ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz
1590
BLOG

Popieram działania rosyjskiej milicji w Smoleńsku.

ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz Polityka Obserwuj notkę 30
Popieram działania rosyjskiej milicji w Smoleńsku.
 
Dokładnie tak – bardzo mi się podoba, że ruska milicja wzięła za frak, solidarnie ekipy TVP, TVN24 i RMF.
 
To bardzo dobry znak – rosyjskie służby pokazały, jak się powinno tych wszystkich żurnalistów traktować – no, nie do końca pokazały, bo wariant a la Politkowska, zastosowany przecież nie został.
 
Przykład dla władz naszych jak znalazł, wszak w TVPiS czystki czas zacząć, no, to może by tak pa smoleński ?
 
W każdym razie, o co ten cały rejwach  (to śliczne, stare słowo, z języka jidysz) ?
 
Rosjanie wreszcie wzięli na serio uprzejme prośby kierowane przez polskie władze, o zabezpieczenie wraku po samolocie, co to się nim Kaczor do Smoleńska lecieć uparł.
 
Chcieli  polaczki  zabezpieczenia wraku – to je mają . Milicja obcych łapie i ciupasem na uczastok (na dołek, znaczy) odstawia.
 
Przecież ten plot, którego powstanie, od pół roku Premier ze swoim rosyjskim odpowiednikiem negocjuje, nie ma na celu ochrony wraku, ale uniemożliwienie jego oglądania, filmowania, znajdowania kawałków żuchw, rąk czy innych, że tak powiem – fantów.
 
Pojadą potem takie pszeki  (to też po rosyjsku, ale nieładnie) z powrotem, znalezione fanty albo film z funkcjonariuszem wywalającym łomem okno samolotowe, co to przez nie Kaczor ostatni raz na niebo popatrzył, w telewizji pokażą i znowu trzeba będzie polskim towarzyszom przypominać, że nie tak żeśmy się umawiali.
 
To zatrzymanie, to był, jak to się mówi prołog, bo teraz publiczność zobaczy, jak to się po przyjacielsku (pa drużeski)  załatwia:
 
Premier zadzwoni z prośbą stosowną do swojego rosyjskiego kolegi – i od razu dziennikarze zostaną zwolnieni.
 
„Od razu” w rosyjskiej skali oczywiście – co oznacza za parę godzin, dni, tygodni – nie wiadomo, bo to przecież, tak często przywoływana przez wszelkie możliwe (polskie) media rosyjska specyfika.
 
Albo Radek z Oksfordu zadzwoni do swojego kolegi, Pana Ławrowa, który niedawno miał odprawę szkoleniową dla ambasadorów RP i zwróci się z prośbą o pomoc (bo przecież nie z protestem , Radek nie jest przecież żaden Jarkacz-oszołom).
 
Choć jest piątek po południu, i nasz Radek-Afganiec, może już być wyluzowany albo i na szopingu.
 
Jest też kolejny benefit (użyjmy języka reklamowego) z tej całej sytuacji:
 
polscy archeolodzy, którzy dzięki porozumieniu rządów Polski i Rosji zostaną światowymi pionierami wykopalisk zimowych (Polacy są już pionierami himalaizmu zimowego – taka nasza specjalność) nie będą szukać zbyt dokładnie, bo przecież mają swoje żony, dzieci, narzeczone, a przynajmniej  rodziców i chcieliby ich jeszcze zobaczyć.
 
Ale najlepszym, pardon – bronkiem, strzelił Pan Wikiński - że to jest czarny dzień polskiego dziennikarstwa i pomstował na traktowanie dziennikarzy polskich niezaleznych mediów
 
Czarny, to on będzie, jak wrócą do kraju w skrzynkach – jeśli wrócą żywi, to będzie normalny – a z tą niezależnością mediów, deklamowaną przez SLDowskiego barona,  to tak się wzruszyłem, że do tej pory trzęsę się ze śmiechu.
 
I jak tu nie kochać postkomunistycznego poczucia humoru?
 
PS. Ciekawe, czy uczestników tzw. pielgrzymki,  niepisowskiej  części rodzin ofiar katastrofy, z  Prezydentową na czele, ruscy też przymkną?
 
 
 
 
 
 
 

  

Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą. Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka