladowani byli też jego uczniowie. Warto pamiętać, że wszyscy apostołowie, za wyjątkiem św. Jana Ewangelisty, zginęli śmiercią męczeńską. Także chrześcijanie pierwszych wieków cierpieli i ginęli na arenach rzymskich cyrków.

W historii praktycznie nie było takiej epoki, w której z powodu wiary nie ginęliby chrześcijanie. Najbardziej dramatyczne wydarzenia przyniósł jednak wiek XX, który rozpoczął się od wymordowania 1,5 miliona ormiańskich chrześcijan w Turcji. Ludobójstwo to wiązało się także z burzeniem kościołów, paleniem ksiąg liturgicznym i z zacieraniem wszelkich śladów po chrześcijaństwie. Po rewolucji październikowej w podobny sposób przebiegały prześladowania w Rosji. Kości setek tysięcy bezimiennych duchownych i wiernych do dziś bieleją od Kołymy po Kamczatkę. Także druga wojna światowa przyniosła wielkie cierpienie. Niemiecki narodowy-socjalizm ze szczególną premedytacją prześladował duchownych katolickich. Symbolem tych prześladowań jest męczeńska śmierć o. Maksymilina Kolbe oraz ponad dwóch tysięcy innych polskich księży. Ci ostatni ginęli także z rąk radzieckich komunistów i ukraińskich nacjonalistów. Wielu z nich umierało w strasznych cierpieniach jak np. ks. Karol Baran, kapłan z Wołynia, przerżnięty w drewnianym korycie piłą.

Prześladowania Kościoła polskiego, choć w innej formie, trwały przez cały okres PRL. Jeszcze w 1989 tzw. „nieznani sprawcy” zamordowali trzech kapłanów związanych z „Solidarnością”. Nic więc dziwnego, ze Karol Wojtyła, gdy – jeszcze jako kardynał  głosił rekolekcje wielkopostne w Watykanie dla ówczesnego Papieża Pawła VI – za temat swoich rozważań wziął słowa „Znak, któremu sprzeciwiać się będą”. W ten bowiem sposób chciał pokazać, że prześladowania Kościoła wpisane są w jego misję.
 

Także dzisiaj ludzie giną tylko za to, ze są wyznawcami Chrystusa.

Przykładem są zabójstwa misjonarzy (w tym tez kilku Polaków) w Afryce i Azji oraz mordy dokonywane na bezbronnej ludności w Sudanie. Fala zabójstw wiernych i podpaleń kościołów przetoczyła się ostatnio przez Indie. Na liście krajów, w których Kościół jest ustawicznie dyskryminowany, znajdują się kraje komunistyczne: Korea Północna i Chiny, a także Nigeria, Sudan, Arabia Saudyjska, Laos, Wietnam, Iran, Turkmenistan, Malediwy, Bhutan. Zła sytuacjach chrześcijan jest również w Bangladeszu, Pakistanie, Turcji i Indonezji. Na porządku dziennym są prześladowania i zniewagi także w wielu innych państwach, głównie  muzułmańskich, chociaż ich obywatele mają konstytucyjnie zagwarantowaną wolność wyznania.

Dlatego też, jak słusznie twierdzą międzynarodowe organizacje praw człowieka, chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie. Z danych opublikowanych w roczniku „Męczennicy 2006” wynika, że z powodu wiary rocznie na świecie ginie 90 tysięcy chrześcijan. Pogarsza się także sytuacjach w tych krajach, gdzie toczą się wojny np. w Iraku, Somalii i na Bliskim Wschodzie, skąd tamtejsi wyznawcy Chrystusa masowo państw emigrują do ich państw.

Przeciwko tym represjom nie protestuje świat zachodni. Praktycznie protestuje tylko Watykan i organizacje katolickie. Tym bardziej na te akty przemocy Polacy nie powinni być obojętni. Po pierwsze dlatego, że sami doświadczyliśmy tych prześladowań. Po drugie, że domaga się tego od nas poczucie chrześcijańskiej solidarności. W naszym kraju obecnie każda religia może być swobodnie wyznawana. 20 lat temu bowiem otrzymaliśmy od Boga na nowo dar wolności. I właśnie z tego powodu w obliczu zbliżających się świat Zmartwychwstania Pańskiego winniśmy pamiętać o tych naszych siostrach i braciach, dla których wielkanocne Alleluja z powodu bólu i cierpienia nie będzie takie radosne. Dzieląc się więc świątecznym jajkiem, znakiem nowego życia, pomódlmy się za nich.

 

Ks.Tadeusz Isakowicz Zaleski, prezes Fundacji im. Brata Alberta, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, historyk Kościoła, publicysta, duszpasterz Ormian

2 i 3 strona gazety. Zespół Opinii: Anita Sobczak (szef), Sonia Termion, Jakub Biernat, Marcin Herman

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka