Jak Redaktor Rzegocki w klipie Platformy drugiego dna szukał.

Przez chwilę myślałem, że Pan Rzegocki sobie ze spotu Platformy, jaja, za przeproszeniem, robi.

 

Ale kiedy jeszcze raz przeczytałem jego tekst, zacząłem podejrzewać, że on naprawdę nic ze spotu Platformy nie zrozumiał i próbuje się doszukiwać drugiego dna w naczyniu, które nie tylko drugiego, ale nawet pierwszego dna nie ma.

 

Trzeba być bardzo, hm... zmęczonym, żeby kupić tego starszego wędkarza, martwiącego się o ...ordynację wyborczą, panią z zakupami upominającą się o ustawę o prawie autorskim, deskorolkarza, którego jedynym problemem są kwestie infrastrukturalne...

 

Myślałem, że się popłaczę, kiedy Pan Redaktor próbował do grepsu eleganckiej Pani, mówiącej o najważniejszosci polityki międzynarodowej, dorobić ideologię, że ona niby w lepszej dzielnicy mieszka....

 

A małolatki – graficiary, poważnie mówiące o tym, że to źle, gdy międzynarodowe instytucje finansowe są zbyt podatne na wpływy poszczególnych państw UE (ROTFL)

 

Chłopak na rowerze , zadyszany na maksa i wyprzedzany o przysłowiowy łokieć przez samochód ma zagwozdkę: ustawę o IPN.

 

Mieszczuch (normalny!?) duka, ze się do...braku kanalizacji przyzwyczaił (miodzio!), ale troszczy się o UPRAWNIENIA OPERATORA GAZOCIĄGU JAMALSKIEGO !!!

 

Za to zupełnie nieśmieszny (i wręcz niesmaczny) jest chłopak na wózku na tle schodów, gdy mówi do kamery, że nie podjazdy dla niego są najważniejsze, a obecności Polski w NATO.

 

Pytanie zadane przez lektora i padająca odpowiedź: Czy naprawdę dla naszych wyborców polityka jest ważniejsza niż ich lokalne problemy . Tak naprawdę to nie.

 

są jak najbardziej logiczne i spójne z obrazem.

 

Ci ludzie TAK NAPRAWDĘ mają politykę w ...poważaniu.

 

 

Panie Redaktorze:

 

Główny pomysł strategiczny PO na te wybory to, pozwoli Pan, że wytłumaczę Panu to łopatologicznie:

 

W wyborach SAMORZĄDOWYCH nie jest ważna polityka, a SPRAWY LOKALNE (nawet – przyziemne)

 

Stad te bilbordy z Tuskiem, na których nawołuje do budowania mostów, orlików i Bóg wie jeszcze czego, a nie do zajmowania się POLITYKĄ.

 

Z dala od polityki  to hasło PO.

 

Wszystko w opozycji do tego (domyślnego) PiSu, który tylko o tej polityce, Rosji, zdominowaniu Polski przez instytucje międzynarodowe, Smoleńsku itd. itp

 

To jest naprawdę proste, jak konstrukcja cepa.

 

Następnym razem, jak będzie Pan chciał coś reklamowego zrecenzować, służę konsultacją.

 

PS. Pomysł na spot jest poprawny, sam spot – dość nudny, ale jakoś się tam broni.

 

Cóż, nie każdy się nazywa Przybora i Zaniewski, i potrafi zastosować tzw. przewrotkę w sposób mistrzowski po prostu: