ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz
2287
BLOG

Jak Ufka urodziny Salonu uratowała.

ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz Polityka Obserwuj notkę 53
Panowie Igor i Radek, powinni być Ufce dozgonnie wdzięczni, za podrzucenie pomysłu zaproszenia Czesława Bieleckiego.
 
Mądrego człowieka zawsze dobrze jest posłuchać, a jeśli do tego mówiącego ze swadą i swobodnie posługującego się błyskotliwą puentą – nie tylko dobrze, ale i przyjemnie.
 
Proszę sobie wyobrazić (wiem, to z rana ekstrawaganckie wymaganie), że za danie główne tych urodzin robiliby Panowie Arłukowicz i Migalski. Uff....
 
Kto był – ten widział i słyszał, i różnicę pomiędzy człowiekiem pochodzącym ze starej, warszawskiej inteligencji, a politykami – proszę się nie obrazić, ale taka prawda – prowincjonalnymi, dostrzec mógł.
 
Choć muszę przyznać, że  Pan Migalski sprawnie wypełnił część rozrywkową, ku (mojej przynajmniej) uciesze:
 
Człowiek, który recytuje, „ja się was nie boję, ja się nikogo nie boję”, wygłasza te teksty stojąc metr od rosłego ochroniarza :-)
 
Miodzio !
 
Ja wiem, to przypadkowa , że tak to ujmę, ustawka, ale mnie rozbawił Pan Migalski tą aranżacją bardzo.
 
Jest taki wierszyk, Stefek Burczymucha – Pan Poseł pewnie go się w szkole nie uczył, ale ja, uczony w dobrej, peerelowskiej podstawówce, świetnie go pamiętam i do przeczytania go choć raz, pana Posła zachęcam.
 
Bo na naukę (nawet, jak się ma doktorat), nigdy przecież itd. itp.
 
Urocze też były deklaracje, że inwektywy, z jakimi się na swym blogu Pan Poseł spotyka, nie robią na nim wrażenia i że je po prostu olewa.
 
Wygłaszając te grepsy, robił się coraz bardziej czerwony – zupełnie, jak jego sweterek i paski na koszuli.
 
A jeśli dodać do tego lengłydż europosła: „jak byłem w PiSie, to mnie lizaliście, jak mnie wyrzucili , to mnie pałujecie” i przypominające obsesje a la Czerska, powtarzanie z lubością obelgi pałkarze, to wdzięczny jestem Prezesowi, że Pana Migalskiego (pozostańmy w brukselskiej stylistyce) pogonił, szkoda tylko, że tak późno.
 
Obecna na urodzinach, znajoma psycholożka (specjalizacja kliniczna, pracująca , jako terapeutka) na moje pytanie, czy ten Pan ma jakiś problem? ,  taktownie odpowiedziała , że problemy, to ma każdy, ale ten Pan najwyraźniej nad nimi nie panuje.
 
Panie Pośle – może numer telefonu Panu podrzucę, bo kobieta już wielu nieszczęśliwym ludziom pomogła?

  

Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą. Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (53)

Inne tematy w dziale Polityka