Naliczyłem, że w jednej, (politycznej) rozmowie, senator PO Ludwiczuk, 130 razy posłużył się słowem kurwa. !!!
Ja jestem pełnoletni, reklamiarz do tego, ale muszę przyznać, że senator jest, jak to się mówi – mocny.
Nie chciało mi się już liczyć, ile razy podparł się (w politycznej) rozmowie , pozwolę sobie zacytować: ch…em, pier….niem, wyje…niem i innymi, słowami-kluczami, czy key words.
Przez chwilę, pomyślałem sobie, że senator Ludwiczuk posługuje się szyfrem, żeby go konkurenci nie zrozumieli lub że z Centrali taki dostał przekaz dnia.
Ale po chwili zastanowienia, doszedłem do wniosku, że senator Ludwiczuk, były sportowiec, jest po prostu – i bardzo mi się ten neologizm podoba – kurwomiotem.
I to kurwomiotem klasy mistrzowskiej!
Mam z tego powodu szczery żal do TVP1, że w Wiadomościach, pod zarządem Pani Wyszyńskiej, nikt o niebywałym wyczynie senatora Ludwiczuka nie wspomniał nawet słówkiem, nawet w serwisie sportowym.
A zapowiadali, że pod Panią Wyszyńską, to będzie ciekawie i kompetentnie….
Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą.
Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka