Expansywny Expansywny
31
BLOG

Czego bała się Barbara B. ?

Expansywny Expansywny Polityka Obserwuj notkę 10

Nie wiem.

Ten tytuł to mała prowokacja aby "być na czasie". Zamiast tego mój wpis będzie poświęcony małej śląskiej firmie zajmującej się handlem długami, z którą miałem okazję zetknąć się w 2001 roku.

Z firmą zetknąłem się jako pracownik branży reklamowej i zaskoczyło mnie, że przedsiębiorstwo z olbrzymimi jak na owe czasy obrotami nie istnieje "medialnie". Żadnych reklam, żadnych wpisów w książkach telefonicznych. Żadnych informacji w Internecie. Firma mieszcząca sie w luksusowo wyposażonej willi w dzielnicy Koszutka nie miała nawet porządnej tablicy przy wejściu.

O jej istnieniu wiedziało tylko towarzystwo, które się tam pojawiało. A było to towarzystwo jak na owe czasy znakomite - urzędnicy w randze wiceministra byli tam na porządku dziennym. Zwłaszcza pewien minister z niedogoloną brodą zaliczał się do "przyjaciół domu" i był nie tylko wylewnie przyjmowany, ale także często rewizytowany w Warszawie oraz na imprezach wyjazdowych. (Ta przyjaźń nieco się ochłodziła, kiedy firmie o której piszę nie udało przejąć się jednej ze śląskich spółek akcyjnych, która miała być "podana na talerzu").

No dobrze, zwykły lobbing - tak się przecież robi interesy.

Moje zdziwienie zaczęło jednak rosnąć, kiedy w rozmowie z prezesem, powziąłem głębokie przekonanie (graniczące z pewnością), że absolwent szkoły budowlanej, mający problemy z formułowaniem zdań w języku polskim może przeprowadzać tak finezyjne operacje finansowe. No dobrze: nie sądźmy po pozorach - czasami geniusze w jednej dziedzinie mogą być upośledzeni w innych. Ponadto można mieć dobrych doradców. A doradców, (a właściwie jednego doradcę) ten prezes miał naprawdę dobrego. 

Pan ten nie odstępował swojego przełożonego nawet na krok. (Z plotek dowiedziałem się, ze nawet do ulubionego burdelu chodzili razem). Niestety nie mogę podać uczelni, na których ten pan pobierał nauki w kwestiach finansów, ponieważ był on bardzo tajemniczy i jedyną informacją, która dzielił się ochoczo z wszystkimi był fakt, że został zwolniony ze służby państwu podczas pierwszej weryfikacji SB. Odnosiło się nawet wrażenie, że jest on dumny z tego faktu. Był także dumny z faktu, że mimo niesprawiedliwego potraktowania zarówno on, jak i inni koledzy z tej branży potrafili znaleźć jakiś sposób zarabiania na życie. Trzymali się razem i jakoś to płynęło.

Tak więc handel długami spółek węglowych i innych przedsiębiorstw państwowych kwitł, wizyty i rewizyty upływały w miłej i przyjemnej atmosferze, znajomy prokurator pilnował, aby nikt nie czepiał się drobnych nieścisłości w prowadzonych księgach handlowych...

Dziwić mogły tylko wieczorne, a raczej nocne wizyty dwóch barczystych facetów, którzy wpadali też co jakiś czas na "wieczorki" urządzane w tej willi. Wprawne oko mogłoby rozpoznać w nich chłopaków od "Krakowiaka", ale ja do dziś nie mam pewności, być może to były tylko przywidzenia.

******

Wieść niesie, że kiedy padał poprzedni system, paru ludzi mających wpływ na rozwój sytuacji zastanawiało się na możliwym rozwojem wypadków. Dal kapitalizmu nie było alternatywy, ale jak stworzyć kapitalizm bez kapitału ? Klasa robotniczo-chłopska, a nawet inteligencja pracująca nie mogła wyciągnąć ze skarpety pieniędzy, za które można by wykupić wszystkie te przedsiębiorstwa. Możliwości były dwie - kapitał zagraniczny lub wewnętrzna akumulacja. Ludzie ci zdecydowali się więc nie oddawać polskiej gospodarki w obce ręce, a zamiast tego stworzyć klasę średnią z tego co mieli pod ręką, pozwalając im "zorganizować" swój pierwszy milion. A pod ręką mieli przede wszystkim "swoich".

******

Nie wiem drogi czytelniku, czy doszedłeś do tego momentu, być może już po pierwszym zdaniu poczułeś się oszukany tytułem i przestałeś czytać, być może też znudziły cię opisy zwyczajnych praktyk biznesowych, do których  przyzwyczaiła nas III RP. Jeśli jednak jesteś aż tutaj, to pozwolę sobie wrócić do tytułowej bohaterki. Poznałem ją osobiście i po kilku spotkaniach mogę powiedzieć, że była prawdziwą śląską kobietą. I postąpiła honorowo. A to, że w naszym kraju kodeks honorowy najbardziej jest przestrzegany wśród przestępców to temat na inny wpis.

Expansywny
O mnie Expansywny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka