Expansywny Expansywny
40
BLOG

Kaczor, nie spieprz tego !

Expansywny Expansywny Polityka Obserwuj notkę 1

Kiedy samochód ugrzęźnie w błocie i kola zaczynają buksować, tylko niedoświadczony kierowca dociska pedał gazu. Rozważniejszy próbuje "rozbujać" samochód w przód i w tył, testuje różne ustawienia kąta kierownicy i delikatnie dodaje przyspieszenia patrząc czy ma jeszcze przyczepność

*******

Na zbliżającym się  szczycie UE Lech Kaczyński jest w komfortowej sytuacji. Jego starania, aby Unia mówiła nie tylko "jednym głosem" jak chcą tego eurointelektualiści, ale żeby ten głos był wyraźny, a słowa mocne, mogą wreszcie odnieść sukces. Dlaczego ? Zastanówmy się:

wariant A)
Unia produkuje rozmamłany komunikat. W stosunku do Rosji nie są wyciągane żadne sankcje. Stanowisko Kaczyńskiego zostaje przedstawione jako zbyt ostre i pozbawione podstaw. No i w tym momencie Prezydent może z czystym sumieniem powiedzieć do swoich obywateli: "No i widzicie jaka ta Unia jest. Jak coś się będzie z nami działo, to nawet nie mrugną. Irlandia zrozumiała to pierwsza i odrzuciła Traktat, więc my nie mamy potrzeby podpisywania go, skoro z prawnego punktu widzenia i tak jest martwy. Możemy poczekać".

Oczywiście - euroentuzjaści zawyją z oburzenia, pewnie ktoś powie coś o impeachmencie, ale Kaczyński będzie miał rację !No bo po co integrować się politycznie z państwami, które mają inne interesy niz my ? Podejrzewam, że myśląca częśc społeczeństwa zrozumie takie stanowisko i procenty podskoczą. A jeśli do Irlandii dołączy Polska to Traktat zostanie prawdopodnie pogrzebany.

wariant B)
Unia przychyla się do stanowiska Kaczyńskiego. Zostaje podjęta uchwała o sankcjach ekonomicznych wobec Rosji. Zamrożone zostaję wspólne inwestycje.  Unia pokazuje, że jest jednym organizmem. Przy okazji okazuje się, że prezydent Polski nie jest oszołomionym rusofobem. W tym momencie może z czystym sumieniem stwierdzić: "OK, Irlandia traktat odrzuciła, ale my kontynuujemy proces legislacyjny i zobaczymy co stanie się dalej". I w tym przypadku też będzie miał rację ! A podpisanie Traktatu przez Polske rzuci deskę ratunku Brukseli. 

Wygląda więc na to, że nasz Prezydent nie jedzie na ten szczyt jako "piąte koło u wozu" jak bardzo chcieliby to widzieć "ludzie rozumni", ale że może złapać Unie za jaja i uzyskać rozwiązania zgodne z polską racją stanu. Pytanie: co dla tandemu FR_DE będzie ważniejsze - dalsza integracja w Europie czy interesy z Rosją.

Mam nadzieję, że reszta polskiej delegacji nie będzie grała do własnej bramki, a prezydent nie nabawi się jakiegoś rozstroju żołądka, ponieważ dawno już żaden Polak nie miał takiej możliwości zbudowania pozycji Polski na arenie międzynarodowej.
Expansywny
O mnie Expansywny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka