Kiedy słyszę polityka, który „obietnice polityków” lekce sobie waży, rozglądam się za jakimś grubym kijem, bo przysłowiowy rewolwer, w Polsce (uczciwym ludziom) niedostępnym jest.
Ale kiedy czytam, że „Ludzie ponad 10 lat temu dostali wybór - ZUS, czy ZUS i OFE. Zdecydowana większość wybrała II filar. Trzeba ten wybór uszanować”
to już się do bicia nie wyrywam, bo ze śmiechu trzęsą mi się ręce, nogi i wszystko inne.
Taki, użyjmy aktualnej, powodziowej terminologii – wał nad wałami, a ten Pan nawołuje do „szanowania wyboru”!
Taki numer numerów, w wyniku którego miliony Polaków, zostały dobroczyńcami międzynarodowych, finansowych cwaniaków (spokojnie – już Gorkij pisał, że „ cwaniak, to brzmi dumnie !”,czy jakoś tak), a ten Pan nazywa wyborem najzwyczajniejsze okłamanie obywateli, że ich emerytury nie będą NIŻSZE niż w starym systemie !
A co z szacunkiem dla elementarnych zasad, takich, które nasi starsi bracia w wierze, spisali na kamiennych tablicach i wśród których nie kłam i nie kradnij stało ?
Ale co przestanę się śmiać, to na nowo spazmów dostaję, bo Pan Balcerowicz (o nim mowa) jedzie nie tyle po bandzie, co odjeżdża:
„Zwołana ad hoc Rada Ministrów, później oznajmia się decyzję społeczeństwu z pominięciem debaty publicznej, a wszystko w tak ważnej społecznie kwestii jak przyszłe emerytury. Świadczy to o braku szacunku dla prawa .”
On mówi o debacie publicznej! Uuuu…..
Jak wygląda debata publiczna, wystarczy poczytać, co pijarowcy Pani Ewy Lewickiej wypisują na „jej” , wczoraj założonym blogu, na Salonie24.
Ja nawet nie mam do Onetu pretensji o to, że podpisuje tego Pana, jako byłego prezesa NBP, a już jako byłego wicepremiera i przewodniczącego Unii Wolności, to nie.
Jak jest wojna, o taką mega kasę, jak ta, co to ją Tusk Oferzystom (ładnie mi się napisało, prawda?) chce zabrać, to jak nie przymierzając, w wyborach w Wałbrzychu - wszystkie chwyty dozwolone.
A ja, tak sobie myślę, że jedni drugich warci, tyle, że stare porachunki, UD-KLD, wychodzą przy tej, forsiastej okazji, spod dywanu.
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka