PAP mój kochany takiego oto newsa wypuścił: "Ugoda" Kancelarii Prezydenta z fotoreporterami.
W samym tekście takie smaczki, że tylko, jak mówią Rosjanie, nasłażdatsia , co wcale nie znaczy, żeby się słodzić, ale żeby rozkoszować – taki to ten rosyjski (język) podstępny.
Przeczytanie
całej depeszy polecam bardzo, ale nie mogę się oprzeć, by kilka fragmentów zacytować tutaj:
„…Szefowa Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek zadeklarowała, że urzędnicy prezydenta będą się starali zapewniać fotoreporterom możliwość robienia zdjęć, z których obie strony - i Kancelaria, i oni – będą zadowolone (podkr. moje)…”
„…Fotografowie mają pomagać urzędnikom w odpowiednim ustawianiu planów zdjęć, w taki sposób, by wychodziły one jak najlepiej. W razie potrzeby Kancelaria będzie się kontaktowała z kilkoma fotografami, których wyłonią do konsultacji ze swojego środowiska sami fotoreporterzy…”
To mądry ruch – przecież mogliby fotoreporterzy robić Prezydentowi takie zdjęcia, jak te co robili młodszemu Kaczorowi, a robią w dalszym ciągu Kaczorowi starszemu.
Nie wiem tylko, czy porozumienie obejmuje robienie, jak to określiła Pani Trzaska-Wieczorek, lepszych zdjęć, czy też na przykład takich, na których Prezydent wygląda nie tylko dostojnie, ale i, dajmy na to, inteligentnie ?
Ale skoro o porozumieniach, to ciekawostka dotycząca opisu tego, co się w Polsce na drogach, od kilku dni dzieje:
TVN24, po 10 na pasku taki oto napis : „komunikacyjne utrudnienia na drogach”.
Nie horror, nie katastrofa, nie Armagedon broń Boże, a takie sobie, zwyczajne utrudnienia.
W pierwszej chwili pomyślałem, że to efekt kolejnego porozumienia o współpracy, tym razem pomiędzy Kancelarią Prezesa Rady Ministrów a TVN24, ale po chwili refleksji przyjąłem za najbardziej prawdopodobne takie oto wyjaśnienie:
są słowa, zastrzeżone wręcz dla opisu rządów PiSu (do rymu wyszło) i użycie ich w przekazie dotyczącym rządów PO, byłoby naruszeniem nie tylko tego no – dobrego obyczaju, ale nawet Kodeksu Etyki Mediów, czy jak mu tam…
A co jak co, ale media w Polsce, to my mamy etyczne.
Jak cholera.
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka